Sztuczna Inteligencja

To jak to jest z tym Bardem. Google trenowało go na danych ChatGPT?

Kamil Świtalski
To jak to jest z tym Bardem. Google trenowało go na danych ChatGPT?
Reklama

Pojawia się sporo sprzecznych informacji związanych z tym, skąd nowy czatbot Google czerpie (a może czerpał?) swoją wiedzę.

Czy tego chcemy czy nie — sztuczna inteligencja jest ostatnio tematem numer jeden. Dyskusja toczy się nie tylko wokół samej sztucznej inteligencji, ale też konkretnych narzędzi które korzystają z jej dobrodziejstw, a także przyszłości. Bo to że prawo nie nadąża nie jest absolutnie żadną tajemnicą — i nie tylko to lokalne, ale na całym świecie. Tymczasem usług wykorzystujących nowoczesne technologie przybywa, o ich tworach nawet nie wspominając. Podobnie zresztą jak kontrowersji związanych z tym, skąd pozyskują one informacje — bo wiadomo, że same ich nie tworzą. Niezależnie od tego czy chodzi o obrazki czy tekst.

Reklama

Ruszyły już pierwsze testy Google Bard — czyli czatbota internetowego giganta, z którego póki co korzystać mogą wyłącznie (w wersji beta) użytkownicy z Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych. Firma nie powiedziała jednak skąd ich czatbot czerpie informacje ze świata, jednocześnie zapewniając, że nie są to treści ani od ShareGPT ani ChatGPT. Były pracownik Google, pracujący w dziale AI, twierdzi jednak inaczej.

Pojawiły się także głosy, że Google zaprzestało wykorzystywania wspomnianych źródeł dopiero po pierwszych ostrzeżeniach.

Walka o najlepszego czatbota — i najbardziej skuteczną sztuczną inteligencję która odpowie na wszystkie nurtujące użytkowników pytania — trwa w najlepsze. Kto będzie zwycięzcą w tym wyścigu przekonamy się... nie dziś, nie jutro, a w najbliższych latach. Tam nie ma słabych zawodników.

Grafika: Depositphotos.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama