Uber wystartował w Polsce

Debiut Uber w Polsce to temat, który pojawił się już jakiś czas temu informacją o pokaźnej inwestycji oraz poszukiwaniach pracowników w naszym kraju. Dziś oficjalnie Uber startuje w Polsce, na początek w Warszawie z usługą UberPOP.

Według wcześniejszych zapowiedzi i obserwacji na innych rynkach miało być tanio i konkurencyjnie w stosunku do korporacji taksówkowych działających w naszym kraju. Jak jest w rzeczywistości? Powiem, że spodziewałem się zbliżonych opłat za przejazd, ale jak tak bliżej się temu przyjrzymy, nie będzie już to tak kolorowo wyglądało.

Na start 5 zł za "trzaśnięcie" drzwiami do tego opłata za czas przejazdu + oczywiście za kilometr. Powiem tak, tydzień temu jechałem z Bródna na dworzec Warszawa Wschodnia, to odległość mniej więcej 10 km i czas przeazdu 15 minut. Jechałem jeszcze taryfą nocną (Euro Taxi) i taksometr wyliczył mi 28 zł. Z Uberem wyszłoby 22 zł. Przy założeniu, że nie będzie tu taryf nocnych jest taniej, ale w ciągu dnia dużej konkurencji tutaj nie widzę.

Czytaj dalej poniżej

Daewoo przemieni swoich pracowników w roboty? Egzoszkielety w akcji Tomasz Krela

Jest konkurs dla młodych! Sprawdź swoją wiedzę o mediach! Marcin M. Drews

A już zupełnym kuriozum jest opłata za rezygnację w wysokości 10 zł. Różne rzeczy mogą się wydarzyć, ile to razy rezygnowałem z taksówki, bo zbyt długi czas oczekiwania, spieszyło mi się, dzwoniłem po następną, odwołując oczywiście poprzednią. Wszystko bez konsekwencji. Tutaj nie ma zmiłuj, kara od razu pobierana jest z karty. Sam fakt konieczności podania danych karty aby moc założyć konto też może być zaporą nie do przejścia. Zwłaszcza, że firma jest nowa na polskim rynku i podawanie wszystkich danych wraz z kodem CVV może budzić obawy polskich użytkowników.

Czas pokaże jak to się przyjmie w naszym kraju, na dziś jakieś wielkiej rewolucji bym się nie spodziewał. Może z czasem i z chwilą udostępnienia wszystkich usług i opcji dostępnych w innych krajach, Uber przekona do siebie rzesze Polaków.