E-sport

Odwiedziłem gaming house The Legion. Tak powinno się pracować z młodymi e-sportowcami

Grzegorz Marczak
Odwiedziłem gaming house The Legion. Tak powinno się pracować z młodymi e-sportowcami
27

E-sport w Polsce rozkwita na dobre i wraz z tą rosnącą popularnością pojawia się wiele wyzwań i problemów do rozwiązania. Jednym z takich wyzwań jest budowanie profesjonalnej kadry e-sportowe. Czyli przeprowadzenie młodego gracza od etapu amatora do profesjonalnego zawodnika. Droga ta na dzień dzisiejszy nie jest łatwa, a cały proces nie jest jeszcze odpowiednio zorganizowany.

W odpowiedzi na to wyzwanie, powstaje wiele lokalnych inicjatyw, do których między innymi zalicza się akcja 30DAYSTOPRO. Lenovo wspólnie z Komputronik stworzyli profesjonalny gaming house, w którym wybranych 5 graczy będzie pod okiem trenera szkolić się w celu stworzenia profesjonalnej drużyny e-sportowej. Początkowo nieco sceptycznie podchodziłem do takiego pomysłu, bo co tak naprawdę można osiągnąć w 30 dni? Zdanie zmieniłem po mojej wizycie w poznańskim gaming housie i rozmowie z trenerem i zawodnikami.

The Legion, bo tak prawdopodobnie będzie nazywać się ostatecznie zespół, który właśnie jest tworzony, trenuje naprawdę w profesjonalnych warunkach. Każdy zawodnik ma przypisaną rolę w drużynie, każdy ma indywidualny plan treningowy, są też oczywiście zespołowe treningi, w których ćwiczone są kolejne elementy rozgrywki. Wszystko to odbywa się zgodnie z planem głównym, który każdego dnia, poza treningami CS:GO, składa się również z treningów fizycznych, siłowni itp. Dodatkowo cała drużyna jest pod opieką psychologa sportowego oraz fizykoterapeuty. To są bardzo istotne elementy wsparcia drużyny szczególnie, kiedy mówimy o rozgrywkach e-sportowych, w których zarówno kondycja psychiczna, jak i fizyczna jest kluczowa.

Poznajcie drużynę The Legion:

To, co tak naprawdę zrobiło na mnie wrażenie podczas spotkania z graczami i ich trenerem, to zrozumienie tego, co chcą osiągnąć i akceptacja reżimu treningowego. Młodzi gracze (średnia wieku ok 20 lat), są głodni sukcesu, ale również pokorni, jeśli chodzi o feedback trenera i szkolenie, które muszą przejść. Każdy z nich zdaje sobie sprawę, że umiejętności jednostki w tego typu rozgrywkach nie są najważniejsze. Bez dobrej strategii, komunikacji i zgrania nawet z najlepszych indywidualistów nie powstanie team mogący walczyć z profesjonalistami.

Bardzo podoba mi się też w tej akcji zatrudnienie sportowego psychologa, który od początku współpracuje z drużyną. Taka współpraca musi być jednak procesem długotrwałym, techniki które są używane do koncentracji, walki ze stresem itp, trzeba pojąć i stosować regularnie, do tego jednak dochodzi praca z zespołem podczas przygotować do turniejów, reagowanie na sytuacje w drużynie itp. Analiza każdego z zawodników oraz indywidualne treningi i uwagi, to również podstawa pracy z psychologiem. Dziwi mnie to, że do tej pory, tak czołowe drużyny jak chociażby nasi mistrzowie w CS:GO, czyli Virtus Pro nie korzystają z tak profesjonalnej pomocy. Nie da się ukryć, że w ich grze widać elementy, nad którymi mogli by pracować właśnie ze sportowym psychologiem.

Profesjonalny trening oraz szkolenie drużyny 5 amatorów ma zakończyć się meczem z drużyną POMPA TEAM YELLOW podczas PGA. Wtedy nasi amatorzy po 30 dniowym szkoleniu będą mogli pokazać jaki progres zrobili przez miesiąc treningów.

Niezależnie od wygranej czy przegranej, inicjatywy tego typu są bardzo potrzebne. Dziś w esporcie mamy przepaść pomiędzy topowymi drużynami a resztą. Oznacza to, że finansowanie zawodników i ich rozwoju, dostępne jest dopiero na najwyższym poziomie. Wpływa to więc na motywacje i szanse graczy, którzy w przyszłości myślą o e-sportowej karierze. Jeśli nie będzie chęci i pieniędzy na budowanie 2 i 3 ligi i skupimy się tylko na ekstraklasie, to możemy założyć, że będzie w przyszłości problem z kadrami.

Z niecierpliwością czekam więc na mecz podczas PGA. Poznałem każdego z zawodników The Legion i jest to bardzo sympatyczna ekipa młodych graczy, za którą na pewno będę trzymał kciuki. Mieliśmy też okazję pograć przeciwko nim na mapach do ćwiczenia celności i dopiero kiedy zaczęli grać lewą ręką mieliśmy jakieś szanse :) Niezależnie od wygranej czy przegranej w meczu pokazowym uważam, że ta piątka bardzo dużo zyskała dzięki 30DAYSTOPRO i ma duże szanse na dalszy rozwój kariery.

Osobiście liczę też na to, że w przypadku udanego meczu pokazowego (nie oznacza to wygranej), zarówno Lenovo jak i Komputronik będą kontynuować współpracę z The Legion jako sponsorzy. Nawet tak młody zespół będzie bowiem wymagał funduszy właśnie na gaming house, trenera czy też na pensje dla zawodników. E-sport podobnie jak i sport wymaga bowiem całkowitego zaangażowania. Nie da się być profesjonalnym graczem mając na głowie inną pracę czy martwiąc się o pensję.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu