VOD

Ten serial nie chce się skończyć. The Walking Dead: Dead City z akcją na Manhattanie!

Konrad Kozłowski
Ten serial nie chce się skończyć. The Walking Dead: Dead City z akcją na Manhattanie!
Reklama

Chyba nawet bardziej zaangażowani fani The Walking Dead mogą powoli czuć się przytłoczeni liczbą nowości. W przyszłym roku zobaczymy bowiem kolejny spin-off, który zabierze nas na nowojorski Manhattan.

"The Walking Dead" miewało wzloty i upadki w czasie emisji tych 11 sezonów (ostatni podzielony jest nawet na kilka części), ale to nie znaczyło, że fani byli ograniczeni tylko do jednej produkcji. Już 7 sezonów liczy "Fear the Walking Dead", pierwszy spin-off, który zabrał nas w okres niedługo po apokalipsie zombie, ale w zupełnie innym rejonie, niż pierwotna seria. W 2020 roku debiutował serial "The Walking Dead: World Beyond", który skupił się na młodszych osobach i opowiadał o tym, jak nastolatkowie przeżywają tak trudne czasy próbując znaleźć dla siebie jakiś cel w życiu i starając się nawiązywać relacje z innymi. W tym roku otrzymaliśmy natomiast antologię kilku opowieści w różnych ramach czasowych i lokalizacjach pod jednym szyldem "Tales of the Walking Dead", które są emitowane właśnie na kanale AMC w Polsce. Przed nami także seriale poświęcone Darylowi Dixonowi, a także odrębny skupiający się na Ricku i Michonne. Czy to wszystko? Oczywiście, że nie!

Reklama

The Walking Dead: Dead City zabierze nas na opustoszały Manhattan

Zapowiedziany przeze mnie w tytule serial zabierze nas natomiast w 12 lat po apokalipsie, ale na nowojorski Manhattan. To właśnie centra miast i metropolie podobały mi się najbardziej, gdy pokazywano je w takich serialach jak "The Walking Dead", ponieważ twórcy i scenografowie muszą właśnie tu wykazać się największą kreatywnością i pracowitością, by zaprezentować nam upadek cywilizacji. Urywki dużych miast pokazywano w pozostałych produkcjach, ale Manhattan i Nowy Jork są miejscem szczególnym (także, a może przede wszystkim dla fanów "The Division"), dlatego nie mogę się doczekać, aż "The Walking Dead: Dead City" trafi na antenę.

A nastąpi to dopiero w kwietniu przyszłego roku (Collider). Na kim skupi się akcja serialu? To doskonale znane fanom postacie grane przez Lauren Cohen oraz Jeffrey'a Deana Morgana. Maggie Rhee i Negana Smitha łączy specyficzna relacja, więc tym bardziej ciekawie zapowiada się ten serial. Ważną rolę w tym wszystkim odgrywają też niedokończone wątki w głównym serialu, bo właśnie tutaj będziemy mogli oczekiwać ich domknięcia i wyjaśnień.

Produkcja serialu trwa od dłuższego czasu, a zdjęcia odbywały się w ostatnich miesiącach w New Jersey. Wiemy, że trafią do miejsca, które przez bardzo długi czas było odcięte od reszty świata, ponieważ w celu opanowania rozprzestrzeniania się choroby wysadzone były wszystkie mosty prowadzące na wyspę-dzielnicę Manhattan. Scenariusz do serialu napisała Eli Jorne, która pełni też rolę producentki wykonawczej i showrunnerki. W obsadzie znalazł się także Gaius Charles, która ma zagrać bezwzględnego Perliego Armstronga.

Czy powstaną nowe seriale The Walking Dead?

Czy na tym skończy się "The Walking Dead"? Raczej mało kto w to wierzy, ponieważ serial ma za sobą naprawdę słabsze momenty, a i spin-offy nie były odbierane z pełnym entuzjazmem. Mimo to, oglądalność serii cały czas się utrzymuje i jest wystarczająca, by inwestować w nowe projekty. Fani na pewno będą ucieszeni opowiadaniem dalszych losów ulubionych postaci, ale jeśli AMC liczy, że produkcją zainteresują się też nowi widzowie, to chyba potrzebnych będzie więcej projektów pokroju "Tales of the Walking Dead", które umożliwiają wsiąknąć w to uniwersum i poznać je od nowa bez nadrabiania kilkuset odcinków.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama