Apple

To pierwszy raz, kiedy Apple się do tego przyznało 

Błażej Wojciechowski
To pierwszy raz, kiedy Apple się do tego przyznało 
Reklama

Apple trzyma swoje handlowe sekrety w tajemnicy. Wielu producentów smartfonów ochoczo opowiada o tym z kim współpracują i co drzemie w środku ich urządzeń, ale nie gigant z Cupertino. I choć od wielu lat mówi się, że za aparaty w iPhone'ach odpowiadają czujniki od Sony — to pierwszy raz kiedy mamy oficjalne potwierdzenie ze strony Apple.

Aparaty fotograficzne w iPhone także działają w oparciu o czujniki Sony

Nie jest żadną tajemnicą, że oficjalne informacje Apple dotyczące specyfikacji ich urządzeń są dość... oszczędne, delikatnie mówiąc, jeżeli chodzi o dzielenie się informacjami na temat podzespołów. Firma nigdy nie wdaje się w techniczne szczegóły - czy to pojemności akumulatora (zamiast tego mówi, przez ile godzin można tam oglądać filmy), nie mówi też o pamięci RAM i spółce. Zamiast opowiadać o tym jak potężne są ich aparaty - co nieco o nich napomknie i pokaże zestaw zdjęć i filmów, które zostały nimi zrobione. Dzisiaj na swoim Twitterze Tim Cook potwierdził jednak to, czego wielu domyślało się od dawna. Chociaż domyślało to chyba złe określenie - bowiem ekipa z iFixit już lata temu wspominała że oznaczenia na podzespołach zgadzają się z tymi od Sony. Teraz jednak prezes Apple potwierdził oficjalnie, że aparaty fotograficzne iPhone'ów działają w oparciu o technologię Sony — i to już od ponad dziesięciu lat.

Reklama

"Wielkie" ogłoszenie miało miejsce z okazji wizyty Tima Cooka w siedzibie Sony w Kumamoto. Ulubiony księgowy świata technologii podziękował za Kenichiro Yoshidzie za wycieczkę i oprowadzenie po fabryce. Zdjęcie które zostało dołączone do wpisu — z Timem przyglądającym się iPhone'owi — jest na tyle... ciekawe, że nie mogę już doczekać się wysypu memów z jego użyciem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama