Motoryzacja

Toyota Camry przechodzi mały lifting, więcej technologii i większy wyświetlacz

Kamil Pieczonka
Toyota Camry przechodzi mały lifting, więcej technologii i większy wyświetlacz
Reklama

Toyota Camry zadebiutowała raptem 2 lata temu, ale w przyszłym roku doczeka się już pierwszego liftingu. Nie będzie to poważna zmiana, japońska marka skupiła się przede wszystkim dodaniu szeregu nowych technologii do swojej flagowej limuzyny.

Toyota Camry z małym liftingiem

Jeśli chodzi o zmiany wizualne to nie ma ich zbyt wiele, przeprojektowano przedni zderzak i powiększono wloty powietrza, które nadają całej konstrukcji nieco więcej dynamiki. Z tyłu natomiast mamy nowe światła LED, które mają teraz nieco inny kształt. Z profilu nie zmieniło się nic, ale w ofercie pojawią się nowe wzory felg. Na zdjęciach nowy model prezentuje nam się też w nowym kolorze - Deep Metal Gray, ale to by była już ostatnia zmiana z tych, które można zauważyć na pierwszy rzut oka.

Reklama


Co ciekawe całkiem sporo zmian dokonano w środku, cała konsola środkowa została przeprojektowana i mały wyświetlacz systemu inforozrywki (7 cali) został zastąpiony przez spory ekran (przekątna 9 cali), który został zamontowany znacznie wyżej, na wysokości głowy kierowcy. Z tego powodu otwory wentylacyjne przeniesiono niżej (wcześniej były nad ekranem), ale segment do obsługi klimatyzacji pozostała w tym samym miejscu. Nowy ekran jest nie tylko większy, ale też dotykowy, choć nadal po bokach znajdują się fizyczne przyciski, które ułatwiają jego obsługę. Nie zabrakło też wsparcia dla Android Auto i Apple Car Play, Toyota w całej gamie swoich samochodów zaczyna wreszcie nadrabiać braki.


Znacznie więcej zmieniło się pod karoserią, gdzie pojawiły się nowe czujniki wspierające nowe systemy bezpieczeństwa z dużej bazy technologii Toyota Safety Sense. Toyota Camry potrafi teraz wykryć pieszych i rowerzystów, a w razie potrzeby również samodzielnie zahamować. Pojawił się też inteligentny tempomat (IACC - Intelligent Adaptive Cruise Control), który dostosowuje prędkość pojazdu do odczytu ograniczeń ze znaków drogowych oraz potrafi na samodzielnie zwolnić np. przed zakrętem, według wskazań nawigacji. Pojawił się też asystent jazdy w korku oraz usprawniono działanie systemu utrzymania na pasie ruchu. Zmianie nie uległa za to jednostka napędowa, w Europie dostępna będzie tylko hybryda o pojemności 2,5l i mocy 218 KM.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama