Świat

Twitter odbija mu się czkawką. Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata

Mirosław Mazanec
Twitter odbija mu się czkawką. Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata
Reklama

Spokojnie, bieda właścicielowi Tesli nie grozi. Choć wycena akcji jego spółek jest niższa, to wciąż ma fortunę szacowaną na 181,3 miliarda dolarów.

Musk spadł w rankingu na drugie miejsce. Na pierwsze awansował Bernard Arnault, właściciel koncernu LVMH, którego majątek szacuje się na 186,2 miliarda dolarów. Jeżeli komuś nic nie mówi jego nazwisko, na pewno kojarzy niektóre marki wchodzące w skład koncernu, zajmującego się produkcją dóbr luksusowych: Louis Vuitton, Marc Jacobs, Hennessy, Moët & Chandon, TAG Heuer, Kenzo, Fendi, czy Sephora.

Reklama

Trzeba pamiętać, że mówimy tu o bieżącej wycenie sporządzanej przez tygodnik Forbs m.in. na podstawie akcji giełdowych spółek. Można ją znaleźć pod tym adresem.

Z osób związanych ze światem technologii w pierwszej dziesiątce są jeszcze Jeff Bezos, właściciel Amazona (4 miejsce), wieloletni lider Bill Gates, właściciel Microsoftu, który teraz zajmuje 6 pozycję, szef Oracle Larry Ellison (7 pozycja), Steve Ballmer (Microsoft, 9 miejsce) i Larry Page (Google, 10 pozycja). W sumie aż 6 osób w top 10 to osoby związane z technologiami.

Muskowi po raz pierwszy jakiś interes odbija się czkawką. Do tej pory właściciel Tesli i SpaceX zamieniał w złoto każdy biznes, nawet jeśli po drodze napotykał na problemy. Tak było z Teslą i jakością jej pojazdów, która do dziś nie stoi ponoć na najwyższym poziomie.

Musk ostatecznie przejął Twittera w październiku po kilku dramatycznych zwrotach akcji. Jego decyzje dotyczące funkcjonowania platformy powodują jednak masowy odpływ użytkowników. Szacuje się, że w ciągu najbliższych dwóch lat zniknie z niej około 32 mln użytkowników – tak prognozuje agencja badania rynku Insider Intelligence. Najwięcej ma stracić na rodzimym, amerykańskim rynku.

Spadają również akcje Tesli – gdyż zdaniem inwestorów Musk za dużo czasu poświęca teraz Twitterowi. Jego Tweety odbijają się negatywnie na wizerunku tej firmy, a rykoszetem obrywa też Tesla.

Problemem dla Muska jest również odpływ reklamodawców. W drugim kwartale tego roku platforma wygenerowała straty na poziomie 270 mln dolarów.

Źródło: Depostiphotos

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama