No i mamy potwierdzenie. Zgodnie z domysłami uważnych obserwatorów: ekipa odpowiedzialna za tworzenie Call of Duty wykorzystywała pomoc sztucznej inteligencji i generowała treści, które trafiły do finalnej wersji gry.
Tego nie dało się ukryć. Twórcy Call of Duty wykorzystują (niechlujne) AI przy tworzeniu gry

Sztuczna inteligencja coraz mocniej wdziera się także do szeroko pojętej branży kreatywnej. O tym że wspomagają się nią graficy, fotografowie czy filmowcy nikogo przekonywać nie trzeba. Ale niewielu zdaje sobie sprawę z tego, jak intensywnie wykorzystywana jest ona również w świecie gier wideo. A tam również jest ona na porządku dziennym i... czasami widać jej wpadki i niedociągnięcia. Przez długi czas Activision udawało się ukrywać fakt, że ich ekipa chętnie korzysta z takich wspomagaczy, ale musieli jednak stawić czoła piętrzącym się pytaniom. I odpowiedź ta nie każdemu się spodoba.
Call of Duty z assetami wygenerowanymi przez AI. Activision potwierdza
Call of Duty: Black Ops 6, jak to każdy "duży" CoD — jeszcze przed premierą trafiał na listy bestsellerów. Po premierze wielu graczy zaczęło zadawać pytania związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji przy premiery gry, bo czasami była ona aż zbyt oczywista. Najwięcej emocji wzbudziła grafika z zombie, która towarzyszyła świątecznym atrakcjom w grze. Tamtejszy (nie taki chyba znowu) święty Mikołaj odznaczał się bowiem... 6-palcami. Ale nawet karty graczy i wiele innych grafik dostępnych w grze budziły podejrzenia. Stąd też pytań było coraz więcej, a odpowiedzi: wcale. Aż do teraz.
Activision zabrało głos w temacie i przyznało, że ich twórcy sięgają po pomoc AI, przy tworzeniu części assetów. Których? Jakich? Na jaką skalę? Z jaką intensywnością? Tego nie wiemy. Ale nowa polityka Steam wymusiła na ekipie stawienie czoła niewygodnym z ich punktu widzenia pytaniom — i w odpowiedniej sekcji na platformie widnieje informacja:
Nasz zespół korzysta z narzędzi sztucznej inteligencji (AI) do generowania zasobów w grze.
Dyskusja dopiero się zacznie. Bo skoro kreatywni przestają być kreatywni i sięgają po takie narzędzia, do tego w niespecjalnie dopracowanej formie, to co czeka nas dalej?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu