To deweloperzy rozruszają rynek wearables - Apple im tylko "trochę" pomoże

Niemałą chwilę na konferencji Apple poświęcono Watchowi. Zegarek z Cupertino nazywano spóźnionym, mało rewolucyjnym i pozbawionym "amazingu". Natomiast dane wskazują na fakt, iż Apple Watch nieco rozruszał rynek wearables, lecz najlepsze dopiero jest przed nim. Dzisiejsza konferencja zdołała udowodnić mi - sceptykowi tego sektora, że najbliższy czas będzie należeć właśnie do zegarków. A królem będzie (a może koronacji już dokonano?)... Apple.

Szukanie balansu między modą, a funkcjonalnością

Nowe tarcze będą wspierać dodatki od deweloperów, a to oznacza już tylko tyle, że możliwości naręcznego urządzenia mobilnego tylko wzrosną. Wskazówki dojazdu trafią do map. Pochwalono się kolejnym krokiem milowym - w AppStore dla Apple Watcha znalazło się już 10 000 aplikacji. Jak na platformę ubieralną, całkiem młodą - jest to wynik naprawdę dobry i pokazuje on, że deweloperzy mają w nosie fakt, że niektóre propozycje będące konkurencją dla Apple Watcha wydają się być po prostu lepsze. To po prostu Apple i... "handluj z tym".

Czytaj dalej poniżej

Czas na nowe iPhone'y i nie tylko - liveblog z konferencji Apple Konrad Kozłowski

Jutro konferencja Apple! Czego się spodziewamy? Jakub Szczęsny

Dostępny będzie GoPro dla WatchOS, ale najważniejsza zmiana, to obsługa Messengera. Zanim ktoś z Was popuka się w czoło, niech dowie się, że nikt nikomu nie będzie kazał wpisywać tekstu na mikrym ekraniku Apple Watcha. Tutaj prym mają wieść wiadomości głosowe i to za ich pośrednictwem będzie odbywać się komunikacja z poziomu Apple Watcha. Ruch bardzo zrozumiały - wyobrażacie sobie inną metodę przekazywania wiadomości? Ja nie.

Takie usługi chciałem zobaczyć od zawsze!

To, co dla człowieka powinno być najważniejsze obok rodziny i radości życia. Zdrowie. Jeżeli tylko deweloperzy dorwą się do tego jeszcze mocniej, urządzenia ubieralne mogą wyrosnąć nie tylko na inteligentne elementy naszego ubioru, ale i na sprzęty dbające o kondycję naszego ciała. Airstrip ma być pomostem między pacjentem, a lekarzem. Zestaw sensorów będzie monitorował zdrowie osoby korzystającej z Apple Watcha i przekazywał dane specjaliście. Gromadzenie, przetwarzanie i dostarczanie takich danych było już przeze mnie "przewidywane" dużo wcześniej - wtedy jeszcze pisałem o Microsofcie. W tym wypadku na lidera takich rozwiązań wyrasta Apple.

To, co mnie urzekło zawiera się jednak w dużo bardziej intymnej sferze ludzkiego zdrowia. Nic mnie tak nie rozczula, jak małe dzieci - nie mogę się doczekać swojego potomka (choć jeszcze go nawet nie zaplanowałem). Dosłownie rozpłakałbym się, gdybym mógł tylko posłuchać bicia serca małego serduszka czekającego na jego ciepłe przyjęcie na świat. Co więcej, ten podstawowy parametr może określić stan pompującego krew maluszka organu lekarzowi. Dane zgromadzone przez aplikację trafią do lekarza położnika - nie zastąpi to z pewnością wizyty u specjalisty, ale da szczątkowy pogląd na to, jak ma się mały człowiek.

Nowa wersja oprogramowania dla Apple Watcha (watchOS 2) wystartuje już 16 września. Ceny nie zmieniły się wcale a wcale. Do oferty producenta dołączą warianty Gold i Rose Gold, a za akcesoria dla Watcha (paski) odpowiedzialna będzie firma Hermes Replica.