Social Media

Popularne streamerki lizały mikrofony tak skutecznie, że Twitch aż je zbanował

Paweł Winiarski
Popularne streamerki lizały mikrofony tak skutecznie, że Twitch aż je zbanował
Reklama

Kreatywność streamerek weszła właśnie na zupełnie inny poziom. Po niedawnej aferze z występowaniem w strojach kąpielowych w wannach i jacuzzi, przyszła pora na lizanie mikrofonów. Tym razem Twitch zareagował banem.

Jeśli zastanawiacie się, co właśnie przeczytaliście - już spieszę z odpowiedzią, bo temat jest dość...dziwny. Tak samo jak dziwna jest nowa "meta" na Twitchu, czyli ASMR. I nie, nie chodzi już o występowanie w wannie w stroju kąpielowym, ale o wywoływanie (jak mówi Wikipedia), "zjawiska przyjemnego mrowienia w okolicach głowy, szyi i innych obszarach ludzkiego ciała". W tym celu sprytne i zaradne streamerki używały mikrofonów w nieco inny sposób niż zwykło się to robić - lizały je. Do tego doszły skąpe stroje i pozycje jogi, które w założeniu miały mieć wydźwięk erotyczny. Finał? Takie streamerki, jak Amaranth, Indiefoxx i ExoHydra dostały bany na Twitchu. Kiedy tylko nowy trend eksplodował na platformie, użytkownicy szybko zareagowali komentarzami i możliwe, że bany od Twitcha to właśnie reakcja serwisu. Tego samego, które niedawno podszedł do tematu transmisji o zabarwieniu erotycznym dość pobłażliwie, tworząc nową kategorię dla streamerek, które występowały na transmisjach w strojach kąpielowych i nadawały z wanny z wodą. O szybkiej reakcji raczej nie może być mowy, w sieci pojawiają się bowiem komentarze, że mniej popularne streamerki nadawały w ten sposób od miesięcy, a ich konta są wciąż aktywne. Inni mówią wprost - bany są bardzo wybiórcze i Twitch nie radzi sobie zbyt dobrze z egzekwowaniem własnych zasad.

Reklama

Trzeba przyznać, że Twitch nie ma ostatnio łatwego życia i już pojawiały się oskarżenia, że dyskryminuje kobiety - jednak to właśnie płeć piękna upodobała sobie transmisje w strojach kąpielowych.


Naszą intencją podczas ustalania zasad było wytycznie granic w stosunku do treści, które są jawnie lub wyraźnie podtekstem seksualnym, a nie zakazanie wszelkich treści, które mogą być postrzegane jako zawierające podtekst seksualny. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że nasze zasady nie są tak jasne, jak mogłyby być. Zabronienie wszelkich form treści, które mogłyby zostać zinterpretowane jako dwuznaczne, spowodowałoby również znacznie większe ograniczenia dotyczące gier wideo i treści premium, na które obecnie zezwalamy - zwłaszcza biorąc pod uwagę sposoby, w jakie postacie kobiece są czasami uprzedmiotawiane lub seksualizowane.

W taki sposób Twitch tłumaczył swoje zasady w związku z aferą "hot tub". Jestem bardzo ciekawy jak serwis odniesie się do wlepionych banów, bowiem na platformie można znaleźć specjalną kategorię ASMR - tam podobno streamerzy nie igrają z regularminem. Czy aby jednak na pewno? W trakcie pisania tego tekstu zajrzałem do wspomnianej kategorii i zrobiłem screena pierwszej z brzegu transmisji:


Myślę, że nie ma sensu opisywać tego screena i wszystko jest tu w 100% jasne.

Jak to oczywiście bywa w tego typu przypadkach, zdania ponownie są podzielone. Jedni twierdzą, że streamerki przekroczyły granice dobrego smaku i pochwalają decyzję Twitcha. Inni natomiast, że serwis ponownie wprowadza cenzurę i nie pozwala na artystyczną ekspresję. A co Wy o tym sądzicie? Platforma powinna pozwalać na podobne transmisje czy raczej jesteście zdania, że od tego typu treści są inne serwisy - w tym na przykład OnlyFans?

Reklama

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama