Windows

Był z nami od Windows 95, wkrótce odejdzie do lamusa

Kamil Pieczonka
Był z nami od Windows 95, wkrótce odejdzie do lamusa

Microsoft po cichu ogłosił, że przestaje rozwijać aplikację WordPad, która wkrótce całkowicie zniknie z systemu Windows. Gigant zachęca aby do edycji plików .rtf i .doc korzystać z aplikacji Word, która jest częścią pakietu Office.

WordPad odchodzi do lamusa

Mogłoby się wydawać, że skoro w ostatnim czasie Microsoft przypomniał sobie o Notatniku i wprowadza do niego kilka przydatnych zmian, to wkrótce małej kuracji odmładzającej poddany zostanie również WordPad. Nic jednak bardziej mylnego, zamiast tego gigant z Redmon po cichu ogłosił, że edytor tekstu, który debiutował razem z Windows 95 przestaje być rozwijany. Z tym rozwijaniem to pewnie taki żart, bo WordPad praktycznie nie zmienił się od czasu Windows 7, nie licząc niewielkiego redesignu w Windows 8, więc od 10 lat jest to ta sama, prosta aplikacja do edycji tekstu. Pewnie ma swoje zalety, z których największą jest fakt, że jest darmowy, ale nie znam nikogo kto by  z niego korzystał.

Niestety wygląda też na to, że w kolejnej wersji systemu, którą ma być Windows 12 szykowany na 2024 rok, WordPada zwyczajnie zabraknie i pamięć o nim zaginie... Microsoft zaleca swoim użytkownikom aby do edycji plików .rtf (Rich Text Format - format stworzony specjalnie na potrzeby WordPada) oraz .doc korzystać z aplikacji Word, która jest częścią płatnego pakietu Office. Nie jest to pewnie najlepsza rada, ale faktem jest, że z Worda można korzystać za darmo w wersji online, pod warunkiem że mamy konto Microsoft. W dzisiejszych czasach, gdy nawet lodówki podłączone są do internetu, pewnie ma to swoje uzasadnienie i nie powinno nikomu nastręczać wielkich problemów.

Nie mniej jednak, z sentymentu, możemy dzisiaj zapalić wirtualną świeczkę ['] dla WordPada, za którym pewnie nikt nie będzie tęsknił. Wygląda na to, że tylko kwestią czasu jest jak Word stanie się integralną częścią systemu Windows. Już teraz zresztą przy instalacji systemu Microsoft bardzo mocno namawia nas do subskrypcji pakietu Office 365. Usunięcie darmowego edytora tekstu o jednak nieco większych możliwościach niż Notatnik, to kolejny krok w tym kierunku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu