Wygląda na to, że wreszcie zapowiedzi analityków zaczynają się realizować. Pamięci RAM zaczynają wyraźnie tanieć, a cały proces nasilił się w ostatnich tygodniach. W ciągu trzech ostatnich miesięcy ceny kości RAM DDR4 zmniejszyły się o 15-20%, a to jeszcze nie koniec spadków.
Według analiz rynku pamięci DRAM prowadzonych przez TrendForce, w czwartym kwartale zanotujemy pierwszy spadek cen kontraktowych na pamięci DDR4 od dziewięciu kwartałów. Przez ostatnie nieco ponad 2 lata ceny pamięci cały czas były w trendzie rosnącym, ze względu na ograniczoną podaż i wysoki popyt. Rynek napędzała rosnąca sprzedaż smartfonów oraz komputerów PC. Obecnie sytuacja diametralnie się zmieniła. Sprzedaż smartfonów mocno wyhamowała, a z powodu ograniczeń w dostawach procesorów Intela, zamówienia na pamięci RAM DDR4 również są mniejsze.
Według analiz ceny pamięci DRAM spadły o około 10%, a w pierwszym kwartale przyszłego roku powinny spaść jeszcze bardziej. Intel już dawno poinformował, że nie rozwiąże swoich problemów z podażą procesorów wcześniej jak na początku przyszłego roku, a najwięksi producenci pamięci kończą prace przy rozbudowie swoich mocy produkcyjnych. Zwiększona podaż spowoduje, że producenci nie będą mogli już dyktować warunków cenowych. A z pewnością mają możliwości obniżki cen, bo w ostatnich kwartałach Samsung największe zyski notował właśnie w dziale zajmującym się produkcją półprzewodników.
Spojrzałem przy okazji jak sytuacja przedstawia się w Polsce i faktycznie już od sierpnia da się zauważyć wyraźny trend spadkowych. Dla przykładu moduł DDR4 firmy Kingston o pojemności 8 GB potaniał z około 400 PLN w lipcu do 290 PLN na początku listopada. Podobnie jest też z większymi i szybszymi zestawami. Za 16 GB pamięci DDR4 w dwóch modułach trzeba dzisiaj zapłacić nieco ponad 500 PLN, podczas gdy jeszcze 2 miesiące temu było to bliżej 650 PLN. Wygląda na to, że na gwiazdkę może być warto zrobić mały upgrade komputera. Trudno jednak mówić o opłacalności kupna całego PeCeta patrząc na ceny procesorów...
źródło: Ceneo
Podobny trend można zaobserwować na rynku dysków SSD. Spadki zaczęły się tu nawet wcześniej, bo już w okolicach wakacji. Obecnie trend się nasilił, ale tylko w przypadku dysków z wyższej półki cenowej. Doskonale widać to na przykładzie modelu Samsung 970 EVO o pojemności 500 GB. W czerwcu dysk ten kosztował około 850 PLN, dzisiaj można go nabyć za nieco ponad 500 PLN. Tańsze modele i o mniejszej pojemności sięgnęły już raczej swojego dna, ceny w ich przypadku spadają tylko nieznacznie.
Nie oznacza to jednak, że brakuje okazji, obecnie dysk oferujący 120 GB można kupić za około 100 PLN, a ostatnio była nawet promocja w ramach której za nośnik M.2 oferujący taką pojemność płaciliśmy tylko 79 PLN. To doskonała okazja aby podarować drugie życie nawet starszym komputerom z dyskiem HDD jako systemowym. Często to wszystko czego im potrzeba, aby nadal zapewnić odpowiedni komfort korzystania z PeCeta.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
