Mobile

Test phabletu ASUS Fonepad Note 6. Stylowy, szykowny, 6-calowy gigant

Tomasz Popielarczyk
Test phabletu ASUS Fonepad Note 6. Stylowy, szykowny, 6-calowy gigant
6

Gdzie kończy się smartfon, a zaczyna tablet? To pytanie zdają sobie dziś miłośnicy technologii na całym świecie. Urządzenia wyposażone w wyświetlacze większe niż 5 cali zyskują tak szybko popularność, że zaczęto tworzyć dla nich odrębną kategorię nazywaną phabletami. ASUS nie przebiera w środkach i...

Gdzie kończy się smartfon, a zaczyna tablet? To pytanie zdają sobie dziś miłośnicy technologii na całym świecie. Urządzenia wyposażone w wyświetlacze większe niż 5 cali zyskują tak szybko popularność, że zaczęto tworzyć dla nich odrębną kategorię nazywaną phabletami. ASUS nie przebiera w środkach i serwuje nam 6-calowego Fonepada. Czy w tym szaleństwie jest metoda?

Kiedy kilka miesięcy temu testowałem na łamach Recenzatora 7-calowego Fonepada napędzanego procesorem Intela, miałem duże wątpliwości, czy urządzenie to nazwać tabletem czy może dużym smartfonem. Nie da się ukryć, że tajwański producent wykazuje się nietuzinkowym podejściem do tematu i wprowadza na rynek konstrukcje, o których konkurenci nawet nie śnili (spójrzmy chociażby na niepowtarzalnego Padfone’a). Najwyraźniej strategia ta przynosi sukcesy, bo doczekaliśmy się kolejnego przedstawiciela serii Fonepad, tym razem o przekątnej 6 cali.

Phablet ASUS Fonepad Note 6 zapakowano w niewielkich rozmiarów pudełko, w którym poza samym urządzeniem umieszczono dokanałowy zestaw słuchawkowy z wymiennymi gumkami (producent załącza dodatkowe dwa komplety), ładowarkę, kabel USB oraz skróconą instrukcję obsługi. Producent dostarczył też oryginale etui dedykowane temu modelowi, a więc w recenzji poświęcę kilka akapitów, by przyjrzeć się również temu akcesorium.

 

Specyfikacja phabletu ASUS Fonepad Note 6

  • System operacyjny: Android 4.2.2
  • Wyświetlacz: 6-calowy IPS+ Full HD (1920 x 1080)
  • CPU: Intel Atom Z2580 Dual-Core, 2.0 GHz
  • Pamięć: 2 GB
  • Pamięć flash 16GB/32GB eMMC plus 5 GB przestrzeni w usłudze ASUS Webstorage
  • Łączność: WiFi 802.11 a/b/g/n, Bluetooth V3.0+EDR, Miracast
  • Kamera: 8 Mpix z funkcją nagrywania wideo w jakości 1080p. z tyłu, 1,2 Mpix z przodu
  • Dźwięk: Dwa głośniki stereo z technologią SonicMaster
  • Złącza: Micro SD (do 64 GB), Micro-USB, Micro SIM, minijack 3,5 mm
  • Bateria: litowo-polimerowa 3200 mAh
  • GPS: AGPS & GLONASS
  • Wymiary: 164,8 x 88,8 x 10,3 mm (SxGxW)
  • Waga: 210 g

Wygląd i wykonanie

Wyjmując Fonepada Note 6 z pudełka ucieszyłem się, bo wreszcie otrzymałem sprzęt o dość nietuzinkowym wzornictwie w porównaniu z konkurentami. Producenci urządzeń mobilnych są w tym aspekcie dość powściągliwi i bazują na sprawdzonych schematach. Wszystkie Xperie wyglądają bardzo podobnie, Samsungi mają plastikowe klapki, a HTC zaokrąglone rogi. W segmencie Androida dominuje też kolor czarny. ASUS Fonepad Note 6 stanowi tutaj bardzo miłą odmianę.

Gwoli ścisłości, model ten można śmiało nazwać ogromnym. Nieczęsto spotyka się smartfony o wymiarach 164,8 x 88,8 x 10,3 mm. Co ciekawe, nie wiąże się to z jakoś szczególnie dużą wagą – ta wynosi bowiem jedynie 210 gramów.

Testowany phablet ma całkowicie białą obudowę (choć w sprzedaży jest też dostępna wersja ciemna). Biała ramka otaczająca wyświetlacz dobrze komponuje się z metalowymi maskownicami przy dolnej oraz górnej krawędzi skrywającymi dwa głośniki wykorzystujące technologię SonicMaster. Nad ekranem we znaki dają się trzy niewielkie kropki – obiektyw przedniej kamery oraz czujniki światła oraz zbliżeniowy. Na przeciwległym krańcu producent umieścił swoje logo. Całą konstrukcję wzmacnia srebrna aluminiowa ramka na krawędziach.

Fonepad Note 6 mimo dużych gabarytów ma bardzo smukłą konstrukcję, co jest po części zasługą mocno zaokrąglonego tylnego panelu, który zachodzi na boczne krawędzie urządzenia. Po lewej stronie pod podłużną zaślepką umieszczono sloty na karty SIM oraz MicroSD. Po prawej znalazło się miejsce na przycisk zasilania oraz dwustopniowy regulator głośności.

Na dole znajdziemy port Micro USB służący do ładowania oraz wymiany danych między komputerem oraz niewielki otwór mikrofonu. Tutaj również producent umieścił schowek dla rysika stanowiącego jeden z głównym atutów testowanego modelu. Góra to natomiast jedynie złącze słuchawkowe minijack 3,5 mm, które estetycznie wzmocniono aluminiowym pierścieniem.

Tylny panel urządzenia, o którym już zdążyłem wspomnieć, mieni się delikatnie w słońcu, co daje niesamowite efekty. Mam nadzieję, że przynajmniej częściowo jest to widoczne na fotografiach. Producent był powściągliwy w zagospodarowywaniu tej przestrzeni – znajdziemy tu właściwie jedynie obiektyw aparatu, loga ASUS-a i Intela, a także tabliczkę znamionową.

Nie można też pominąć rysika, który jest integralną częścią Fonepada 6. Nie odbiega on znacząco od przyjętych standardów. Producent zastosował tutaj dodatkowy przycisk funkcyjny, który może służyć do zatwierdzania poleceń. O ile nie mamy zbyt dużych dłoni, wydawanie poleceń za pomocą stylusa jest szalenie szybkie, proste i przyjemne – nie wspominając już o tworzeniu odręcznych notatek, szkiców czy wykresów.

Nie mogę też pominąć dostarczonego też do testów etui, w których Fonepad Note 6 leży jak ulał. Szkoda, że producent nie dołącza tego akcesorium do zestawu, bo jest szalenie praktyczne, biorąc pod uwagę rozmiary testowanego urządzenia. Wykonano je z lekko gumowanego plastiku i doposażono skórzanym wiekiem, które zabezpiecza wyświetlacz. Etui jest idealnie dopasowane do konstrukcji i posiada otwory na poszczególne złącza, a także własne przyciski reagujące z tymi wbudowanymi w phablet. Myślę, że to obowiązkowo pierwsza inwestycja, jaką powinniśmy poczynić po zakupie Fonepada Note 6.

Wyświetlacz, bateria, łączność

ASUS Fonepad Note 6 ma ogromny, jak na urządzenie tej kategorii, wyświetlacz IPS+ o przekątnej 6 cali i rozdzielczości 1920 x 1080 px (Full HD). Daje to stosunkowo duże zagęszczenie pikseli na poziomie 367 PPI i w praktyce czyni je niewidocznymi dla wzroku. Wyświetlacz cechuje się dobrym odwzorowaniem kolorów i wzorowymi kątami widzenia. Znamienny jest tutaj wysokim poziom kontrastu oraz bardzo głęboka czerń, co daje rezultaty zbliżone do wyświetlaczy typu AMOLED. Podstawową wadą zastosowanego ekranu jest stosunkowo niski współczynnik jasności. Czyni to korzystanie z niego w słoneczne dni mało komfortowym (a czasem wręcz niemożliwym).

Ciekawym dodatkiem jest tutaj autorska aplikacja ASUS-a, za pomocą której możemy dostosować kolory, kontrast oraz inne parametry do własnych preferencji. Producent zastosował tutaj również znany z innych modeli tryb czytania, w którym ustawienia ekranu są zoptymalizowane pod kątem wyświetlania tekstu.

Wbudowana w Fonepada Note 6 bateria ma pojemność 3200 mAh, co daje raczej nie odbiegające od standardów rezultaty. Testowany phablet spokojnie wytrzymuje jeden dzień średnio intensywnego użytkowania przy automatycznej jasności i sporadycznym korzystaniu z łączności WiFi oraz 3G. Naturalnie, im bardziej intensywnie eksploatujemy urządzenie, tym czas ten staje się krótszy.

Fonepad Note 6 posiada moduł WiFi zgodny z sieciami 802.11 a/b/g/n, co właściwie nie jest żadną niespodzianką. Producent zastosował tutaj również Bluetooth 3.0 +EDR, który teoretycznie oferuje wyższą prędkość transferu danych, ale jednocześnie też cechuje się wyższym zapotrzebowaniem na energię. Znacznie lepszym wyborem byłaby tutaj wersja 4.0. Nie zabrakło też modułów do geolokalizacji, a więc A-GPS oraz GLONASS, które spisują się tutaj bardzo dobrze. Dodatkowym atutem jest też wsparcie dla bezprzewodowego przesyłania obrazu Miracast. Zabrakło natomiast modułu NFC, który powoli staje się standardem w urządzeniach mobilnych

System, aplikacje i wydajność

ASUS Fonepad Note 6 pracuje pod kontrola Androida 4.2.2 Jelly Bean. Producent mocno zmodyfikował system Google’a stosując tutaj własną nakładkę graficzną zmieniającą praktycznie wszystkie aplikacje systemowe.

Interfejs testowanego Fonepada swoją stylistyką przywodzi na myśl tablety ASUS-a z Androidem. Znajdziemy tutaj podobne widżety, a także te same aplikacje. Posiadacze innych model ze stajni tajwańskiego producenta poczują się zatem jak w domu.

Pierwsze różnice w stosunku do czystego Androida pojawiają się już po rozwinięciu paska powiadomień. Znajdziemy tutaj suwaki służące do dostosowania jasności ekranu, a także przyciski pozwalające zmieniać status urządzenia oraz aktywować/dezaktywować poszczególne moduły łączności. Miłym dodatkiem jest też dodatkowy pasek z ustawieniami łączności bezprzewodowej, dźwięku oraz przesyłania obrazu w standardzie Miracast. Tuż obok umieszczono przycisk służący do czyszczenia paska z powiadomień. O ile angielskie „clear” pewnie pasuje tutaj jak ulał tak polskie „wyczyść” się nie zmieściło i powstał mało estetyczny potworek.

Ciekawą funkcją Fonepada Note 6 jest funkcja tworzenia szybkich notatek. Wystarczy złapać stale widoczną na ekranie niebieską wstążkę z ikonką ołówka, aby przekształcić ekran w miejsce do odręcznego wprowadzania tekstu oraz szkicowania. Utworzone w ten sposób zapiski można szybko potem umieścić w pamięci phabletu.

Wbudowane w system aplikacje oferują wiele praktycznych funkcji. Znajdziemy tutaj program do blokady rodzicielskiej, a także aplikację pozwalającą na ukrywanie i zabezpieczanie wybranych aplikacji hasłem. Nie zabrakło też wbudowanego equalizera, a także modułu aktywującego tryb oszczędzania energii. ASUS zadbał również o program do wykonywania kopii zapasowych, czytnik ebooków, listę zadań oraz pogodynkę. Nie mogło tutaj zabraknąć ponadto klienta usługi przechowywania plików w chmurze ASUS Webstorage, w ramach której każdy posiadacz Fonepada Note 6 otrzymuje dożywotnio 5 GB przestrzeni.

Warto opisać nieco bliżej dwa wyróżniające się na tle wszystkich programy. Pierwszy to ASUS Story, za pomocą którego możemy tworzyć „zdjęciowe opowieści”. W gruncie rzeczy są to oryginalne albumy bazujące na strukturze osi czasu. W tej formie bardzo wygodnie się je przegląda i łatwo wraca do wartościowych chwil. Druga z aplikacji to SuperNote, czyli bardzo rozbudowany notatnik z ogromną liczbą narzędzi, szablonów oraz funkcji, które pozwalają tworzyć naprawdę bardzo oryginalne i wartościowe szkice.

Testowany Fonepad posiada 2 GB pamięci RAM, co w zupełności wystarcza do efektywnego multitaskingu. Aktywne procesy średnio zajmują tutaj połowę tej wartości, ale Android w razie potrzeby potrafi stworzyć dodatkowe miejsce, a więc myślę, że nie ma tutaj żadnych podstaw do narzekania.

Na rynek trafiły dwie wersje Fonepada Note 6 różniące się pojemnością. Mój model posiada 16 GB pamięci flash typu eMMC. W praktyce daje to nieco ponad 10 GB na pliki użytkownika, bo resztę zajmuje system. W sprzedaży są jeszcze wersje 32 GB. Nie zapominajmy jednak, że do dyspozycji oddano nam też slot na kartę MicroSD, dzięki któremu łatwo można rozszerzyć magazyn na dane.

ASUS Fonepad Note 6 jest napędzany przez dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2580 z rodziny Clover Trail+. Zegar tego układu ustawiono na 2 GHz, co teoretycznie powinno nam zapewnić bardzo dobrą wydajność. Za grafikę odpowiada tutaj natomiast chip PowerVR SGX 544 MP2 pracujący z częstotliwością 533 MHz. W praktyce nie jest tak kolorowo. Fonepad potrafi czasem nieco zwolnić i gdzieniegdzie potrzebuje więcej czasu na zastanowienie. Nie zachwycają też wyniki, które testowany model uzyskał w benchmarkach.

Aparat i kamera

ASUS Fonepad Note 6 nie jest urządzeniem, które z powodzeniem możemy wykorzystać do fotografowania. Producent co prawda zastosował tutaj aparat z matrycą 8 Mpix, ale nie doposażył go żadną diodą doświetlającą, ani optyczną stabilizacją obrazu, co przekłada się na bardzo mierne efekty.

Fotografowanie testowanym modelem po zmroku nie ma praktycznie najmniejszego sensu. Zdjęcia są ziarniste i mocno odstają od standardów. Przy dobrym oświetleniu Fonepad Note 6 radzi sobie nieco lepiej, choć tutaj również widać pewne niedociągnięcia w kwestii odwzorowania kolorów. Rezultaty zamieszczam poniżej.

Fonepad Note 6 potrafi również nagrywać wideo w rozdzielczości 1080p. W praktyce jest ono dalekie od ideału, a co znów składa się m.in. brak diody doświetlającej. Jedyne, co mogę napisać tutaj pozytywnego, to bardzo intuicyjny interfejs aplikacji do obsługi aparatu oraz kamery.

Z przodu testowanego phabletu znajdziemy natomiast kamerkę 1,2 Mpix. Jak nietrudno się domyślić, służy ona do wideorozmów i raczej nie powinniśmy wymagać od niej nic więcej.

Podsumowanie

ASUS Fonepad Note 6 wywarł na mnie bardzo pozytywne pierwsze wrażenie, ale w trakcie naszego krótkiego romansu pojawiło się niestety kilka zgrzytów, które wpłynęły na ostateczną ocenę. Zacznijmy jednak od tych pozytywnych cech testowanego urządzenia.

Phablet, mimo plastikowej konstrukcji, został wykonany przyzwoicie. Nie zaobserwowałem żadnych luzów ani skrzypienia obudowy. Wykorzystanie mieniącego się w świetle lakieru stworzyło bardzo miły dla oka efekt, natomiast wbudowane w przedni panel głośniki wykorzystujące technologię Sonic Master grają naprawdę głośno i dobrze, nadając całości szyku i elegancji. Niewątpliwie wartością dodaną jest tutaj praktyczny rysik, który wzorem Galaxy Note’a możemy ukryć w obudowie.

Względnie pozytywnie mogę wypowiedzieć się również na temat wyświetlacza, który oferuje bardzo przyzwoitą rozdzielczość oraz świetne odwzorowanie kolorów, przywodzące trochę na myśl technologię AMOLED. Niestety całość psuje dość niski współczynnik jasności. Bardzo dobre wrażenie robi również nakładka graficzna producenta, która oferuje całą gamę dodatkowych aplikacji i rozwiązań. Szkoda, że miejscami nie przystosowano jej do komunikatów w języku polskim.

Fonepad Note 6 to kolejny model ASUS-a bazujący na układzie Intel Atom, który w tym wypadku ciągle jest jeszcze daleki od ideału. Zmienia się to wraz z debiutującą właśnie rodziną Bay Trail oferującą znaczący przyrost wydajności przy mniejszym zapotrzebowaniu na energię. Jestem niezwykle ciekaw pierwszych urządzeń bazujących na tych chipach SoC Intela. Tymczasem zastosowany Clover Trail mimo dwóch rdzeni z zegarem 2 GHz miejscami niedomaga, choć na szczęście nie zdarza się to często.

Na minus mogę zaliczyć też brak modułu NFC oraz wsparcia dla Bluetooth w wersji 4.0. Fonepad Note 6 nie nadaje się też zbytnio do fotografowania, co by na pewno po części odmieniła dioda doświetlająca, której tutaj zabrakło.

Za Fonepada Note 6 musimy zapłacić ok 1,5 tys. złotych. W zamian otrzymamy jedyne w swoim rodzaju urządzenie z 6-calowym ekranem Full HD, praktycznym rysikiem oraz bogatym oprogramowaniem. W podobnej cenie możemy mieć również Galaxy Note’a II, który dysponuje lepszym procesorem, jednak ma mniejszy ekran HD. Oferta ASUS-a wydaje się być zatem dość korzystna, ale oczywiście ostateczna decyzja należy do Was.

 

Artykuł pochodzi z bloga Recenzator, gdzie publikowane są testy oraz recenzje smartfonów, tabletów, gier, oprogramowania i szeroko pojętego sprzętu komputerowego

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu