Motoryzacja

Toyota szykuje dwa tryby jazdy autonomicznej, będzie dużo bezpieczniej

Kamil Pieczonka
Toyota szykuje dwa tryby jazdy autonomicznej, będzie dużo bezpieczniej
Reklama

Toyota nawiązała ścisłą współpracę z NVIDIĄ, która będzie partnerem technologicznym przy pracach nad systemem autonomicznego sterowania samochodem. Podczas dzisiejszej konferencji potwierdzono bardzo ambitne plany, które przewidują stworzenie w przyszłości dwóch systemów autonomicznych bazujących na produktach graficznego giganta.

Toyota będzie pracowała na symulatorze NVIDIA

NVIDIA intensywnie pracuje nad produktami dla przemysłu motoryzacyjnego od 2015 roku, kiedy to przedstawiła swoje pierwsze rozwiązania. W tym czasie wyrobiła sobie bardzo dobrą markę, współpracując między innymi z Teslą, Audi, Mercedesem oraz Volkswagenem. Teraz do grona klientów dołączy Toyota, która pracuje nad własnymi systemami jazdy autonomicznej. Japoński producent wykorzysta rozwiązania graficznego giganta, między innymi akceleratory obliczeniowe pozwalająca na trenowanie sztucznej inteligencji i uczenie maszynowe.

Reklama


Toyota Research Institute-Advanced Development zamierza też skorzystać z platformy Drive Constellation, która pozwoli na testowanie własnego oprogramowania w środowisku wirtualnym. NVIDIA zaprezentowała to rozwiązanie dzisiaj, a japoński producent samochodów będzie pierwszym klientem, który wykorzysta je w praktyce. Powinno to nie tylko obniżyć koszty testowania systemu, ale też zagwarantuje większe bezpieczeństwo. Na drogi wyjadą produkty, które będą już dopracowane. To powinno pozwolić na uniknięcie takich zdarzeń jak podczas testowania systemów Ubera, kiedy to śmierć poniosła piesza, którą system zignorował. Zabezpieczenie w postaci obecności kierowcy na niewiele się zdało.

Toyota przygotuje 2 systemy jazdy autonomicznej

Toyota już w 2017 roku poinformowała, że będzie budowała swoje systemy jazdy autonomicznej na bazie platformy NVIDIA Xavier, ale nie wiadomo jeszcze czy ostatecznie to właśnie te procesory trafią do samochodów, które wyjadą na drogi. Wiemy za to, że dostępne będą dwa systemy jazdy autonomicznej, skierowane do dwóch różnych grup odbiorców. Pierwszy z nich to Chauffeur (szofer), który ma posłużyć osobom niezdolnym do samodzielnego prowadzenia pojazdu. Zapewni on możliwość transportu z punktu A do punktu B bez żadnego udziału człowieka.

Zobacz też: pierwsza jazda nową Toyotą Corollą

Drugi system znany jest pod nazwą Guardian (opiekun). Będzie to forma dodatkowego zabezpieczenia, które może przejąć kontrolę nad pojazdem w razie wykrycia zagrożenia. Tego typu systemy w prostszej wersji są już stosowane dzisiaj i potrafią np. zatrzymać samochód jeśli wykryją przeszkodę lub zatrzymać się gdy np. kierowca zasłabnie. Guardian zapowiada się jednak na bardziej kompleksowe rozwiązanie. Celem tego systemu jak i całej Toyoty jest zredukowanie liczby wypadków śmiertelnych na drogach do zera.

Jeśli mógłbym coś zasugerować, to proponowałbym przy okazji odświeżenie systemu infotainment, przy takiej mocy obliczeniowej, powinien działać nie tylko sprawniej, ale też przestać wyglądać jak z lat 90-tych ;-).

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama