Apple

watchOS - Apple Watch stanie się nieco bardziej samodzielny

Kamil Świtalski
watchOS - Apple Watch stanie się nieco bardziej samodzielny
Reklama

Niby wearables nie są tak mocne i popularne jak zapowiadały się kilka lat temu -- ale Apple radzi sobie w tej kategorii zaskakująco dobrze. Ich urządzenia cieszą się niesłabnącą popularnością, a kolejne warianty zegarków i systemu watchOS serwują udoskonalenia, dzięki którym korzystanie z nich staje się przyjemniejsze niż kiedykolwiek. Zapowiedziane na dzisiejszej konferencji WWDC są małą rewolucją.

Zgodnie z plotkami które krążyły od jakiegoś czasu -- zegarki Apple staną się nieco bardziej samodzielne. Bez iPhone'a w okolicy nie będą już bezużyteczne!

Reklama

watchOS 6: co nowego zapowiedziano na WWDC 2019?

Pierwsze zapowiedzi nowości w watchOS nie wyglądały specjalnie zachęcająco. Zaprezentowano nowe tarcze i dźwięki — i powiedzmy sobie szczerze, to dodatki, którymi trudno wywołać efekt WOW. Na szczęście później było już tylko lepiej.


Zobacz też: Podsumowanie WWDC 2019 -- wszystko co musisz wiedzieć!

Wielką nowością jaką ogłoszono na tegorocznej imprezie jest "samodzielność" zegarka. Od watchOS 6 system doczeka się własnego sklepu z aplikacjami (czyli, po prostu, App Store dla Apple Watch), które będą działać bez iPhone'a.


Doczeka się nawet... dedykowanej aplikacji kalkulatora, głosowych notatek oraz świetnej (i jakże bezużytecznej lokalnie) opcji liczenia napiwków! Extended Runtime API pozwoli aplikacjom pozostać dłużej aktywnymi przy pobieraniu danych, zaś nowe API poświęcone streamingom muzycznym w końcu utoruje miejsce popularnym serwisom na ekran zegarka. Ale spokojnie, na tę chwilę jeszcze nie Spotify.


Reklama

Instalacja nowych aplikacji -- podobnie jak w najnowszych modelach iPhone'ów, opierać się będzie o podwójne użycie przycisku urządzenia.


Reklama

Skoro Apple Watch, to nie mogło także zabraknąć tematów zdrowotnych. watchOS doczeka się widoku "activity trends", który pokaże okręgi aktywności inaczej, niż w formie miesięcznego kalendarza — zakomunikuje czy idzie nam coraz lepiej, czy... wręcz przeciwnie. I jeżeli wkręcacie się w taką grywalizację, to może być dla was prawdziwie zgubna opcja.


Kolejnymi nowościami są funkcje skupiające się na dbaniu o słuch użytkowników (miernik hałasu, który poinformuje, kiedy w miejscu w którym się znajdujemy jest za głośno), a także rzecz która powinna ucieszyć użytkowniczki Apple Watcha — śledzenie cyklu menstrualnego.


Prezentacja najnowszego watchOS zakończyła się informacjami na temat nowego stylu dla całego systemu. Zamiast zestawu kolorów — tryb monochrome. Bardziej stonowany, przystępny i... dyskretny? No w końcu!

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama