Felietony

Też masz te problemy? YouTube nie ma litości: skutecznie utrudnia życie kombinatorom

Kamil Świtalski
Też masz te problemy? YouTube nie ma litości: skutecznie utrudnia życie kombinatorom
Reklama

Jesteśmy świadkami kolejnej rundy walk YouTube'a z narzędziami do blokowania reklam. Platforma wprowadza zmiany których trudno nie zauważyć - m.in., spowalnianie filmów dla użytkowników adblockerów oraz testowanie dłuższych formatów reklamowych. Przyjrzyjmy się, co to oznacza dla widzów i twórców treści, którzy aktywnie korzystają z platformy.

Spowalnianie filmów: działanie celowe, czy błąd związany z adblockiem?

Na początku tego roku użytkownicy YouTube z aktywnymi narzędziami do blokady reklam, zaczęli zauważać, że filmy ładują się wolniej, a strona działa ospale i nie odpowiada tak sprawnie, jak powinna. Platforma początkowo przypisała ten problem błędowi w popularnym adblockerze, ale ostatnio podobna sytuacja się powtórzyła. Użytkownicy z adblockami, zgłaszają dłuższe buforowanie filmów, a dodatkowo pojawiły się komunikaty, które odsyłają do strony wsparcia YouTube. Na tej stronie platforma sugeruje sprawdzenie, czy rozszerzenia przeglądarki blokujące reklamy nie wpływają na odtwarzanie wideo, oraz proponuje otwarcie YouTube w trybie incognito z wyłączonymi dodatkami.

Reklama

Czy to celowe działanie YouTube, mające zniechęcić do korzystania z adblockerów? Możliwe, choć styczniowa sytuacja pokazała, że problem może leżeć także po stronie samych narzędzi blokujących. Niezależnie od przyczyny, YouTube jasno daje do zrozumienia, że nie toleruje blokad reklam i będzie utrudniać korzystanie z platformy bez oglądania reklam lub subskrypcji Premium. Na początku tego miesiąca Google rozpoczęło kolejną falę blokowania adblockerów, co tylko potwierdza ich determinację.

Jednocześnie też YouTube testuje nowe, dłuższe, formaty reklamowe, co może dodatkowo wpłynąć na doświadczenie użytkowników. Jak donosi serwis SearchEngineLand, platforma rozpoczęła beta testy rozszerzenia 30-sekundowych, niepomijalnych reklam na standardowe kampanie reklamowe. Dotychczas format ten był ograniczony do 15-sekundowych spotów, ale teraz więcej reklamodawców może skorzystać z dłuższych materiałów. Jeden z uczestników testów zauważył jednak, że 30-sekundowe reklamy mogą być "punktem krytycznym", który zostanie uznany przez widzów za zbyt nachalny.

YouTube eksperymentuje także z połączeniem 15-sekundowych niepomijalnych reklam z krótkimi reklamami typu "bumper. Warto zaznaczyć, że 30-sekundowe spoty bez możliwości pominięcia nie są nowością. Już dwa lata temu Google wprowadziło je w aplikacji YouTube na telewizorach. Teraz jednak mogą stać się znacznie powszechniejsze, co budzi obawy o komfort i prostotę dostępu do platformy bez YT Premium.

Google wie co robi. Zabawa w kotka i myszkę trwa

Od początku wiadomo było, że będzie to niekończąca się zabawa w kotka i myszkę. I faktycznie: Google coś łata, twórcy adblocków serwują nową wersję oprogramowania. I tak w kółko. Nie mam złudzeń, że ta zabawa szybko się nie skończy, ale jestem przekonany że YouTube wie co robi. I wielu widzów poirytowanych problemami oraz niezwykle długimi blokami reklamowymi... najzwyczajniej w świecie będzie wolała zapłacić i mieć spokój.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama