Kiedy próbujemy się z kimś umówić online, mamy dwie opcje - wysłać emaila z zapytaniem, kiedy ten ktoś ma czas, on odpowiada, Tobie nie pasuje, w rezultacie mamy długą wymianę emaili. Jeszcze gorzej to wygląda jeśli planujemy spotkania z kilkoma osobami. Druga opcja to stworzenie wydarzenia w Kalendarzu Google i narzucenie jakiegoś terminu, który i tak może nastręczyć zamieszania, jeśli kilku osobom nie pasuje wybrany termin. Wczoraj dostałem emaila od cloudHQ z informacją o ich nowym narzędziu, które proces ten zdecydowanie przyspiesza.
Meeting Scheduler for Gmail, to proste rozszerzenie do Google Chrome, które dodaje małą ikonkę kalendarza w oknie nowej wiadomości na Gmailu.
Po napisaniu wiadomości uruchamiamy nią okno, w którym wpisujemy lokalizację spotkania, czas trwania i treść zapytania. Możemy też zaznaczyć, że weekend nie wchodzi w grę. Po zatwierdzeniu generowany jest link z treścią zapytania.
Odbiorca otrzyma wiadomość w takiej postaci:
Po kliknięciu w link otworzy się osobne okno z listą możliwych dni do wyboru.
Później mamy możliwe godziny do wyboru, i co najważniejsze zaznaczone są godziny, w których już mamy umowione spotkanie z kim innym, jako niedostępne.
Zatwierdzamy i spotkanie umówione.
Oczywiście fakt zatwierdzenia sprawia, że spotkanie automatycznie ląduje w naszym kalendarzu i u odbiorcy.
Prawda, że szybkie i proste? Minusem jest tylko to, że generowany link z terminarzem jest unikalny dla jednego odbiorcy. Jeśli umawiamy akurat kilka spotkań, do każdego odbiorcy musimy wygenerować osobny. Choć z drugiej strony jeden terminarz do wielu, również mógłby sprawić małe zamieszanie, jeśli w tym samym czasie kilka osób zaczęłoby rezerwować te same godziny. Na szczęście narzędzie zapamiętuje ostatnie działanie, więc praktycznie to tylko kwestia napisania kilku emaili w formie - kopiuj/wklej.
Aktualizacja 03.08.2017
Jak poinformowała w komentarzach poniżej Naomi z cloudHQ, można już generować jeden link dla każdego odbiorcy, ma on postać https://www.cloudhq.net/meeting/adres-email.
Photo: mady70/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu