Gdy już myślałem, że targi E3 mnie niczym nie zaskoczą przeczytałem o Steamboy. Urządzeniu mającym pozwolić na uruchomienie gier z peceta na przenośnej konsolce (?), lecz mieszczącym się w (większej) kieszeni spodni. Cały projekt pochodzi jednak od autorów niezwiązanych z Valve, co może być wadą lub...
Gdy już myślałem, że targi E3 mnie niczym nie zaskoczą przeczytałem o Steamboy. Urządzeniu mającym pozwolić na uruchomienie gier z peceta na przenośnej konsolce (?), lecz mieszczącym się w (większej) kieszeni spodni. Cały projekt pochodzi jednak od autorów niezwiązanych z Valve, co może być wadą lub zaletą inicjatywy.
Zacznijmy od specyfikacji Steamboy. Nasze oczy podziwiać będą ekran o przekątnej wynoszącej 5 cali i proporcjach boków 16 do 9. Wewnątrz znaleźć ma się czterordzeniowy procesor, 4 gigabajty pamięci RAM oraz 32 gigabajty pamięci wbudowanej. Niestety nie znamy szczegółów odnośnie samego procesora oraz układu graficznego, co jest chyba najważniejszą informacją, jeżeli chodzi o sprzęt do gier.
Informacje na temat systemu mającego znaleźć się na SteamBoy Machine również nie są zbyt konkretne. Mówi się o odmianie Steam OS przygotowanej z myślą o tej platformie, a wtedy zapowiedzi i obietnice o wsparciu dla gier z PC zostają sprowadzone jedynie do sprawy streamingu z silniejszej maszyny podłączonej do tej samej sieci co SteamBoy.
SteamBoy prezentuje się niczym połączeni kontrolera od Steama z konsolą PlayStation Vita. Dwa spore, zaokrąglone panele dotykowe mające zastąpić analogi to chyba najciekawszy element samego kontrolera, więc i w przypadku przenośnej konsoli kwestia ta zapowiada się intrygująco. Oprócz nich na przednim panelu znalazł się wspomniany panel dotykowy, cztery przycisku kierunkowe i cztery przyciski akcji. Z tyłu dostępne będą dodatkowe dwa przyciski.
Tematykę Steam OS i Steam Machines staram się śledzić na bieżąco. Nie zapowiada się na to, że będą to urządzenia bardzo tanie, ale takie wcale miały nie być. Sama idea jest jednak bardzo kusząca, wielka szkoda że premiera "maszyny" od Steama została przesunięta na rok 2015. Z drugiej zaś strony Valve powinno maksymalnie wykorzystać ten czas i zaprezentować nam kompletny i ciekawy sprzęt.
Przyszłość SteamBoy jest jeszcze bardziej zamglona. Oprócz skrawków odnośnie specyfikacji urządzenia nie wiemy nic więcej na jego temat. Ani słowa o przypuszczalnej dacie premiery, ani liście wspieranych gier. Jedyne co dziennikarzom udało się wyciągnąć z przedstawicieli to stwierdzenie: "większość aktualnie dostępnych gier w Steam będzie działało na SteamBoy Machine". I to na razie musi nam wystarczyć.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
