Microsoft

Windows 10 spodoba się przede wszystkim użytkownikom... siódemki

Jakub Szczęsny
Windows 10 spodoba się przede wszystkim użytkownikom... siódemki
25

Próbowałem dobrać jakąkolwiek poprawną metodologię dla czegoś w stylu "recenzji", czy "testu" Windows 10 w wersji Technical Preview. O ile wiem, co mogłoby być przedmiotem moich porównań, czy opinii... to nie wiem, czy jest jakikolwiek sens potraktować Windows 10 jak to, co recenzowałem dotychczas....

Próbowałem dobrać jakąkolwiek poprawną metodologię dla czegoś w stylu "recenzji", czy "testu" Windows 10 w wersji Technical Preview. O ile wiem, co mogłoby być przedmiotem moich porównań, czy opinii... to nie wiem, czy jest jakikolwiek sens potraktować Windows 10 jak to, co recenzowałem dotychczas. Jeden tekst, jeden werdykt - to jak dla mnie za proste. Jest kilka powodów, dla których nie znajdziecie tutaj typowej "recenzji". Przede wszystkim to nie jest produkt skończony, a po drugie - co jakiś czas Microsoft kanałem Windows Update będzie nam dostarczał kolejnych nowości, które mogą zmienić nieco spojrzenie na następcę Windows 8.1. Stąd to, co się dzieje z Windows 10 będę Wam raportować na bieżąco - dzisiaj przedstawię Wam kilka swoich przemyśleń na temat nowego systemu i zmian w interfejsie.

Najważniejszą zmianą w wersji Technical Preview jest oczywiście zmiana scenariusza działania przycisku Start, który jak wspominałem tutaj, możemy zmusić do wyświetlania ekranu znanego z Windows 8.1. Dopowiem jednak, choć zrobiłem to już wcześniej, że nie zostaniemy wtedy przeniesieni do Startu znanego z konferencji w San Francisco - otrzymaliśmy wraz z nowym systemem rozwiązanie znane z poprzednika.

Natomiast samo Menu Start... musi nierzadko ze mną walczyć. 2 lata korzystania z Windows 8.1 nieco mnie skrzywiły i spowodowały, że rzadko, a nawet bardzo rzadko spoglądam w stronę dolnego, lewego roku ekranu i zwyczajnie... potrafię się bez niego obejść. To, co najważniejsze przypiąłem do paska zadań i w ogromnej liczbie przypadków to mi wystarcza. Dosłownie kilka razy użyłem Menu Start z powodu realnej potrzeby, nie zliczam już tutaj sytuacji, w których grzebałem tam z czystej ciekawości.

Menu Start ma jednak ogromny potencjał - przypięcie do niego kafelków poczty, Twittera, czy Facebooka otwiera nowe możliwości i może to wygląda trochę jak wynalezienie koła na nowo, jednak prosta modyfikacja znacznie podnosi funkcjonalność ogółu. Wchodząc do tego menu od razu wiem, czy czeka mnie jakiś ważny mail, czy mam jakieś powiadomienia na Facebooku, Twitterze, jaka będzie pogoda jutro, jaka jest teraz i tak dalej. Wszystko to, czego potrzebuję i co zostało przypięte do menu, sprawdza się tak dobrze jak w moim telefonie.

Obsługa wielu pulpitów działa świetnie i jest genialnym dodatkiem do organizowania swojej pracy. Szkoda tylko, że owa funkcja nie jest zdatna do wywołania jej za pomocą znanej i często używanej kombinacji klawiszy ALT+TAB (takie było moje pierwsze skojarzenie i tak najpierw próbowałem obsłużyć tę funkcję). W swojej opinii natomiast nie jestem osamotniony i wierzę, że Microsoft po zebraniu feedbacku wdroży tę kosmetyczną poprawkę. Pracuję na dwóch monitorach - na ekranie laptopa i podłączonym do komputera monitorze. Obsługa wielu pulpitów na dwóch ekranach to już majstersztyk i polecam to rozwiązanie każdemu, kto oczekuje od komputera naprawdę dobrej organizacji pracy. To plus możliwość otwierania aplikacji Modern UI w oknach daje nam naprawdę przyjemne środowisko do zastosowań profesjonalnych.

Sam system w wersji deweloperskiej ponadto jest niewiarygodnie szybki. Sam byłem zaskoczony tym, jak dobrze radzi sobie z kilkunastoma otwartymi kartami w Internet Explorerze oraz czasem, jakiego potrzebuje Windows na przejście od ekranu BIOS do pulpitu. Problemy ze stabilnością mam jak na złość tylko wtedy, gdy próbuję korzystać z GMaila w przeglądarce Microsoftu.

Najważniejsze jest jednak to, jak osoby, które dotychczas używały Windows 7 podchodzą do "dziesiątki". Na Facebooku widzę, że najczęściej są to słowa prawdziwego zachwytu nad przywróceniem Menu Start, którego brak według nich skutecznie eliminował "ósemkę". I takie osoby w Windows 10 bardzo szybko się odnajdą - dostają praktycznie to samo, tyle że w innym opakowaniu okraszonym kilkoma innymi smaczkami. Natomiast użytkownicy Windows 8.1 będą musieli znowu przestawić się ze swoimi przyzwyczajeniami - o ile korzystali głównie z trybu desktopowego. Jeżeli korzystali z Modern UI, droga wolna - mogą ustawić sobie wywoływanie Ekranu Start. Ja jednak należę do tych osób, które stroniły od najeżdżania kursorem na przycisk w lewym dolnym rogu. Stąd do Menu Start muszę się nieco przyzwyczaić i nie chodzi tutaj o to, że jest to dodatek według mnie mało funkcjonalny. Problemem Windows 8.1 była walka z ludzkimi przyzwyczajeniami - przywrócone Menu walczy ze mną o to samo.

To była pierwsza garść przemyśleń po weekendzie z Windows 10 Technical Preview. Jutro odpowiem na więcej pytań, które stawiacie nam czy to w komentarzach, czy to nawet w prywatnych wiadomościach na Facebooku (za co Wam bardzo dziękuję i zapraszam do zadawania kolejnych!).

Grafika: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu