Właściwie dlaczego selfie stały się tak popularne?

W 2013 roku selfie zotało wybrane słowem roku. Część osób spodziewała się, że ten dziwny fenomen przeminie - a jednak dwa lata później nic się w tej kwestii nie zmieniło. Powiem więcej - selfie zalewają internet jeszcze bardziej. Wiedzieliście, że to najpopularniejszy tag do zdjęć umieszczanych w internecie? Idąc tym tropem - selfie to najpopularniejsze zdjęcia w sieci. Ale co w zasadzie sprawiło, że są takie popularne?

Jeśli mieliście choć minimalną styczność z internetem, doskonale wiecie czym jest selfie - ale na wszelki wypadek przypomnę. To zdjęcie siebie zrobione samodzielnie. Dlatego często określa się ją mianem - pardon my French - „samojebki”. Łapiemy aparat lub telefon, wystawiamy rękę przed siebie i cyk. Idealne do zrobienia takiego fotograficznego dzieła są telefony z przednimi kamerami - mamy bowiem podgląd fotografowanej sceny. Proste.

Przeglądałem różne fora internetowe, na których dyskutowano na temat fenomenu selfie. Rozmówcy starali się wskazać kluczowe cechy tego typu zdjęć, dzięki którym stały się one tak popularne. Bez wątpienia brak konieczności proszenia kogokolwiek o pomoc przy jego wykonywaniu. Jasne - twarz będzie zasłaniać połowę ekranu, ale jednak to dobry sposób na uwiecznienie siebie na tle odwiedzanego miejsca. Jeśli dołożycie do tego specjalny kijek, fotka nie będzie się mocno różnić od zdjęcia wykonanego przez zaczepionego podczas podróży nieznajomego. No i zawsze to mniejsze ryzyko kradzieży aparatu.

Do łez rozbawiła mnie natomiast inna teoria.

Niezależnie od tego jak gruby jesteś, możesz mieć świetne zdjęcie. Odpowiedni kąt i zasłonięcie ciała sprawi, że złapiesz ujęcie idealne.

Od razu przypomniał mi się krążący kiedyś po sieci poradnik dla miłośniczek umieszczania zdjęć w portalach randkowych. Rozpisano tam wszystkie najlepsze techniki robienia zdjęcia tak, by ukryć niedoskonałości figury i zamydlić oczy potencjalnym zainteresowanym spotkaniem.

Podczas gdy selfie kojarzyły się tylko i wyłącznie z rozwydrzonymi nastolatkami umieszczającymi w sieci głupoty, podejście do zdjęć wykonanych „z ręki” zmieniła Ellen DeGeneres robiąc zdjęcie na gali Oskarów. Selfie rozeszło się po sieci w błyskawicznym tempie stając się już punkcikiem na mapie historii internetu.

Bokser Władimir Kliczko opublikował swego czasu selfie na tle kordonu policji na Majdanie. Zrobił to chwilę przed eskalacją przemocy w Kijowie. Odebrano to jako gest poparcia dla rodaków walczących o wolność Ukrainy. Nie wszystkie tego typu zdjęcia zrobione przez popularne lub ważne osoby spotkały się jednak z ciepłym przyjęciem.

Ten sam los nie spotkał selfie Jacka Kurskiego, który postanowił zrobić sobie zdjęcie na tle barykady z opon na Majdanie. Europoseł tłumaczył, że to wyraz wsparcia dla Ukraińców. W związku jednak z tym, że fotkę wykonano niedługo po tym jak w stolicy Ukrainy zginęli ludzie, polska opinia publiczna nie pozostawiła na polityku suchej nitki, zarzucając mu niestosowne lansowanie się kosztem dramatu sąsiadów. Internauci też nie byli pobłażliwi - polską sieć zalała fala szyderczych memów.

Doskonale wiem jak część z Was podchodzi do selfie i doskonale to rozumiem. Nie jestem miłośnikiem tego typu zdjęć, ale sam zrobiłem ich przynajmniej kilka - dlatego nie potrafię ich ani pochwalić, ani zanegować. A może to w jakiś sposób świadczy o tym, że ludzie boją się lub po prostu nie chcą nawiązać z nieznajomym kontaktu i poprosić go o pomoc przy zrobieniu zdjęcia? Dużo się mówi o tym, że sieć ogranicza kontakty międzyludzkie. Mam jednak nadzieję, że to po prostu tylko wygoda, a dla niektórych tylko fajna zabawa.

grafika: 1, 2, 3, 4