Koronawirus nie odpuszcza, nie odpuszczają też obostrzenia nakładane na zwykłych obywateli i przedsiębiorców, którzy nie mogą prowadzić swojej działalności na dotychczasowych zasadach. Ograniczenie handlu stacjonarnego, limity osób przebywających w sklepach i obawy przed zakażeniami przełożyło się na zainteresowanie zakupami online. Najwięcej z nas (31,1 proc.) co miesiąc wydawało w 2020 r. w sklepach internetowych od 101 do 300 zł. Na drugim miejscu z wynikiem 27,8 proc. znalazła się grupa wydająca od 301 do 500 zł. Jeszcze więcej, bo od 501 do 1000 zł wydawało co miesiąc 13,8 proc. osób. Ponad tysiąc natomiast – 8,2 proc. Więcej o podsumowaniu zakupów online w ubiegłym roku przeczytacie w naszym tekście W czasie epidemii Polacy rzucili się na e-handel. W internecie wydaliśmy krocie.
Więcej sklepów internetowych w Polsce. A będzie ich jeszcze więcej
Zainteresowanie zakupami online ze strony klientów dostrzega coraz więcej firm. Jak podaje Instytut ExpertSender za agencją Bisnode A Dun & Bradstreet Company, przedsiębiorcy w minionym kwartale zarejestrowali 3,4 tys. sklepów internetowych i wykreślili 1,4 tys. Łącznie przybyło 2 tysiące tego typu sklepów. W Polsce działać ma ich obecnie ponad 46,5 tysięcy. W porównaniu do pierwszego kwartału ubiegłego roku stanowi to wzrost o nieco ponad 70 procent. Eksperci przewidują, że do końca roku trend ten będzie rósł i na koniec 2021 r. internetowych sklepów w Polsce będzie ponad 55 tysięcy. Przyznam szczerze, że liczba ta robi wrażenie, tym bardziej, że na palcach obu rąk mogę policzyć te, które znam i z których korzystam w miarę regularnie.
Według szacunków sprzed kilku lat rynek e-commerce w Polsce w 2020 r. miał osiągnąć wartość 70 mld zł, ale w wyniku pandemii i powszechnego przeniesienia aktywności zakupowej do Internetu przebił już wartość 100 mld zł. Takie tempo wzrostu utrzyma się jeszcze przynajmniej do końca tego roku.
— mówi Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender
Więcej sklepów internetowych, ale i ostrożniejsze zakupy Polaków
Zobacz też: Już 73% Polaków robi zakupy w internecie. Na topie newslettery i programy lojalnościowe
Wzrost liczby sklepów nie oznacza wcale, że chętniej będziemy robić w nich zakupy. Jak podaje PwC (PricewaterhouseCoopers) w czasie pandemii jedna trzecia Polaków dostrzegła spadek swoich dochodów, a jedna czwarta zaczęła więcej oszczędzać. To przekłada się na bardziej przemyślane i ostrożne zakupy — także w sieci. To wymusza na sklepach odpowiednie dopasowanie oferty do odbiorców. A ci coraz częściej zwracają uwagę, że chcieliby dostawać wyłącznie oferty, które ich interesują. Stanowi to 76 proc. respondentów biorących udział w badania Jakie e-maile chcą otrzymywać od Ciebie klienci w 2021 roku? przygotowanym przez ExpertSender.
Odpowiednie dopasowanie oferty do kupującego jest niezbędnym elementem sukcesu w handlu internetowym. Coraz częściej Internauci poszukują konkretnych produktów, a dzięki obserwacji i analizie ich zachowań możemy im je zaproponować. To zachęci klientów do zakupów znacznie lepiej, niż zasypywanie ich przypadkowo dobranymi ofertami. Jeszcze dalej idzie pomysł, który prawdopodobnie będzie się rozwijał w kolejnych latach – tzw. zero-click commerce, czyli dostarczanie konsumentom tego, czego potrzebują, zanim zdążą to zamówić. To już teraz jest wykonalne. Dzięki analizie zachowań i historii zakupów klienta można przewidzieć, jakimi produktami będzie zainteresowany w przyszłości – dlaczego więc go nie wyręczyć i nie wyprzedzić składania zamówienia?
— tłumaczy Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender.
Źródło: informacje prasowe
Więcej z kategorii E-commerce:
- VAT zapłacimy za wszystkie zagraniczne paczki. Rada Ministrów przyjęła pakiet e-commerce
- Furgonetka BOX zaoferuje automaty na paczki na nowych zasadach
- Kapitalne wyniki InPostu! Już 12,2 tys. Paczkomatów, w tym roku ma ich być ok. 17,5 tys.
- Od 1 kwietnia drożeją nadania w Paczkomatach InPostu
- To nie Allegro, a Empik może być głównym rywalem Amazonu w Polsce