Przynajmniej tak twierdzi Marissa Mayer (do niedawna VP od spraw wyszukiwarki teraz zajmująca się usługami bazującymi na lokalizacji) w wywiadzie dla...
Szczerze mówiąc trudno się z nią nie zgodzić. Wave to potencjał, którego z jednej strony Google nie potrafiło dobrze opakować i sprzedać a z drugiej strony użytkownicy do końca nie rozumieli. Do tego wszystkiego można jeszcze dodać problemy z wydajnością usługi. Właściwie od samego początku, czyli od zamkniętych testów Wave działał z permanentnym lagiem, który objawiał się w głównej mierze efektem „pływania” czyli braku płynności narzędzia.
Mayer wymieniła również inne pomyłki Google (video z wywiadem poniżej) wśród których znalazła się min data uruchomienia Gmaila - a był to pierwszy kwietnia:) Początkowo więc nikt nie potraktował poważnie wejścia Google w usługi poczty elektronicznej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu