Po Godzinach

TVP wciąż przywraca stare formaty. Pora na Va Banque, może doczekamy się Wielkiej Gry

Weronika Makuch
TVP wciąż przywraca stare formaty. Pora na Va Banque, może doczekamy się Wielkiej Gry
7

Po co wymyślać coś nowego, kiedy możemy przywrócić po prostu stare i lubiane formaty? No właśnie!

TVP od pewnego czasu rozsmakowało się w praktyce przywracania tego, co już widzieliśmy. Szansa na sukces i Koło fortuny radzą sobie najwyraźniej na tyle dobrze, aby zaangażować się w ten pomysł jeszcze bardziej. W zimowej ramówce widzowie znajdą Va Banque. Teleturniej powróci po 16 latach nieobecności. Wtedy gospodarzem programy był Kazimierz Kaczor. Jeśli nie pamiętacie, o co chodziło, spieszę z wyjaśnieniem. Uczestnicy muszą odpowiadać na zadane hasła pytaniami. Biorąc pierwszy lepszy przykład  z dawnych odcinków - uczestnik usłyszał odpowiedź: albo łuk zataczany przez łyżwiarza na jednej nodze, albo "latający okręt". Pytanie, które wymyślił brzmiało: co to jest holender? Zdobył punkt, mógł grać dalej. Oczywiście całość w trakcie okazywała się nie taka prosta, jak wygląda to na papierze. Nową edycję poprowadzi Przemysław Babiarz.

Va Banque powróci w zimowej ramówce

Jacek Kurski przyznał w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, że chciałby przywrócenia Wielkiej Gry. Teleturniej miałby trafić na TVP Historia. Trudno się dziwić, że Kurski nie celuje z tym programem z główne stacje i najważniejsze godziny. Wielka Gra była bardzo specyficznym teleturniejem, który dziś pewnie nie przyciągnąłby morza oglądających. No i co z uczestnikami? Tam to dopiero trzeba było mieć wiedzę, aby odpowiadać na pytania! Każdemu programowi przyświecała jedna dziedzina, nad którą pieczę sprawowali wykształceni eksperci.

Moje ulubione seriale z młodości. Też je oglądaliście?

Oczywiście nie tylko TVP wraca do odgrzewanych kotletów. Obecnie triumf świecą Milionerzy czy Big Brother, które też miały sporą przerwę w emisji. Przywrócenie trupa do życia nie jest jeszcze gwarancją sukcesu, czego dowiódł chociażby powrót Idola w 2017 roku. Daje jednak nadzieję na przyciągnięcie starych fanów. Nowi pojawią się zawsze, a ci sprzed lat z pewnością z ciekawością spojrzą chociażby na pierwszy odcinek. Jeśli tylko okaże się dobry, poświęcą tematowi więcej uwagi. Zastanawiałam się, jakich powrotów ja bym oczekiwała. Myślałam o Śpiewających fortepianach, bo to jeden z moich ulubionych teleturniejów z dzieciństwa. Zaraz obok niego ustawiłabym Awanturę o kasę. Większą szansę na powrót ma raczej ten drugi tytuł, bo jego powtórkom wciąż nie brakuje widzów. Polsat na razie jednak niczego nie zapowiada, więc się nie nastawiam. Macie jakiś ukochany teleturniej sprzed lat, który chcielibyście zobaczyć w aktualnych ramówkach? Swego czasu była przecież tego cała masa!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu