Startups

Volio - nowa interaktywna platforma wideo w kieszeni Twoich spodni

Krzysztof Wąsowski
Volio - nowa interaktywna platforma wideo w kieszeni Twoich spodni
Reklama

Mężczyźni przed randkami często zastanawiają się nad tym co założyć na siebie lub gdzie zaprosić swoją lubą. Nikogo więc nie dziwi, że są wydawane tak...

Mężczyźni przed randkami często zastanawiają się nad tym co założyć na siebie lub gdzie zaprosić swoją lubą. Nikogo więc nie dziwi, że są wydawane takie magazyny jak Logo, Men’s Healt czy Esquire, w których możemy znaleźć informacje o tym jak dbać o siebie, o świecie kulinarnym, męskiej modzie czy savoir vivre. Prasa czy blogi to jednak nie wszystko, bo interpretacja tego co tam można znaleźć bywa różna. Nie ma nic lepszego jak otrzymać spersonalizowaną poradę od specjalisty w danej dziedzinie, a czymś taki zajmuje się właśnie startup Volio przy współpracy z magazynem Esquire.

Reklama

Prawdziwy mężczyzna nie prosi o porady, nie szuka ich w internecie. On sam jest trendsetterem. Sam tworzy swój styl i rozwija swój gust. Niestety, nie wszyscy są tak odważni czy śmiali i czasem potrzebują odrobiny podpowiedzi, dlatego szukają ich w magazynach dla prawdziwych facetów. Nie zawsze pod ręką mamy najnowsze wydanie ostatniego męskiego magazynu, za to zazwyczaj w naszej kieszeni znajduje się smartfon, dzięki któremu możemy zasięgnąć opinii czy otrzymać informację od ludzi, którzy się profesjonalnie zajmują męską modą, stylem etc.

Od dziś każdy z nas (mężczyzn) będzie miał możliwość skontaktowania się np. z Nickiem Sullivanem, dyrektorem i szefem działu moda w magazynie Esquire. Brzmi to dość ciekawie, a może raczej śmiesznie, bo po co Nick miałby rozmawiać z każdym Kowalskim i Nowakiem?

Zacznijmy jednak od początku. Volio to amerykański startup, którego zespół pracuje nad dosyć ciekawym interaktywnym medium. Chodzi dokładnie o interaktywną aplikację mobilną, dzięki której każdy mężczyzna będzie mógł się skontaktować z poszczególnymi specjalistami odpowiedzialnymi za to co się znajduje w magazynie Esquire.

Zasadniczo sama idea jest prosta, bo Esquire dzięki usługom Volio oddaje w ręce swoich czytelników aplikację, dzięki której będą mogli oni otrzymać na swój sposób spersonalizowane porady na temat mody, alkoholu (drinków), fryzur, kosmetyków, savoir vivre, kulinariów, motoryzacji, czy kobiet. Całkiem niedawno do App Store trafiła pierwsza wersja Volio by Esquire, dzięki której w tym momencie użytkownicy mogą zasięgnąć języka w sprawie trzech pierwszych tematów, które wymieniłem wyżej czyli w sprawach mody, alkoholu i fryzury.

Dla większości z nas może brzmieć to dosyć nudno, ale takie nie jest. Sam początkowo byłem dosyć sceptyczny, ale postanowiłem przetestować ten pomysł. Po pobraniu appki z marketu i zaakceptowaniu Terms&Conditions moim oczom ukazały się trzy twarze. Pierwsza to twarz wcześniej wymienionego Nicka Sullivana (Fashion Director), druga to twarz Davida Wondricha (odpowiedzialnego za alkohol), a ostatnia to twarz Rodneya Cutlera (Hair Stylist). Z każdym z nich można porozmawiać i uzyskać poradę na jeden z wymienionych tematów.

Początkowo wydaje się to dość kuriozalne, bo jak te trzy osoby znajdą czas na gadanie ze mną, ze zwykłym facetem z Polski? Dopiero po uruchomieniu rozmowy zrozumiałem o co chodzi i dlaczego to jest takie fajne.

Tak naprawdę to nie rozmawiamy z żywymi osobami, bo na ekranie iPhone lub iPada pojawią się jedynie nakręcone filmy, w których specjaliści wypowiadają się na różne ciekawe tematy. Jednak całość wygląda jak rzeczywista rozmowa. Każdy ze specjalistów zadaje użytkownikowi pytania, reaguje na jego odpowiedzi i doradza. Sam na początek zacząłem rozmawiać z Nickiem, który ma za zadanie dobrać nam strój na randkę. Poprzez serię pytań dowiaduje się od użytkownika z kim się spotyka, gdzie randka będzie miała miejsce i jak użytkownik chciałby się ubrać. Na podstawie odpowiedzi użytkownika Nick pokazuje przykładową stylizacje.

Reklama


Podobnie ma się to w przypadku pozostałych dwóch postaci, tyle, że David poprzez serię pytań próbuje się dowiedzieć jaki gatunek alkoholu lubimy po czym prezentuje jak prawidłowo przygotować różne ciekawe drinki. Natomiast Rodney rozmawia z użytkownikiem o jego włosach. Najciekawszą rzeczą jest to, że postacie rzeczywiście reagują na to co się im powie (w granicach rozsądku). Podczas rozmowy z Rodneyem padło pytanie z jakich kosmetyków do włosów korzystam na co dzień, odpowiedziałem, że z gumy. Rodney stwierdził, że do moich krótkich, prostych włosów (wcześniej o to pytał) lepsza byłaby pasta, bo ich nie poskleja.

Najlepszą rzeczą jest jednak to, że aplikacja korzysta z rozpoznawania mowy, chociaż nie zapomniano także o możliwości ręcznego wybierania odpowiedzi na pytania, które zadają specjaliści na ekranie smartfona. Sam osobiście rozmawiałem z aplikacją i chociaż mogłem odpowiadać jednym słowem to jakoś nieświadomie odpowiadałem pełnymi zdaniami, przez co czułem się jakbym rzeczywiście rozmawiał z prawdziwym człowiekiem tak jak to wygląda w przypadku Skype.

Reklama

Co prawda w aktualnej wersji możemy porozmawiać tylko z trzema osobami, ale to zawsze coś ciekawego i wyróżniającego Esquire. Rozmowy są krótkie i treściwe, nie nudzą użytkownika. Wręcz ton ich prowadzenia zachęca do prowadzenia konwersacji, ba, zachęca do ponownego odpalenia tej samej rozmowy, ale zmieniania odpowiedzi. Sam spędziłem dobre pół godziny rozmawiając z Nickiem za każdym razem inaczej odpowiadając na jego pytania by zobaczyć co mi zaproponuje.


Sam pomysł pseudo wideo-rozmowy jakoś specjalnie innowacyjny nie jest, jednak jego zastosowanie w aplikacji mobilnej, a szczególnie kiedy tyczy się to magazynu zasługuje na uznanie. Dla mnie to powiew świeżości, wprowadzenie czegoś ciekawego dla ludzi takich jak ja, którzy nie mają ochoty kupować co miesiąc gazety Logo by zobaczyć najnowsze trendy w modzie, czy poszukać ciekawych propozycji drinków.

Mam tylko nadzieję, że ta aplikacja i sam startup będą rozwijane, że nie skończy się to na tej wersji, która oferuje jedynie trzy konwersacje. Liczę, że już w niedalekiej przyszłości pojawi się w niej więcej osób i więcej tematów do rozmów. Myślę też, że warto obserwować samo Volio, które próbuje się przebić z nową, a zarazem bardzo ciekawą formą kontaktu z klientami korzystającymi z kanału mobile. Polecam samodzielnie sprawdzić „z czym to się je.” Aplikacja w tym momencie jest dostępna dla użytkowników platformy iOS, jednak już niedługo ma się pojawić także na platformę Android.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama