Seriale

Lord Vader w fanowskim serialu Star Wars przebija (niemal) wszystko, co zrobił Disney

Konrad Kozłowski
Lord Vader w fanowskim serialu Star Wars przebija (niemal) wszystko, co zrobił Disney
Reklama

Lord Vader jest na tyle ikoniczną postacią, że jego głos, wygląd i oddech znają nawet ci, którzy za Gwiezdnymi Wojnami nie przepadają. Mimo to, nie był on główną postacią żadnej z produkcji Star Wars, więc fani postanowili to zmienić.

Poza klasycznymi scenami z oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen, Darth Vader tylko raz przypomniał nam o sobie w przekonujący sposób - chyba wszyscy, którzy widzieli spin-off pt. Łotr 1 pamiętają jedną z ostatnich scen, w której naocznie było nam dane przekonać się o bezwzględności Czarnego Lorda. Oczywiście pojawiał się on także w animacjach, jak Star Wars Rebels, ale w wydaniu aktorskim zdecydowanie oczekujemy czegoś więcej - skoro powstaje seria komiksów mu poświęcona, to czemu Lucasfilm, a właściwie Disney, nie pokaże nam pewnych historii z jego perspektywy? Okres panowania Imperium i starań odnalezienia, a następnie zgładzenia wszystkich Jedi wydaje się dobrym wyborem.

Reklama

Przed nami premiera serialu The Mandalorian, który ma jednak ukazywać te bardziej lokalne wydarzenia i mniej znane postacie, zamiast ogólnogalaktycznych konfliktów i wszystkim znanych bohaterów. Inną drogę obrali twórcy serialu Vader, który pojawił się na kanale Star Wars Theory. Trwa jedynie 16 minut, ale pod wieloma względami zdążył przebić już to, co pokazało nam Disney na małym i dużym ekranie.

Zobacz też: Star Wars: Jedi Fallen Order nowa gra Respawn Entertainment ze świata Gwiezdnych Wojen

Vader - fanowski serial Star Wars, który zachwyca

Zrealizowany z niemałym rozmachem jak na fanowski projekt, serial pokazuje konflikt, który nadal rozbrzmiewa u Lorda Vadera, ale nie tylko. Wizualnie jest to jedna z najlepszych produkcji przygotowanych przez niezależnych twórców, a kreacje Imperatora, Vadera, Padme, służbistów i inne, są po prostu rewelacyjne. Sama historia też jest angażująca - na tyle, że przy pierwszym seansie nie zwracałem nawet uwagi na pewne techniczne niedociągnięcia, a te i tak są raczej trudno zauważalne.

Opublikowany pierwszy odcinek ma polskie napisy, więc obejrzycie go bez żadnych przeszkód nawet bez znajomości języka angielskiego. Czy powstanie drugi? Jeśli znajdą się fundusze, bo ten powstał w 100% z własnej kieszeni, a twórcy nie mogą liczyć na żaden zarobek ze względu na brak praw i licencji do postaci oraz nazw. Hej, Lucasfilm, może warto się zastanowić? ;)

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama