Ten moment wreszcie nadszedł. Po castingach, dyskusjach oraz kłótniach w komentarzach, wreszcie Netflix oficjalnie ogłosił obsadę dla nowego serialu "Wiedźmin", który to naturalnie bazuje na książkach Andrzeja Sapkowskiego.
Obsada "Wiedźmina" już bez tajemnic
Trzeba przyznać, że dawno w Polsce nic nie zagwarantowało gorętszych dyskusji niż właśnie wybór aktorów do ról w serialu opartego na bestsellerowej serii powieści autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Pojawiało się wiele pomysłów, nie mogło tu też zabraknąć wątków powiązanych z segregacją rasową, poprawnością polityczną i innymi podobnymi, które to stały się nieodłącznymi elementami internetowych sprzeczek i waśni.
Na początek zacznijmy od reżysera. Pierwsze cztery odcinki będą kręcone pod okiem Alika Sacharowa, który już wcześniej brał udział w doskonale wszystkim znanych produkcjach, takich jak House of Cards czy Gra o tron. Pod tym względem zdecydowanie nie ma na co narzekać. Potem, po dwa odcinki, otrzymają Alex Garcia Lopez, odpowiedzialny wcześniej za Marvel: Luke Cage czy Utopię, oraz Charlotte Brandstrom od Outlandera, Zagnionej oraz Odpowiednika.
Zgodnie z oczekiwaniami?
Zacznijmy od postaci samego Geralta. Zgodnie z wcześniejszymi wieściami, w tą postać wcieli się Henry Cavill i moim zdaniem to świetny wybór. Oprócz niego wiele pytań budziła aktorka, która wcieli się w rolę Ciri, księżniczkę Cintry. Okazuje się, że będzie to Freya Allan, znana z Wojny światów oraz Geniusza.
Jako Królowa Calanthe występować będzie Jodhi May, rycerzem Eistem, jej mężem, zostanie Bjorn Hiynur, z kolei Adam Levy będzie grał druida Myszowora. Netflix podał jeszcze następujące nazwiska:
- Anya Chalotra jako Yennefer,
- MyAnna Burring w roli Tissaii,
- Mimi Ndiweni jako Fringilla,
- Therica Wilson-Read - Sabrina,
- Millie Brady - księżniczka Renfri.
Na koniec pozostaje dodanie komentarzy producenta wykonawczego serialu, czyli Lauren Schmidt Hissrich:
Casting do serialu Wiedźmin był jednym z największych projektów w mojej karierze i bez wątpienia najbardziej ekscytującym. Nie mogę się doczekać, aż nasi wspaniali aktorzy tchną życie w te kultowe i uwielbiane postacie, dzieląc się ich wyjątkowymi historiami z widzami na całym świecie.
Można powiedzieć, że wreszcie uspokoi się ten temat. Teraz czekają nas liczne komentarze z każdej strony i tu mam pytanie do Was - jak oceniacie taki wybór obsady?
źródło: informacja prasowa
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu