Tesla to jedna z tych firm, które z każdej strony krzyczą przyszłość jest teraz. Przepiękne samochody, luksus, kolejki i... straty finansowe. Poznaliśmy wyniki firmy za ostatni kwartał 2017 roku — jest lepiej niż się wszyscy spodziewali, ale do ideału daleko.
Elon Musk i jego Tesla to temat, który właściwie nigdy się nie kończy. Co prawda nie zawsze dotyczy wysyłania luksusowego samochodu w kosmos, ale a to pijany kierowca obwinia autopilota, a to możemy podejrzeć Tesla Semi. Dzieje się wiele, a przecież zawsze przychodzi też czas na podsumowanie minionego kwartału finansowego. I kolejne straty raczej nikogo już nie dziwią, bo pytaniem nie jest czy, ale jak duże. Tym razem obyło się bez większych wpadek. Całość wypadła na tyle optymistycznie, że po ogłoszeniu wyników finansowych za ostatni kwartał akcje firmy przybrały na wartości o ponad 3%.
Tym razem mówimy o 770 milionach dolarów strat oraz 3,39 miliardach dolarów przychodu. Takie wyniki pozytywnie nastroiły inwestorów, którzy teraz mają dużo większe oczekiwania związane z pierwszymi miesiącami 2018. W ostatnim kwartale też dużo lepiej poszło firmie zarządzanie gotówką — mówimy tutaj o wydatkach rzędu 276,8 milionów dolarów, co z porównaniem do wcześniejszego kwartału (1,42 miliarda dolarów) wypada świetnie.
Największym problemem wciąż jednak pozostaje kwestia powolnej produkcji najnowszego samochodu, czyli Tesla Model 3. Ale w związku z nim też usłyszeliśmy kilka optymistycznych planów, które dotyczą najbliższych miesięcy.
W raporcie z wynikami za miniony kwartał nie zabrakło także deklaracji związanej z przyspieszeniem produkcji najnowszego modelu samochodów marki. W tym kwartale ich celem jest doprowadzenie do produkcji 2500 modeli tygodniowo. W kolejnym zaś chcieliby ten wynik podwoić. Brzmi to dość odważnie, szczególnie w kontekście ciągłych problemów, które napotyka firma. To nie pierwszy raz kiedy słyszymy, że będzie szybciej, będzie więcej i lepiej, a ludzie nie będą musieli czekać w kolejkach miesiącami. Póki co jednak niewiele z tego wychodzi, ale może faktycznie 2018 przyniesie w tej kwestii zmiany? W raporcie przekonują nas, że robią co tylko w ich mocy, aby przyspieszyć proces produkcji, a tych 5000 sztuk zjeżdżających tygodniowo Tesla Model 3 stało się faktem.
Z każdym kwartałem Tesla radzi sobie coraz lepiej, te przysłowiowe tabelki nie kłamią. Samochody firmy wciąż są tymi, o których marzą miliony fanów luksusowych pojazdów na całym świecie. I jak widać po niekończących się kolejkach, to jedne z tych produktów, przy których cena okazuje się dużo mniejszym problemem, niż ich dostępność. Ale jeżeli obietnice zostaną spełnione, to 2018 może być przełomowym rokiem dla firmy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
