Windows

Windows 10? Microsoft ma powody do zadowolenia - 75 milionów urządzeń w cztery tygodnie

Konrad Kozłowski
Windows 10? Microsoft ma powody do zadowolenia - 75 milionów urządzeń w cztery tygodnie
Reklama

Od poprzedniego tekstu poświęconego statystykom i osiągnięciom Windows 10 minęło zaledwie 9 dni. OD 17 sierpnia suma urządzeń pracujących pod kontrolą...

Od poprzedniego tekstu poświęconego statystykom i osiągnięciom Windows 10 minęło zaledwie 9 dni. OD 17 sierpnia suma urządzeń pracujących pod kontrolą Windows 10 zwiększyła się z 50 do 75 milionów. Niewiele ponad tydzień wystarczył więc, by kolejne 25 milionów urządzeń zostało zaktualizowanych do najnowszej wersji systemu Microsoftu.

Reklama

Yusuf Mehdi, zajmujący stanowisko Corporate Vice President, Windows and Devices Group w Microsofcie, podzielił się bardzo ciekawymi informacjami na temat "kondycji" Windows 10 na rynku. Liczba 75 milionów instalacji Windows 10 robi spore wrażenie, szczególnie gdy porównamy ją z "dokonaniami" Windows 8. Poprzedni system operacyjny Microsoftu w ciągu pierwszego miesiąca sprzedał się wtedy w liczbie 40 milionów sztuk. Nowa strategia Microsoftu przynosi więc oczekiwane rezultaty, co nie powinno nikogo specjalnie dziwić.

Jeszcze bardziej intrygująco brzmi liczba aż 90 tysięcy różnych urządzeń, na których zagościł Windows 10. Dotyczy to więc komputerów, laptopów i tabletów w 192 krajach światach, co oznacza że Windows 10 dotarł prawie do każdego zakątka świata. Kolejne statystyki dotyczą aplikacji Xbox w Windows 10 - wyobraźcie sobie, że korzystając z usługi streamingu gracze przesłali aż 122 lata rozgrywki z konsoli na komputery. Nie ma też powodów, by zbytnio martwić się o sklep z aplikacjami, gdyż dotychczas ten z Windows 10 doczekał się sześciokrotnie wyższej liczby pobrań na każde urządzenie niż Windows 8. Inne przytoczone przez Yusufa fakty to: uaktualnienie zainstalowane na komputerach z 2007 roku, 10 milionów odblokowanych osiągnięć w aplikacji Xbox, ponad pół miliona opowiedzianych dowcipów przez Cortanę od dnia premiery systemu.

Osobiście nie dołożyłem większej cegiełki do tego sukcesu Microsoftu. Jak narazie tylko jedno z kilku urządzeń "uprawnionych" do aktualizacji doczekało się uaktualnienia. Jeśli chodzi o tablet i laptop z ekranem dotykowym, to w dalszym ciągu moim potrzebom lepiej odpowiadają funkcje "ósemki", ale nie przekreśliłem zupełnie Windows 10. Doceniłem wiele nowych funkcji i zmian, których dokonano. Cieszą mnie wyniki "dziesiątki", bo to istotne, by użytkownicy sięgali po nowsze i wygodniejsze produkty. Namówić kogoś do skorzystania z darmowej aktualizacji nie jest trudno, ale droga do zapowiedzianych miliarda urządzeń jeszcze bardzo długa i nie tylko sektor komputerów osobistych będzie miał znaczenie w statystykach.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama