Hitem ostatnich komunii w Polsce były ponoć mini-quady, więc najnowszy produkt Tesli, gdyby trafił do Polski, miałby szansę stać się najpopularniejszym pojazdem tej marki na polskich drogach i bezdrożach. Firma kontynuuje cyberofensywę i pokazała właśnie Cyberquada dla dzieci.
Podgrzewanie atmosfery
Cybertruck, futurystyczny pick-up Tesli wciąż czeka na fabrykę w Teksasie oraz rozkręcenie produkcji nowego typu baterii, w które ma zostać wyposażony. Firma Elona Muska nie chce najwyraźniej dopuścić do tego, aby atmosfera wokół tego modelu ostygła i wprowadza kolejny produkt do niego nawiązujący.
Raptem wczoraj pisałem o wyprzedanym już cybergwizdku, teraz pokazano Cyberquada, o dziwo, przeznaczonego nie dla dorosłych, ale dzieci. W Stanach nie celują oczywiście w polskie komunie, ale nadchodzący okres świąteczny. Wydaje się, że pomimo wysokiej ceny i braku gwarancji na dotarcie do klienta przed gwiazdką, pojazd będzie sprzedawać się jak wszystko ze znaczkiem Tesli, doskonale.
Dzieci pierwsze
Cyberquad na dziś będzie dostępny wyłącznie w Stanach (ważna informacja dla chrzestnych, sprowadzenie go trochę potrwa ;) ) i kosztuje 1900 dolarów. Pojazd ma oczywiście napęd elektryczny, osiąga prędkość 16 km/h, a jego zasięg to 24 km na jednym ładowaniu. Quad ma trzy tryby, dwa pozwalające na jazdę z prędkością 8 km na godzinę (w przód i wsteczny) oraz „rajdowy” pozwalający osiągnąć prędkość maksymalną. Za bezpieczeństwo odpowiadają hamulce tarczowe.
Cyberquad jako koncepcja nie jest nowością, wersję dla dorosłych zapowiedziano i pokazano w prototypowej wersji już dwa lata temu. Premiera „dorosłej” wersji odbędzie się zapewne razem z wejściem na rynek Cybertrucka, a na razie fani Tesli będą mogli „uszczęśliwić” swoje dzieci.
Osobiście nie uważam tego pomysłu za specjalnie mądry, jak i w ogóle kupowania dzieciom quadów. Jeśli jakiemuś dziecku coś się stanie, to kaca będą mieli wszyscy, od rodziców po PR-owców...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu