Sony

Telefony Sony uratowane. Nie podzielą losów LG

Krzysztof Rojek
Telefony Sony uratowane. Nie podzielą losów LG
Reklama

Jak się okazało - nowa strategia Sony się opłaciła. Dzięki zmianom w swoim portfolio dział mobilny firmy zaczął przynosić zyski.

Świat smartfoofonów dzieli się dziś na trzy podstawowe poziomy. Na samym topie są producenci, którzy mogą pochwalić się wielomilionową sprzedażą i gigantycznymi przychodami - tutaj mamy chociażby Apple, Samsunga czy Xiaomi. Na drugim szczeblu są marki, które są, no cóż, drugim wyborem - nie tak popularne, ale aspirujące do bycia międzynarodowymi potentatami. W tę kategorię wpadło wiele uznanych marek, które nie potrafiły się dostosować do zmieniających się potrzeb konsumentów - Nokia, Sony czy LG. Trzecia to mniejsi producenci, którzy albo tworzą wyłącznie na rynek lokalny, bądź też zagospodarowali sobie jakąś niszę (np. smartfony pancerne). Doświadczenie pokazuje, że jeżeli chodzi o utrzymanie się na rynku, najtrudniej jest zrobić to producentom z drugiegoo szczebla - prawodopodbnie dlatego, że musza pokryć koszty operowania na poziomie globalnym, jednocześnie nie rekompensując ich tak dużą sprzedażą. W takiej sytuacji znalazło się LG, które zostało zmuszone do zamknięcia swojego działu mobilnego. W takiej sytuacji znalazło się też Sony. Jednak w wypadku japońskiego producenta sprawy wydają się wychodzić na prostą.

Reklama

Dział mobilny Sony przynosi zyski. Uff...

Żeby uzmysłowić wam skalę problemu, przypomnę tylko, że sprzedaż smartfonów Sony spadała od 2014 r, a firma nie zarobiła na tych urządzeniach ani dolara od... 2017 roku. W 2020 pojawiło się światełko w tunelu. Co prawda nie w postaci zysku, ale zmniejszenia straty, ale w wypadku Sony nawet to było podstawą do umiarkowanego optymizmu. Teraz jednak nadeszły dobre wieści - po raz pierwszy od 3 lat firma może pochwalić się zyskiem. O ile sprzedaż smartfonówspadła (2,9 mln sprzedanych urządzeń vs. 3,2 mln rok wcześniej) to reorganizacja portfolio i skupienie się na segmencie premium, gdzie można sobie pozwolić na wyższą marżę, wyraźnie przyniosły efekty.


Pomimo tego, że sam wielkim fanem Xperii nigdy nie byłem, to cieszę się z informacji, że tak uznany producent jak Sony znalazł swoją receptę na sukces. Oczywiście - teraz przed Sony jeszcze trudniejsze zadanie, a mianowicie - utrzymanie sprzedaży i rentowności działu mobilnego. Jestem zdania, że pomimo, iż chińskie smartfony oferują zazwyczaj najlepszą jakość względem ceny, to różnorodność rynku jest kluczem do zachowania konkurencyjności i dobrych rynkowych praktyk. I z tego powodu cieszę się, że Sony nigdzie się nie wybiera.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama