Czasem warto zadawać sobie hipotetyczne pytania. Jest to forma rozrywki, a przy okazji zawsze istnieje szansa, że dowiemy się czegoś ciekawego.
Co by było, gdyby wszyscy ludzie którzy kiedyś żyli, znów pojawili się na Ziemi?
RealLifeLore
Nie ukrywam, że bardzo lubię filmiki tworzone przez kanał na YouTube o nazwie RealLifeLore. Wszystkie hipotetyczne pytania na które są tam podawane odpowiedzi, zazwyczaj wydają mi się bardzo ciekawe. Nie przeszkadza mi też fakt, że są to kompletnie odrealnione scenariusze takie jak… co by było, gdyby wszyscy ludzie jacy kiedykolwiek żyli, znów pojawili się na naszej planecie, mając tyle lat co w dniu swojej śmierci oraz pojawiając się w tej lokacji, w której zmarli.
Na wstępnie jeszcze wyjaśnię dlaczego w ogóle nie przeszkadzają mi tak absurdalne tematy: słuchając wyczerpującej odpowiedzi na jedno duże pytanie zadane na RealLifeLore, możemy przy okazji poznać wiele innych ciekawostek, którymi normalnie nie zaprzątalibyśmy sobie głowy. Poza tym ludzie lubią hipotetyczne pytania. Kiedyś wstawiłem wpis informujący o tym czy współczesny oddział amerykańskich marines mógłby pokonać armię Imperium Rzymskiego? Nie był to mój wymysł, lecz wynik długiej rozmowy na Reddicie i tego co się z niej później zrodziło (np. plany stworzenia filmu na ten temat).
Populacja 7,5 mld
Podobno od jakiegoś czasu populacja ludzi na świecie przekroczyła magiczną liczbę 7,5 mld, a zgodnie z przewidywaniami będzie nas tylko przybywać. A jak to się ma do wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli na tym świecie? Najpierw trzeba się zdecydować od kiedy można ich zliczać. Na kanale RealLifeLore przyjęto datę 50 000 roku p.n.e., co oczywiście może być kwestią dyskusyjną, bo być może ktoś uznałby, że powinno to być 200 000 p.n.e. Tak czy inaczej, szacunki mówią że od 50 000 roku p.n.e. na Ziemi urodziło się ok. 108,2 mld ludzi.
Populacja 108,2 mld
Do aktualnej populacji wynoszącej 7,5 mld doliczamy jeszcze 100,7 mld ludzi. Pierwsze co może przyjść nam do głowy, to pytanie o miejsce: jakim cudem na Ziemi ma się zmieścić tyle osób? Jednak nie powinno to być aż takim problemem. Kiedyś na kanale RealLifeLore wyliczono, że wszyscy ludzie świata mogą żyć w jednym budynku. Co więcej okazało się, że gdyby przyjąć wyjątkowo zatłoczony, ciasny wariant, można zmieścić wszystkich na obszarze o wielkości Palestyny.
Kowloon Walled City było przykładem osiedla-miasta o absurdalnie wysokiej gęstości zaludnienia, wynoszącej 1 923 077 ludzi na km², według tego co możemy wyczytać w Wikipedii. Przyjmując podobny scenariusz, można by pomieścić dodatkowe 100,7 mld ludzi np. na obszarze o wielkości Austrii. Biorąc pod uwagę, że naszym ograniczeniem jest cała planeta, a nie Austria, można wyciągnąć prosty wniosek: gdyby na świecie miało istnieć 108,2 mld osób, to na pewno by się na nim zmieściły.
W związku z tym, że w historii ludzkości przez większość czasu przeciętna długość życia była krótka, a umieralność wśród dzieci była wysoka, należałoby oczekiwać, że większość z 100,7 mld ludzi przywróconych do życia, składałaby się z dzieci i dorosłych przed trzydziestym rokiem życia. Ci najstarsi trafialiby się najczęściej z grona szczególnie uprzywilejowanej, wykształconej klasy.
Katastrofa
Pora na to, co być może jest najciekawszą częścią tego hipotetycznego scenariusza. 108,2 mld ludzi mogłaby się zmieścić na Ziemi, ale to nie oznacza, że dałoby się tak żyć. Na naszej planecie dosłownie nie wystarczyłoby miejsca na ziemię do uprawy żywności, nawet gdybyśmy zdecydowali się przeznaczyć na to wszystkie możliwe tereny. Według przewidywań przedstawionych na kanale RealLifeLore, 90% ludzi przywróconych do życia ponownie by umarło… z głodu. Ci którzy by się ostali, zajęliby się wojną o zasoby do życia. Teoretycznie po tych konfliktach sytuacja mogłaby się jakoś ustabilizować na poziomie 10 mld ludzi. Oznacza to, że część osób pochodzących z przeszłości miałaby szansę pozostać na świecie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu