WhatsApp lokalnie może nie cieszy się największą popularnością — ale i tu znajdzie się grono wiernych użytkowników. I jeżeli planujecie dołączyć do jego grona jego użytkowników, przy okazji korzystacie z BlackBerry 10 lub Windows Phone — to radziłbym się pospieszyć.
WhatsApp na rynku jest od 2009 roku — i w tym czasie zdążył podbić serca wielu miłośników komunikatorów. Tak jak wspomniałem — w Polsce platforma ma wierne grono fanów, ale nie jest tak oczywistym wyborem, jak ma to miejsce chociażby we Włoszech czy w Wielkiej Brytanii. Aplikacja rozwija się w naprawdę szybkim tempie — twórcy co rusz serwują nam pakiet kolejnych nowości, które zamieniają ją w coraz bardziej kompleksowe narzędzie. To już nie tylko komunikator 1:1, ale z powodzeniem pomoże nam też zastąpić czat w większym gronie zaprzyjaźnionych osób. Twórcy jednak cały czas gnają przed siebie, a to oznacza powolne wyłączanie wtyczek do rozwiązań, z których korzysta już coraz mniej użytkowników. W tym konkretnym przypadku chodzi o BlackBerry 10 i Windows Phone.
Koniec wsparcia WhatsApp dla BlackBerry 10 i Windows Phone
Zakończenie wsparcia akurat tych dwóch systemów nikogo nie powinno dziwić. BlackBerry samo mówi już o końcu wspierania własnych usług, a Windows Phone to pieśń przeszłości, o której Microsoft wydaje się już nawet nie pamiętać. Tym bardziej, że obecnie firma serwuje coraz lepsze aplikacje dla iOS i Androida. Z końcem miesiąca dotychczasowi użytkownicy będą mogli korzystać z platformy (choć jej twórcy nie wykluczają, że część rzeczy przestanie działać, a na nowości liczyć już nie mogą). Ci którzy wciąż korzystają z rozwiązań BB i MS i chcą dołączyć do grona użytkowników WhatsApp muszą się pospieszyć — od stycznia rejestracja i weryfikacja nowych kont będzie niemożliwa na tych dwóch systemach. Analogicznych problemów mogą spodziewać się także ci z was, którzy korzystają z Androida 2.3.7 lub starszego (od pierwszego lutego 2020), a także Nokii S40 (od 1 stycznia 2019).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu