Wyścig o to kto szybciej znajdzie dziurę w Wordpressie jednym z najpopularniejszych skryptów do tworzenia bloga trwa. Nowy “hack” jaki się objawił je...
Przyznam, że dla mnie jako dla osoby prowadzącej bloga coraz bardziej irytujące są problemy z bezpieczeństwem (nie chodzi o ten konkretny przypadek). Błędy pojawiają się coraz szybciej, konsekwencje ich wykorzystania mogą być dość poważne, a na poprawkę czekamy czasem kilka dni. Stan ciągłego zagrożenia i sprawdzania, czy aby na pewno dziś nie wyszła nowa wersja, którą natychmiast trzeba wgrać jest jak mówi młodzież “mało fajny”.
Gdyby ktoś teraz zapytał się mnie, czy lepiej jest hostować własnego bloga, czy też skorzystać z jakiejś platformy to chyba doradzałbym to drugie. Dlaczego?
Po pierwsze nie musimy martwić się o bezpieczeństwo, za nas martwią się administratorzy serwisu. Po drugie, nie musimy płacić rachunków za hosting – na początku są to drobne, ale z czasem kiedy mamy coraz więcej czytelników zaczynają się coraz większe problemy (a WP nie jest mimo starań autorów, lekkim skryptem – kilka niewinnych dodatków i nawet przy małym ruchu zostaniemy wyproszeni z większości firm hostingowych przy standardowym pakiecie).
Po trzecie wydajność bloga nie jest też chyba naszym problemem – nie wiem wprawdzie jak wygląda sprawa dużych blogów na platformie. Rozumiem, że wytrzymuje on sporo – ale nie wczytywałem się w regulamin i nie jestem pewien, czy jeśli blog ma b. dużą oglądalność to autor nie jest proszony o przesiadkę?
Jest jednak jedno ale.. wybór platformy blogowej niesie za sobą też pewne konsekwencje.
Nie wszystko możemy zrobić (podpięcie własnej domeny?), nie każdy dodatek możemy zainstalować i co najgorsze mogą się pojawić na naszym blogu różne dziwne elementy platformy (reklamy, niechciane widgety itp). Jest jeszcze sprawa instalacji reklam – na niektórych platformach może być z tym problem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu