Za nami (chyba) wszelkie premiery, jakie przygotował dla nas Microsoft. Ostatni z zaprezentowanych produktów - Windows Phone 8 cieszy się sporym zaint...
Za nami (chyba) wszelkie premiery, jakie przygotował dla nas Microsoft. Ostatni z zaprezentowanych produktów - Windows Phone 8 cieszy się sporym zainteresowaniem, a najnowsze modele takich producentów jak Nokia czy HTC z tym systemem na pokładzie zrobiły niemałe zamieszanie. Microsoft jednak najprawdopodobniej nie przewidział tego, że największym jego konkurentem będzie on sam.
Na przełomie listopada i grudnia najnowsze telefony mają zawitać także u naszych operatorów - Orange zapowiedział już pojawienie się słuchawek wspomnianej Nokii: Lumia 820 i 920, jak również produktów HTC: 8S i 8X. Aktualnie w telewizji jednak reklamowane są modele z poprzednią wersją systemu, a szczególnie najpopularniejsza Lumia 800.
Windows Phone 7.5 wniósł sporo poprawek i zmian, lecz okazało się było że jego przygoda z rynkiem będzie krótsza niż się początkowo spodziewano. Co prawda aktualizacja oznaczona numerkiem 7.8 w końcu nadejdzie, jednak jak doskonale wiemy, deweloperzy są już nastawieni na tworzenie aplikacji pod zupełnie inną platformę, lecz pod tym samym szyldem z kolejnym numerem - Windows Phone 8.
Aktualne wyprzedaże starszych modeli z tym systemem, odbieram więc jako sposób na pozbycie się zalegających pudełek i przewietrzenie magazynów. Patrząc jednak na ceny nowych modeli (wyłączając w pewnym stopniu 8S od HTC) nie wydaje mi się, by miały one zupełnie zniknąć z ofert operatorów. I właśnie tutaj jest przysłowiowy "pies pogrzebany". Klient mający dokonać wyboru pomiędzy telefonami, tak naprawdę najczęściej dokonuje wyboru pomiędzy mobilnymi systemami. W zestawieniu tym jednak obecne będą dwie łudząco podobne do siebie pozycje - WP 7.8 i WP8.
Wiele osób zapyta dlaczego tak surowo nie podchodzę do fragmentacji (jak to słowo jest ostatnio popularne) Androida - otóż w przypadku systemu od Google, większość nowych aplikacji nie ma problemu z uruchomieniem na starszej wersji systemu 2.3, która znajduje się na ponad połowie urządzeń na rynku. Doskonale zdają sobie z tego sprawę deweloperzy, którzy by udostępnić/sprzedać swoją aplikację muszą uczynić ją kompatybilną z Androidem Gingerbread z 2010 roku. W przypadku iOS'a wystarczy napisać tylko jedno zdanie - telefon z 2009 roku, iPhone 3GS dostał aktualizację do najnowszej wersji iOS.
W przypadku Windows Phone ciężko mówić o jakimkolwiek tego typu obowiązku - autorzy aplikacji porzucą starsze wersje systemu i skupią się na tej najnowszej, według "zaleceń" Microsoftu. Tymczasem, popularny "Kowalski" naogląda się reklam w telewizji o nowej wersji Windows Phone i zdecyduje się na zakup "telefonu z Windowsem", najprawdopodobniej wybierze tańszy model i rozczarowanie gotowe. Wszystkie te nowe, świetne aplikacje będą dla niego niedostępne, a na udostępnienie ich na starszą platformę nie ma co liczyć.
Okres przejściowy będzie dla Microsoftu i jego partnerów bardzo trudny. Trudno nie zgodzić się z pozytywną opinią na temat nowych mobilnych "okienek", jednak to ich starsza wersja może okazać się największym "wrogiem" (jeżeli tak można to ująć) i zrazić do marki pewną część klientów. Parafrazując znane powiedzenie: czyżby dobre było wrogiem lepszego?
Źródła grafik: Pocketnow, Web4tech, Puremobile.
Partner sekcji mobilnej:
Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.
Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu