Microsoft

Windows RT - kontrowersja, czy upragniona ewolucja systemu Microsoftu?

Rafał Kurczyński
Windows RT - kontrowersja, czy upragniona ewolucja systemu Microsoftu?
Reklama

Windows RT jest systemem, który wzbudza bardzo dużo kontrowersji. Brak wsparcia dla programów i gier z klasycznego Windowsa, dostęp do aplikacji jedyn...

Windows RT jest systemem, który wzbudza bardzo dużo kontrowersji. Brak wsparcia dla programów i gier z klasycznego Windowsa, dostęp do aplikacji jedynie za pomocą Windows Store – Windows Phone na laptopach i hybrydach, można by rzec, jednak jak w codziennym użytkowaniu sprawuje się "tabletowa" odsłona Windowsa z Modern UI?

Reklama

Zacznijmy od tego, że użytkownik urządzeń takich jak testowana przeze mnie Lumia 2520 może korzystać jedynie z aplikacji dostępnych w centrum oprogramowania, gdzie znajdziemy wszystkie dotykowe programy i aplikacje, które również znajdziecie na Windowsie 8, czy Windows 8.1.

Facebook, Twitter, Foursquare – na miejscu!

Windows RT jest kwintesencją wizji Microsoftu, mówiącej o tym, jak miałby wyglądać „duży” Windows 8. Użytkownicy tabletów oraz hybryd znajdą na Windowsie RT wszystkie najbardziej podstawowe aplikacje, które w większości przypadków odnajdziemy również na Windows Phone 8. Znajdziemy tu Facebooka, Twittera, Foursquare, Nextgen Reader (Feedly), Latermark (Pocket), Evernote Touch, Skype oraz Here Maps.
Jak więc widzicie, jeżeli wykorzystujecie powyższe aplikacje do pracy, czy codziennego użytku tak, jak ja, to korzystanie z "ograniczonego" Windowsa 8 nie powinno być dla was problematyczne. Większość braków tytułów da zastąpić się ich internetowymi alternatywami, choć koniec końców, jeżeli nie ma oficjalnego klienta, to najpewniej znajdzie się jakaś natywna alternatywa.


 

Są też delikatne braki

Rzeczą, na której bardzo się zawiodłem, jest brak możliwości podpięcia do systemowego kalendarza konta Google - nie wiem czemu, ale po prostu nie znalazłem takiej funkcji. Jest mi z tego powodu bardzo przykro, ponieważ jest to jedna z wielu rzeczy, których oczekuje od systemu operacyjnego w telefonach i komputerach, a spełnia to nawet stare MeeGo 1.3 Harmattan na mojej równie "młodej" Nokii N9.

Oprócz tego, wiadomą rzeczą jest to, że system nie może uruchamiać plików wykonywalnych Windowsa, co również nie jest do końca prawdą - gdy występował u mnie błąd dodawania konta Microsoft, pobrałem przez IE program do diagnozowania błędów, który był w formacie .exe. System uruchomił go bez większych problemów co pokazuje, że Windows RT nie tyle, że nie może uruchamiać plików wykonywalnych Windowsa NT - on po prostu ma zablokowaną taką możliwość, którą kiedyś - o ile się nie mylę, komuś udało się obejść.

Wydajność na bardzo wysokim poziomie

Nie mogę powiedzieć złego słowa o wydajności Windows RT na Lumii 2520. Procesor będący sercem tabletu -  Snapdragon 800, pozwala systemowi na rozłożenie skrzydeł do ich pełnej rozpiętości, dzięki czemu, Twitter, Facebook, Evernote Touch, Nextgen Reader oraz Internet Explorer Touch wraz z paroma zakładkami nie zawieszają sprzętu, a sama (problematyczna nawet na Chromebookach) strona Google+ działa płynnie, bez najmniejszych zarzutów.

Reklama


Naturalnie, jestem świadomy tego, że Snapdragon 800 jest o wiele lepszy od Nvidia Tegra III z Surface RT, co powtarzam sobie za każdym razem, gdy podziwiam przepiękną wydajność tego sprzętu - czy Surface RT nie mógłby posiadać tak wydajnego procesora, przy zachowaniu rysika i wszystkich pozostałych zalet?

Reklama

Cóż za oszczędność baterii!

Bardzo ciekawą rzeczą jak dla mnie jest oszczędność baterii w tym sprzęcie. Jak się okazuje, tablet odłączony od ładowania o 6 rano, działający bez przerwy w sieci bezprzewodowej Wi-Fi, o godzinie 16:30 poinformował, że zostało mu 30% baterii, przy czym po podpięciu go do klawiatury, dowiedziałem się, że baterii jest jeszcze 60% - nie spodziewałem się tego po Windowsie, a co więcej, po Windowsie RT.

Co prawda, jest to dopiero drugie ładowanie urządzenia podczas moich testów, a ja recenzuje w tej chwili jedynie samo oprogramowanie tego sprzętu, jednak mogę w stu procentach wyznać wam, że tablet Nokii jest bardzo oszczędnym potworkiem.


podsumowując, czym jest WIndows RT?

Windows RT jest systemem, który miał być alternatywą i bezpośrednim konkurentem dla iOS i Androida na tabletach, którym mógłby się stać, gdyby nie ruchy Microsoftu, mające na celu promocję Windowsa 8 i mobilnych układów Intela.

Mobilny Windows jest niczym innym, jak przeniesieniem wszystkiego co najlepsze w interfejsie Modern UI i umieszczeniem tego na architekturze procesorów bliźniaczej do tej z Windows Phone, co w gruncie rzeczy od samego początku prosi się o kontrowersje. System instalowany do tej pory na urządzeniach Microsoftu, Samsunga oraz Nokii daje radę i w stu procentach zastępuje Androida na dowolnym urządzeniu, wykonując podstawowe funkcje parę razy lepiej od urządzeń sygnowanych zielonym robocikiem.

Reklama


Lepsze zarządzanie energią, bardziej intuicyjny i tabletowy interfejs pozwalają nam na naprawdę wydajną pracę, jednak sam z siebie, nie kupiłbym żadnego tabletu z systemem Windows RT - nawet Nokii Lumii 2520, która została wykonana perfekcyjnie. Moja niechęć do tego systemu nie wywodzi się jednak z powodu braku możliwości uruchamiania klasycznych aplikacji Windowsa - chodzi tu głównie o przyszłość tej platformy, nad którą zbierają się ciemne chmury, a koniec końców, jutrzejszego ranka możemy przeczytać, że Microsoft przestał wspierać ten system, a wszystkich posiadaczy tabletów z RT zachęca do kupienia tanich hybryd i tabletów z Windowsem 8, oferując im atrakcyjne zniżki za wymianę swojego sprzętu na nowy.

Podtrzymuje zdanie - Windows RT to wcześniak ze stajni Microsoftu

Używając tego systemu mam nieodparte wrażenie, że Microsoft dokonał swojego - stworzył naprawdę przepiękny system operacyjny z centrum oprogramowania, w którym ciągle pojawiają się nowe gry i aplikacje. Urządzenia z Windowsem RT są solidnymi konstrukcjami, które poza inną architekturą procesorów, niczym nie różnią się od swoich PC-towych braci, a sam system, podobnie jak pierwsze dotykowe PDA Apple, czy Tablet PC od Microsoftu, pojawił się na rynku po prostu zbyt wcześnie.


Korzystając z Lumii 2520 czuje się tak, jakbym używał klasycznego Windowsa 8.1, a jest to spowodowane głównie tym, że testując tablety z procesorami Intel Atom, nie miałem możliwości wygodnego i wydajnego korzystania z typowych aplikacji dla pulpitu Windowsa, co zmuszało mnie do korzystania z aplikacji natywnych z Modern UI, przy czym co jakiś czas pomagałem sobie różnego rodzaju web-aplikacjami, których i tak używałem, będąc użytkownikiem m.in. Ubuntu.

Granice się zacierają, a Microsoft znowu zacznie upychać miliony dolarów w urządzenia z procesorami ARM

Historia pokazała, że Microsoft potrafi stworzyć dobre, innowacyjne i trochę niedopracowane urządzenia, których projekty są po jakimś czasie wzbogacane o aktualne standardy i sprzedają się dobrze, co widzimy na przykładzie tabletów i hybryd z Windowsem 8 i RT. Jeszcze parę lat temu, rynek nie był gotowy na rewolucję, a dzisiaj... jest to jedynie ewolucja, przenosząca tablety i notebooki oraz netbooki do jednej obudowy, nazywając je w skrócie hybrydami PC.

Windows RT powstał dlatego, że stworzenie tabletu i hybrydy z Windowsem 8 było droższe, niż stworzenie urządzenia z procesorem ARM, co jednak szybko się odmieniło, a dzisiaj jedynym zastosowaniem, jakie widzę dla  komputerów z Windows RT jest zapchanie niszy na naprawdę tanie tablety, porównywalne z Nexusem 7.

Moim osobistym marzeniem jest więc urządzenie o konstrukcji i wyglądzie identycznym, jak Nokia Lumia 2520, tyle że, z procesorem Intela i z "pełnym" Windowsem 8.1 na pokładzie.

Jeżeli macie jakieś pytania odnośnie tego systemu, to zapraszam was do zamieszczania ich w komentarzach. Wiem, że dostęp do tego systemu jest w naszym kraju bardzo mocno ograniczony, dlatego też, postaram się sprawdzić dla was wszystko to, czego będziecie chcieli się dowiedzieć i przedstawię wam to w postaci artykułu, czy zwykłych odpowiedzi na wasze komentarze.

Grafiki: Windows Store; Microsoft; Nokia;

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama