Twitter

TweetDeck przestaje istnieć. Oto XPro!

Kamil Świtalski
TweetDeck przestaje istnieć. Oto XPro!
Reklama

Rebrandingu Twittera ciąg dalszy. Tym razem TweetDeck przekształcił się w XPro.

Kolejny poziom zamieszania z nazewnictwem nowego-starego serwisu społecznościowego. Zawirowaniom nie ma końca, bo trzeba przyznać, że Elon Musk i jego ekipa wymyślili sobie prawdopodobnie jedną z najbardziej kłopotliwych nazw, jaką tylko mogli. Twitter przestaje istnieć i zastępuje go X. Po prostu X. Ta jedna literka na wielu płaszczyznach daje się we znaki, czego świadkiem byliśmy chociażby w miniony weekend, gdy Apple nie zezwoliło na zmianę nazwy oficjalnej aplikacji bo... łamała ona reguły App Store. Ostatecznie jednak Elon Musk dogadał się z Apple — i kilka dni później w sklepie z aplikacjami zawitał X.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Firefox 116 dostępny. Mozilla wprowadza nowości dla paska bocznego i PiP

(...) gigant zgodził się na zrobienie wyjątku dla ich niecodziennego nazewnictwa aplikacji. Tym samym w sklepie z aplikacjami Apple możemy już znaleźć X. Biorąc pod uwagę zeszłoroczną "awanturę" i groźby Apple związane ze wywaleniem aplikacji Twittera z ich sklepu, to w sumie dobrze dla użytkowników — bo wszystko mogło pójść w różnych kierunkach, a ostatecznie nie dość że zostali oni pozbawieni ulubionych aplikacji firm trzecich, to mogło jeszcze w sklepie zabraknąć oficjalnej aplikacji do obsługi serwisu.

Rebranding trwa. Teraz pora na kolejne usługi

Przy okazji wczorajszego wpisu wspominałem też, że nie wszystkie elementy są dopięte na ostatni guzik. Domena Twitter wciąż działa, płatna subskrypcja wciąż widnieje jako Twitter Blue itd. Ale widać gołym okiem, że małymi krokami firma idzie przed siebie i zmienia nazwy poszczególnych produktów, a także akcji w obrębie serwisu. Bo przecież teraz już nikt nie "twittuje", a po prostu "postuje". Nie ma też już "retweetów" — czyli podawania wpisu dalej, zastąpiły je "reposty". Dlatego też "ten lepszy Twitter", czyli usługa znana jako TweetDeck, także nie miała za wiele sensu. Stąd też zastępuje ją XPro.

Xpro, czyli nowa nazwa TweetDeck

XPro, czyli TweetDeck w erze X

Można odnieść wrażenie, że Elon Musk i jego ekipa wszystkie te zmiany wprowadzają w dość szalony sposób. Nie udało im się zrobić wszystkiego w tym samym momencie, nie ogłosili żadnego planu — po prostu krok po kroku coś tam zmieniają, coś tam wprowadzają. A nierzadko też ze swoich pomysłów się wycofują (co miało miejsce kilka tygodni temu przy ograniczaniu liczby widocznych wpisów, albo nowej polityce TweetDecka... tfu, to znaczy XPro!).

Muszę jednak przyznać, że czegokolwiek by nie mówić — XPro, zakładając że użytkownicy będą wiedzieć że korzystają z portalu X, wydaje się być nazwą która w 100% oddaje to, czego dotyczy usługa. Więc mimo wszystko jest znacznie bardziej czytelne i akuratne. Chociaż może nie tyle jest, co będzie w przyszłości, gdy kurz po remoncie już opadnie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama