Felietony

Veturilo dostępne już w Warszawie. Rower publiczny bardzo przyda się w stolicy

Grzegorz Marczak
Veturilo dostępne już w Warszawie. Rower publiczny bardzo przyda się w stolicy
Reklama

Dzięki ZTM (której jak rozumiem finansuje cały projekt) Nextbike ze swoim Veturilo wreszcie zawitał do Warszawy. Idea roweru publicznego, który można ...

Dzięki ZTM (której jak rozumiem finansuje cały projekt) Nextbike ze swoim Veturilo wreszcie zawitał do Warszawy. Idea roweru publicznego, który można w każdej chwili wypożyczyć za relatywnie drobne pieniądze jest moim zdaniem czymś czego stolica potrzebuje. Zasady korzystania z Veturilo są też dość proste, rejestrujemy się na stronie gdzie dostajemy odpowiednie kody i dostępy, których następnie używamy przy stojakach aby odblokować rower. Po zakończonej jeździe przypinamy rower do jednego z dostępnych stojaków i wyrejestrowujemy się z systemu.

Reklama

Jak wspomniałem dla mnie pomysł publicznego roweru jest dla mnie rewelacyjny, bardzo często chciałbym zrezygnować z samochodu właśnie na rzecz roweru ale powstaje jeden problem. Często nie mogę spędzić całego dnia na dwóch kółkach bo jednak wypadające nagle pilnie spotkania wymaga o wiele większej mobilności czy też nieco szybszego przemieszczania się. Zresztą zalet takiego rozwiązania chyba nie trzeba tłumaczyć i specjalnie przybliżać.

Ile to kosztuje? Wszyscy lubimy opiniować ceny i często każda złotówka to dla nas za drogo. Zaraz pewnie zaczną się porównania do biletów komunikacji miejskiej i inny alternatywnych form przemieszczania się po mieście. Dla mnie ceny są absolutnie przystępne.

Opłata inicjalna to 10 zł, za pierwszą godzinę płacimy 1PLN, druga to 3 PLN a trzecia 5 PLN. Każda następna to koszt 7 PLN. Jeśli więc planujemy przejazd, który zajmie nam 2h (naprawdę daleko w tym czasie można zajechać) to łączny koszt takiej wycieczki będzie wynosił 4 PLN. Dużo? Pamiętajmy, że to rowery do jazdy po mieście a nie do wycieczek krajoznawczych.

Przy okazji przypomniało mi się, że w Niemczech miałem okazję przetestować podobny system ale w oparciu o samochody (car2go). W Berlinie na ulicach miasta czeka ok 1000 smartów dostępnych dla użytkowników systemu, można wypożyczyć samochód na kilka godzin i zostawić go później w jednej z licznych stref parkingowych. Wszystko działa na tyle dobrze, że po ponoć taksówkarze czują coraz większy niepokój:) Oczywiście tego typu projekt to duża inwestycja za którą akurat w tym przypadku stoi Daimler. Pytanie czy taki system w dłuższej perspektywie ma szansę na rentowność bo z pewnością jest to duża wygoda dla mieszkańców i dobry pomysł na walkę z zatłoczonymi ulicami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama