Seriale

Zobaczcie polski The Office - festiwal żenady czy świetna satyra?

Konrad Kozłowski
Zobaczcie polski The Office - festiwal żenady czy świetna satyra?
17

Zapowiedź nakręcenia polskiej wersji The Office była nie lada niespodzianką i wszyscy zastanawialiśmy się, jak to będzie wyglądać. Czy specyfika brytyjskiej i amerykańskiej odsłony będzie możliwa do odtworzenia w polskich realiach? Dziś możecie zobaczyć pierwsze fragmenty - oto przedsmak tego, co nas czeka.

Pomimo wielu podejść do brytyjskiego "The Office", nie byłem w stanie przebrnąć nawet przez pierwszy odcinek. Uwielbiam Ricka Gervaisa i jego humor, ale coś w tym serialu mi zupełnie nie odpowiadało, dlatego odbijałem się od niego za każdym razem. Zgoła inną historię mogę Wam za to opowiedzieć na temat "The Office US", czyli amerykańskiej wersji od NBC, którą po raz pierwszy zobaczyłem na iPodzie touch kumpla w liceum. Wtedy największą przeszkodą była moja znajomość angielskiego - pomimo niezłego poziomu, nie czułem się na tyle pewnie, by móc obejrzeć całość bez tłumaczenia, dlatego nie doceniałem dwuznaczności, słownych gier i tym podobnych zagrań scenariuszowych.

Amerykański "The Office" się kocha albo nienawidzi

Sytuacja zmieniła się kilka lat później, gdy mając za sobą mnóstwo innych seriali i filmów w oryginalnej wersji, postanowiłem dać "The Office US" kolejną szansę. Błyskawicznie dotarłem do 6. sezonu, wielokrotnie nie mogąc przestać się śmiać i powtarzając sobie najlepsze sceny do znudzenia. To specyficzny humor, ale gdy nastroimy się odpowiednio, by odbierać na tych samych falach, to szybko okaże się, że innego takiego serialu po prostu nie ma. Natrafienie na drugiego fana "The Office US" nie jest trudne, bo wystarczy delikatnie nawiązać do jednego z kultowych żartów czy scen, by z tłumu wyłowić kogoś, kto od razu będzie wiedział, co mieliśmy na myśli.

Czy polski "The Office" ma rację bytu?

Serial nie znał tematów tabu, wyśmiewał wszystko i wszystkich, dlatego obawy o polską wersję w 2021 roku wydawały się bardzo słuszne.

Obsada serialu jest już po próbnych zdjęciach i część z nich możecie zobaczyć w programie "Aktualności filmowe", który udostępniono na kanale CANAL+ online na YouTube. Znaczną część blisko pół godzinnego materiału zajmują wywiady z twórcami, producentami, scenarzystami i reżyserem, ale pomiędzy nimi pojawiły urywki z prób, które dają nam pewien przedsmak tego, jak będzie wyglądał serial. Moje uczucia są na tę chwilę dość mieszane - mogło być gorzej, ale nie jest aż tak dobrze, jak mogłoby być...

Fragmenty "The Office PL" ze zdjęć próbnych

Najbardziej zauważalne i rażące są chyba próby zbyt mocnego naśladowania przez polskich aktorów pierwowzorów postaci. Nie uważam, by Piotr Polak był złym wyborem na Michała (odpowiednik Michaela, szefa biura), ale jego starania bycia równie niezrównoważonym i niepokojąco żenującym mogą rozsadzić serial od środka. Różnica bowiem polega na tym, że Michael nie był do końca świadomy swojej odmienności, Steve Carell nie dawał po sobie tego poznać, tymczasem Piotr Polak nie daje tego poczucia, dlatego wydaje się, że jego postać umyślnie balansuje na granicy cringe'u. Oprócz Polaka w obsadzie mamy wiele innych nowych twarzy, których potencjał trudno ocenić na tę chwilę, za to cieszę się, że w obsadzie pojawił się Adam Woronowicz, który dobrze wkomponowuje się w koncept takiego serialu.

Premiera polskiego "The Office" jesienią na CANAL+

Premiera "The Office PL" na CANAL+ już jesienią, a do tego czasu wydźwięk serialu może się nieco zmienić, bo po zdjęciach próbnych mogły nastąpić pewne korektyTwórcy sprawdzą, jak daleko sięga poczucie humoru Polaków i czy potrafią śmiać się z samych siebie - czytamy w opisie. Miejmy nadzieję, że tworząc ten serial nie obrano za cel nakręcenia jak najbardziej skrajnej produkcji komediowej nad Wisłą, lecz zachowano pewien balans, a pierwowzorem inspirowano się tylko do pewnego stopnia. Fabuła odcinków ma być zupełnie świeża, ale nie oszukujmy się - serialem w pierwszej kolejności zainteresują się ci, którzy znają i cenią sobie oryginał(y), dlatego tego doszukiwania się podobieństw i porównywania nie będzie można uniknąć. Jestem naprawdę ciekaw, czy polski The Office ma rację bytu...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu