Sztuczna Inteligencja

Papież błogosławi sztucznej inteligencji. Ale ma dla nas również przestrogę

Jakub Szczęsny
Papież błogosławi sztucznej inteligencji. Ale ma dla nas również przestrogę
Reklama

Watykan nie jest wcale tak "zacofany", jak wielu się wydaje. Wbrew pozorom, Stolica Apostolska chętnie korzysta z nowinek technologicznych i często daje temu wyraz w trakcie audiencji papieża. Nie inaczej było tym razem: papież Franciszek - krytykowany w ostatnim czasie za dosyć dziwne dla nas zachowanie w kwestii wojny na Ukrainie - wypowiedział się na temat AI.

Dzieje się to w bardzo istotnym momencie: ChatGPT, Bing Chat, Google Bard, DuckAssist i Brave Summarizer zgarniają niemałe zainteresowanie internautów. Papież postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat: coroczne spotkanie naukowców oraz ekspertów pod nazwą Minerva Dialogues było ku temu doskonałą okazją. I co ważne: papież pochwalił rozwój tych technologii, bo mogą one prowadzić do naprawdę dobrych rzeczy. Jest w jego słowach jednak przestroga: wszystko, czego można użyć do tego, aby nasz świat był lepszy - może też posłużyć do tego, aby dokonać czegoś złego lub nieetycznego. I tu Franciszek ma rację, bowiem wczoraj pisałem dla Was o tym, że sam Bill Gates obawia się takiego scenariusza użycia AI.

Reklama

Zwróciwszy się do zgromadzonych naukowców, inżynierów, liderów biznesu, prawników oraz przedstawicieli Kościoła katolickiego, powiedział:

Jestem przekonany, że rozwój sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego ma potencjał, by w pozytywny sposób przyczynić się do przyszłości ludzkości; nie możemy go odrzucić. Jednocześnie jestem pewien, że ten potencjał zostanie zrealizowany tylko wtedy, gdy ze strony osób rozwijających te technologie będzie stałe i konsekwentne zobowiązanie do działania w sposób etyczny i odpowiedzialny". Pocieszająca jest świadomość, że wiele osób w tych dziedzinach pracuje nad tym, aby technologia pozostała skoncentrowana na człowieku, etycznie uzasadniona i skierowana ku dobru.

Papież zwrócił przy tej okazji na problem nierówności, które stały się jeszcze większe, gdy nastąpiła rewolucja cyfrowa. Był nader aktywny w trakcie spotkania i wprost zapytał o to, czy istnieje szansa, że AI stanie się tym, co będzie warunkowało jeszcze większą przepaść między osobami posiadającymi dostęp do sztucznej inteligencji, a tymi, którzy nie mogą z niej korzystać. Zapewniono go o tym, że pracuje się nad takimi schematami użycia AI oraz uczenia maszynowego, które ograniczą takie ryzyko.

Dodatkowo, papież poruszył także temat algorytmów, które coraz bardziej definiują nasz świat. Przestrzegł przed używaniem ich w roli zastępstwa dla prawdziwej wartości poszczególnych osób, skupiając się na sferze duchowej, co raczej nie jest niczym dziwnym - jeżeli chodzi o hierarchów kościelnych.

Watykan otwarty na AI. Bo dlaczego nie?

Z jednej strony to dobrze, że Watykan podchodzi do tego typu kwestii w tak dojrzały sposób. Pytanie, ile realnie jest w tym pełnego zrozumienia dla tej technologii: oby było go jak najwięcej. Nie zmienia to jednak faktu, że sam Franciszek w dalszym ciągu nie jest w stanie zająć jednoznacznego stanowiska w kwestii tego, kto jest w wojnie na Ukrainie agresorem, a kto ofiarą - bez ogródek.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama