Ciekawostki technologiczne

Tym produktem chcą zgasić papierosa. Hit czy kit? Sprawdzam nowego IQOS ILUMA i

Grzegorz Marczak
Tym produktem chcą zgasić papierosa. Hit czy kit? Sprawdzam nowego IQOS ILUMA i
Reklama

Philip Morris International przebranżawia się. Z producenta papierosów zmienia się w firmę technologiczną i chce zasiadać przy tym samym stole co Samsung czy Apple. Ich najnowszy flagowy produkt, IQOS ILUMA i ma w nazwie „i” sugerujące, że to urządzenie inteligentne. Sprawdzam, jakie nowatorskie rozwiązania można zastosować w podgrzewaczu tytoniu, który mieści się w dłoni i z wierzchu bardziej przypomina długopis niż urządzenie, które można by nazwać inteligentnym.

Dla jasności: ten wpis ma na celu opisanie nowego produktu z kategorii podgrzewaczy tytoniu. Nikogo nie namawiam tutaj do palenia ani do podgrzewania, ani w ogóle do używania nikotyny. Podgrzewacze tytoniu są i będą produktami uzależniającymi, a korzystanie z nich nie jest pozbawione ryzyka. Skoro jednak to produkt z obszaru elektroniki konsumenckiej, pretendujący do miana “zabójcy papierosa” i kierowany wyłącznie do pełnoletnich palaczy - postanowiłem sprawdzić, co się kryje w najnowszej odsłonie tego urządzenia. 

Reklama

 

Podgrzewacze: krótki rys historyczny

Prace nad tym podgrzewaczem tytoniu PMI rozpoczął się w 2008 roku, kiedy amerykański koncern zaczął rozwijać alternatywę dla palenia papierosów. Pierwszy laboratoryjny prototyp urządzenia, nazwany THS 2.0, powstał w 2007 roku. Początkowe modele (z oznaczeniami 2.2 i 2.4) wymagały ostrza grzewczego do podgrzewania wkładów tytoniowych. W latach 2018–2019 wprowadzono bardziej zaawansowane wersje, takie jak model z oznaczeniem 3 czy z dopiskiem DUO, które poprawiły design i funkcjonalność.

Milowym krokiem było jednak wprowadzenie systemu podgrzewania indukcyjnego wraz z debiutem IQOS ILUMA w 2021 r. Od tego momentu IQOS-y wykorzystują indukcyjną technologię grzewczą zamiast ostrza, co upraszcza obsługę i eliminuje konieczność czyszczenia ostrza.

Od premiery flagowego podgrzewacza PMI zainwestował ponad 14 mld dolarów w badania naukowe i rozwój technologii bezdymnych produktów. Wszystko po to, aby zrealizować idę “bezdymnej rewolucji” i ostatecznie pozbyć się papierosów. 

Jest to pierwsza sytuacja, jaką pamiętam, w której producent walczy z własnym produktem, który w przeszłości był dla firmy oszałamiająco zyskowny. Kowboj znany ze starych reklam idzie w odstawkę. 

 

Czym nowy różni się od starego?

IQOS ILUMA i to najnowsza generacja podgrzewacza tytoniu, która stanowi rozwinięcie poprzedniej iteracji urządzenia. Korzysta z technologii indukcji SMARTCORE INDUCTION SYSTEM™, która eliminuje spalanie tytoniu (podobnie było w poprzednich IQOS-ach) - z tą różnicą, że zamiast trzpienia czy też ostrza grzewczego – nie mamy tu do czynienia z przebiciem wkładu. To zaś sprawia, że nie zachodzi konieczność czyszczenia urządzenia, co było dość uciążliwe w starszych modelach.

Reklama

Technologia indukcyjnego podgrzewania zastosowana w najnowszych IQOS-achjest ciekawa o tyle, że wkład tytoniowy podgrzewany jest tu od wewnątrz i od zewnątrz - w porównaniu do innych podgrzewaczy ogrzewających go jedynie od zewnątrz. Ta informacja ma znaczenie dla palaczy, ponieważ taka metoda wydobywa w pełni aromat tytoniu, a nie otaczającej go bibuły. Prawdziwe innowacje dotyczą jednak przede wszystkim funkcjonalności i wygody użytkowania nowego IQOS ILUMA i.

Z nowości: pojawił się tu dotykowy ekran, który pozwala w intuicyjny sposób sprawdzić najważniejsze informacje o urządzeniu, takie jak pozostały czas sesji, liczbę dostępnych użyć czy status podgrzewania. To znaczne ułatwienie w codziennym użytkowaniu i wyraźny krok naprzód względem poprzednika, który takiego ekranu nie posiadał.

Reklama

Nowością jest także tryb Pause Mode, umożliwiający zatrzymanie sesji na maksymalnie 8 minut i jej wznowienie bez utraty wkładu, co pozwala dostosować rytm korzystania z urządzenia do własnych potrzeb i uniknąć marnowania wkładów.

Funkcja ta dostępna jest w trybie wydajnościowym (Performance Mode), który domyślnie pozwala na trzy sesje podgrzewania z rzędu, podczas gdy poprzednia generacja umożliwiała tylko dwie sesje bez konieczności ładowania.

Kolejną innowacją jest FlexBattery, czyli możliwość wyboru między trybem wydajnościowym a ekologicznym (Eco Mode). Tryb wydajnościowy pozwala na trzy sesje z rzędu, natomiast tryb ekologiczny wydłuża żywotność akumulatora nawet o rok, ograniczając urządzenie do jednej sesji na cykl ładowania i wyłączając dodatkowe funkcje. Nowy sprzęt od PMI został wyposażony w szybkie ładowanie baterii i oferuje do 20 użyć na jednym pełnym naładowaniu.  

Warto podkreślić, że nowy model ma o 20% większą pojemność baterii, co przekłada się na dłuższy czas pracy. Wśród nowych funkcji znalazł się również FlexPuff, dający użytkownikowi większą kontrolę nad sposobem korzystania z urządzenia. Ta funkcja pozwala na bardziej elastyczne i spersonalizowane korzystanie z urządzenia. Jak to działa? Pod koniec sesji urządzenie automatycznie analizuje, czy wkład tytoniowy został w pełni wykorzystany. Jeśli nie, system może dodać do 4 dodatkowych zaciągnięć (w porównaniu do 14 standardowych). Dzięki nowej baterii i funkcji FlexPuff udało się też zwiększyć do 3 maksymalną liczbę następujących po sobie użyć. W poprzednim modelu były to 2 użycia. 

Pod względem designu, IQOS ILUMA i Prime zachowuje wzornictwo poprzednika, oferując jednak nowe warianty kolorystyczne i nieco większą wagę urządzenia. PMI, trochę jak Apple, słynie z oszczędnej i minimalistycznej estetyki swoich urządzeń (od opakowania po finalny produkt). Z tego powodu najnowszy flagowiec koncernu otrzymał prestiżowe wyróżnienie Red Dot Design Award

Reklama

Specyfikacja techniczna:

  • Materiał obudowy: Aluminium
  • Typ podgrzewania: Indukcja (od wewnątrz i od zewnątrz)
  • Bateria: Pojemność 2900 mAh, pełne naładowania w ok. 135 minut
  • Wymiary: 5.9 x 8.8 x 15.4 cm; waga 0.1 g.
  • Kompatybilność: z akcesoriami do wcześniejszych odpowiedników z serii IQOS ILUMA 

 

Posumowanie nowości w nowych IQOS-ach ILUMA i

Podsumowując, najważniejsze nowości i zmiany względem poprzedników to: dotykowy ekran, tryb pauzy, FlexPuff, dwa tryby pracy baterii (Performance i Eco) i większa pojemność akumulatora. 

Trzeba przyznać, że jak na tak ograniczone funkcjonalnie urządzenie (w końcu to tylko urządzenie podgrzewające tytoń...) to zmiany (wizualne i funkcjonalne) są dość duże w porównaniu do poprzedniego modelu. 

Pomimo tych wszystkich technologii nadal niestety czuć zapach aerozolu. Zwłaszcza jeśli ktoś korzysta z podgrzewacza obok nas. Choć, trzeba przyznać, że zapach jest nieporównywalnie mniej intensywny od tradycyjnych papierosów. To jedna z tych zmian, na które czekam w kolejnych generacjach. 

 

Na koniec przypominajka: jeśli nie palicie – nie zaczynajcie. A jeśli palicie - rzućcie. 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama