Użytkownicy Steama polubili Windows 10 - co trzeci gracz korzysta z tego systemu

Choć premiera Windows 10 nie odbyła się bez pewnych problemów, to jednak trzeba przyznać Microsoftowi, że odwalił kawał dobrej roboty z tym systemem operacyjnym. Po pierwszych ważniejszych aktualizacjach dla tego systemu można powiedzieć, że mamy do czynienia z kompletnym i naprawdę solidnym oprogramowaniem, a idea jednego Windows jest coraz bardziej widoczna, co wykazywałem między innymi w dzisiejszym tekście. Jak przyjęli Windows 10 użytkownicy Steama? Cóż, całkiem nieźle.

Jak wynika z doniesień WinBeta, o ile większość obecnych systemów operacyjnych Windows notuje na platformie Steam spadki, Windows 10 kontynuuje swój powolny, aczkolwiek bardzo stabilny rozwój. Obecnie z najnowszej odsłony okienek od Microsoftu korzysta już około 29% użytkowników Steama. Takie wyniki zanotowano w listopadzie i wygląda na to, że Windows 10 w dalszym ciągu będzie "niepokoił" starsze wersje oprogramowania Microsoftu. Jednak to zestawienie ma jedną poważną wadę - nie jest reprezentatywne dla wszystkich.

Jak w każdych tego typu statystykach, trzeba pamiętać o tym, że gracze to bardzo specyficzna grupa i można by śmiało postawić hipotezę, że oni dużo chętniej, niż inne grupy będą aktualizować oprogramowanie. Hipotezę tę można podeprzeć również dbałością graczy o to, by gry działały jak najlepiej, a pod tym względem Windows 10 oferuje całkiem sporo. Chociażby nowa wersja DirectX mogła przyciągnąć niemałą rzeszę użytkowników platformy Steam.

Czytaj dalej poniżej

Bezprzewodowe granie nie takie tanie – test adaptera dla kontrolera Xbox One Konrad Kozłowski

Przyszłość według Microsoftu jest intrygująca, przerażająca i pociągająca Konrad Kozłowski

DirectX 12 w różnych zestawieniach notuje różne osiągi i przydatność tych bibliotek dzieli ekspertów. Niektórzy uważają, że jeżeli zmiany są, to są one trudne do zauważenia, z kolei inni mówią o tym, że istnieją zauważalne profity z przejścia na wyższą wersję systemu operacyjnego. Ale Windows 10 poza grami ma również wiele innych zalet. W stosunku do Windows 7 jest o wiele szybszy i stabilniejszy - akurat pod tym względem mam całkiem wdzięczne porównanie, jeden z komputerów w domu moich rodziców pracuje pod kontrolą tego systemu i różnica jest widoczna, choć sprzęty z Windows 7 i Windows 10 są do siebie całkiem podobne. Migracja nie została wykonana z bardzo prostego powodu, na tym konkretnym laptopie są uruchamiane dosyć specyficzne aplikacje symulacyjne, które mają problemy z nowszymi wersjami Windows. Przynajmniej na razie.

Sam Windows 10 natomiast w stosunku do 8, 8.1 cechuje się zniesieniem bardzo irytującej schizofreniczności interfejsu użytkownika. Połączenie funkcji dotykowych z desktopowymi w poprzednich odsłonach Windows nie zadowalało użytkowników i nie dziwię się, że "ósemka" nigdy nie odniosła sukcesu na rynku. Windows 10 natomiast dzięki Continuum świetnie obsługuje się za pomocą myszy i klawiatury oraz dotyku. Trudno nie stwierdzić jednoznacznie, że Windows 10 dla Microsoftu okazał się być oczekiwanym przez korporację sukcesem. Cały czas solą w oku dla firmy jest jednak rynek mobile, gdzie Windows nie radzi sobie zbyt dobrze i pod tym względem w Redmond nie ma się z czego cieszyć.

Grafika: 1, 2