Nowe twarze na pokładzie serialu Netfliska. Do ekipy dołączą znani z gry Zoltan, Leo Bonhart i Emhyr var Emreis
Oto jak serialowy Wiedźmin chce powrócić do łask. Wiemy, kto zagra kultową postać
Netflix – pomimo licznych kontrowersji, krytyki i utraty odtwórcy głównej roli – wciąż wierzy w Wiedźmina i intensywnie pracuje nad czwartym sezonem. Po skrajnie niskich ocenach ostatnich epizodów wydawało się, że serial na podstawie prozy Andrzeja Sapkowskiego nie ma szans na odbicie się od dna, a mimo to platforma dalej poszukuje nowych sposób na odzyskanie sympatii widzów. Czy trzech nowych bohaterów to recepta na sukces?
Ulubiony krasnolud powraca w czwartym sezonie Wiedźmina
Czasem żałuję, że za Wiedźmina nie wziął się Amazon lub HBO – być może wtedy nasza duma narodowa nie stałaby się pośmiewiskiem na arenie międzynarodowej. Padło jednak na Netfliksa, który po dwóch nieudanych sezonach i jeszcze bardziej nieudanym spin-offie wraca do pompowania balonika przed nachodzącą premierą nowych odcinków.
Polecamy: Najchętniej oglądane seriale na Netfliksie! Czym zachwycał się świat w tym tygodniu?
Netflix pokłada wiarę w nowe twarze, znane z książek i gier. W czwartym sezonie na ekranach zobaczymy między innymi charakternego krasnoluda Zoltana (w jego roli Danny Woodburn), Leo Bonharta (Sharlto Copley) czy Stefana Sekllena, szpiega Nilfgardu, – wcielającego się w niego Jamesa Purefoya kojarzyć możecie z produkcji takich jak Altered Carbon, John Carter czy The Following.
Przypomnijmy też, że serialowym Geraltem w czwartym sezonie zostanie Liam Hemsworth, który do roli może i pasuje, ale ciężko będzie mu wejść w buty Henrego Cavila – aktora znanego z niezwykłej sympatii do polskiego uniwersum. Produkcja ma rozpocząć się już tej wiosny, więc niebawem poznamy więcej szczegółów. Pracę zakończą się pod koniec wakacji – ostatecznych rezultatów możemy oczekiwać więc na początku przyszłego roku.
Źródło
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu