O ile jeszcze kiedyś nieposiadanie telewizora wydawało się czymś bardzo dziwnym, tak obecnie nikogo to już nie jest w stanie zaskoczyć. Coraz więcej P...
Badania mówią, że telewizja ogłupia. To dużo ważniejsze, niż nam się wydaje
O ile jeszcze kiedyś nieposiadanie telewizora wydawało się czymś bardzo dziwnym, tak obecnie nikogo to już nie jest w stanie zaskoczyć. Coraz więcej Polaków rezygnuje z telewizji - wszystko to przecież daje nam Internet, a w niektórych przypadkach dużo więcej. Po części winę za odpływ konsumentów tego medium ponosi cały czas spadający poziom prezentowanych tam materiałów - co bardziej ambitni wolą znaleźć sobie coś ciekawszego właśnie w zasobach Sieci.
O tym, że telewizja ogłupia mówi się nawet bez wspierania się badaniami, choć jak w każdym przypadku, gdzie można mówić o negatywnym działaniu stereotypu, warto jednak mieć twarde dowody na taki, a nie inny stan rzeczy. Najnowsze badanie dowodzące, że telewizja wpływa niekorzystnie na nasze intelekty jest o tyle wyjątkowe, że trwało ono pół wieku, przy czym zbadano 3 tysiące osób. Czas trwania badania, jak i jego zasięg są zatem naprawdę pokaźne i można oczekiwać, że otrzymamy przy jego okazji mnóstwo bardzo cennych i co ważne - wiarygodnych danych.
Wniosek z badania jest prosty - osoby, które przesiadują dużo przed telewizorem, mało się ruszają, radzą sobie gorzej z testami kognitywnymi, niż osoby, które przed teleodbiornikiem siedzą mniej i przy okazji wykazują się lepszą tężyzną fizyczną. Natomiast w testach zdolności werbalnych wyniki były takie same dla obydwu grup. Badacze sugerują, że zbyt długie oglądanie telewizji może sprzyjać szybszemu pogorszeniu się zdolności poznawczych wraz z wiekiem.
Badanie można odczytać jednak w drugą stronę. I to jest problem
Owe badanie obarczone jest odrobiną niedoskonałości. Okazuje się, że przed 25 laty nie przeprowadzono badania zdolności poznawczych, do którego można by przyrównać aktualne wyniki. Zatem nie można potwierdzić hipotezy mówiącej o tym, że wraz z wiekiem (i oglądaniem telewizji) zdolności poznawcze uległy pogorszeniu. Mogłoby się równie dobrze okazać, że wyniki nie zmieniły się wcale i osoby, które wypadły gorzej teraz nie osiągnęłyby lepszych w przeszłości - a zatem najbardziej racjonalnym wytłumaczeniem takiego, a nie innego stanu rzeczy może być fakt występowania pewnych preferencji u osób z mniejszymi możliwościami intelektualnymi.
Jednak udało się udowodnić już, że przecież oglądanie telewizji angażuje mniej obszarów w mózgu niż na przykład słuchanie radia. W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że podczas biernego uczestniczenia w audycji człowiek musi sobie niektóre rzeczy "dowyobrazić", dopowiedzieć. Musi pomyśleć. Telewizja zaś zapewnia wszystkie bodźce, a często również... nie oferuje treści wysokich lotów.
Warto o tym myśleć w kontekście zmian w odbieraniu przez nas treści kultury
Telewizja zaczyna się "netfliksować" (wiem, brzydki neologizm, ale mnie cholernie zaciekawił podczas jednej z dyskusji na ten temat). Wkraczamy na zupełnie inny poziom odbioru takich treści. My decydujemy o naszej ramówce, my decydujemy o czasie, w jakim obejrzymy to czy tamto. Czy na takich ludzi telewizja będzie działać podobnie? Niezależnie od wyników badań w tym momencie - trzeba je powtórzyć i przeprowadzić podobne na przestrzeni kolejnego ćwierćwiecza. Chociaż nie sądzę, by szczególnie upodobanie telewizji można było mocno i trafnie skorelować z obniżonymi zdolnościami poznawczymi. Jestem za tym, że to właśnie złe nawyki pod tym względem mogą obniżać w szerszym spektrum czasowym nasze możliwości - niezdrowy styl życia, mało aktywizujących intelekt bodźców to raczej takie czynniki, które po prostu źle wpływają na nasz mózg. Warto, naprawdę warto pochylać się nad tym tematem jak najczęściej, bo mimo że mówi się o upadku telewizji, coś musi tę lukę wypełniać. A Internet stał się genialnym medium dla różnorakich gatunków treści - również dla wideo.
Grafika: 1, 2
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu