Technologie

Tanie latanie w przestrzeń kosmiczną dzięki SpaceX Dragon V2 - załogowe loty w ciągu 2 lat

Jan Rybczyński
Tanie latanie w przestrzeń kosmiczną dzięki SpaceX Dragon V2 - załogowe loty w ciągu 2 lat
6

Elon Musk jest niewątpliwie wyjątkowym wizjonerem, który nie boi się najbardziej futurystycznych wzywań. Jest między innymi założycielem i CEO projektu SpaceX, który w założeniu ma uczynić transport towarów i ludzi w przestrzeń kosmiczną bardziej opłacalną. To jest niewątpliwie potrzebne - USA po za...

Elon Musk jest niewątpliwie wyjątkowym wizjonerem, który nie boi się najbardziej futurystycznych wzywań. Jest między innymi założycielem i CEO projektu SpaceX, który w założeniu ma uczynić transport towarów i ludzi w przestrzeń kosmiczną bardziej opłacalną. To jest niewątpliwie potrzebne - USA po zakończeniu programu promów kosmicznych płaci Rosji około 71 milinów dolarów za każdego astronautę, którego rosyjski Sojuz ma przetransportować na stacje kosmiczną. Dodatkowo napięcie pomiędzy USA a Rosją wzrasta, co dodatkowo utrudnia korzystanie z kosmicznej taksówki.

Tutaj wkracza Dragon V2, który jest załogowym statkiem kosmicznym wielokrotnego użytku. Do tej pory SpaceX był zdolny do transportowania jedynie towarów. Elon Musk zwraca uwagę, że kluczem do intensywnej eksploracji przestrzeni kosmicznej jest statek wielokrotnego użycia. Zauważa, że gdyby każdy samolot pasażerski trzeba by wyrzucić po jednym locie, nikogo nie byłoby stać na latanie, co jest niewątpliwie prawdą. Dragon V2 chociaż wygląda podobnie do kapsuł znanych z misji Apollo, różni się tym, że potrafi wylądować z powrotem na ziemi z precyzją helikoptera, a następnie zostać wyniesiony ponownie w przestrzeń kosmiczną jeszcze tego samego dnia. Oprócz tankowania paliwa, wymiany żadnych części nie będą konieczne przez 10 kolejnych lotów. Później konieczny będzie krótki remont. Trwałość Dragon V2 ma wzrosnąć wraz z kolejnymi prototypami, co ma zmniejszyć koszt wyniesienie jednego człowieka w przestrzeń kosmiczna wielkosobotnie - kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt razy.

Wszystko to będzie możliwe dzięki technologii nazwanej Grasshopper, która pozwala lądować pionowo z wielką precyzją, nawet wysokim, pianowym rakietom. W tym momencie przypomina mi się jedna z książek Stanisława Lema, który opisał tego rodzaju lądowanie rakiet na obcych planetach, a nawet ich przemieszczanie się w atmosferze w takiej pionowej pozycji. Później gdzieś czytałem komentarz do twórczości wielkiego polskiego pisarza, w którym autor stwierdził, że Lem miał romantyczne podejście do eksploracji kosmosu, podając za przykład właśnie system pionowego lądowania, który nie ma szans nigdy zostać zrealizowany i jest totalną fikcją. Niestety nie pamiętam już gdzie konkretnie przeczytałem te informacje, może ktoś z czytelników będzie wiedział, to proszę o sygnał. Tak czy inaczej okazuje się, że nasze możliwości i nieodległa przyszłość niosą więcej niespodzianek, niż się spodziewamy.

Wygląda na to, że Dragon V2 powstaje w sama porę. Miesiąc temu rosyjski wicepremier powiedział amerykanom, że mogą korzystać z trampolin zamiast Sojuza. Najwyraźniej nie będzie to konieczne. Elon Musk przewiduje, że Dragon V2 będzie w stanie transportować ludzi na stacje kosmiczną i w inne miejsca w przeciągu dwóch lat. Niedługo statkiem tym przelecą się pierwsze ssaki - 40 myszy.

Elon Musk jest niewątpliwie wyjątkowym wizjonerem, który nie boi się najbardziej futurystycznych wzywań. Jest między innymi założycielem i CEO projektu SpaceX, który w założeniu ma uczynić transport towarów i ludzi w przestrzeń kosmiczną bardziej opłacalną. To jest niewątpliwie potrzebne - USA po zakończeniu programu promów kosmicznych płaci Rosji około 71 milinów dolarów za każdego astronautę, którego rosyjski Sojuz ma przetransportować na stacje kosmiczną. Dodatkowo napięcie pomiędzy USA a Rosją wzrasta, co dodatkowo utrudnia korzystanie z kosmicznej taksówki.

Tutaj wkracza Dragon V2, który jest załogowym statkiem kosmicznym wielokrotnego użytku. Do tej pory SpaceX był zdolny do transportowania jedynie towarów. Elon Musk zwraca uwagę, że kluczem do intensywnej eksploracji przestrzeni kosmicznej jest statek wielokrotnego użycia. Zauważa, że gdyby każdy samolot pasażerski trzeba by wyrzucić po jednym locie, nikogo nie byłoby stać na latanie, co jest niewątpliwie prawdą. Dragon V2 chociaż wygląda podobnie do kapsuł znanych z misji Apollo, różni się tym, że potrafi wylądować z powrotem na ziemi z precyzją helikoptera, a następnie zostać wyniesiony ponownie w przestrzeń kosmiczną jeszcze tego samego dnia. Oprócz tankowania paliwa, wymiany żadnych części nie będą konieczne przez 10 kolejnych lotów. Później konieczny będzie krótki remont. Trwałość Dragon V2 ma wzrosnąć wraz z kolejnymi prototypami, co ma zmniejszyć koszt wyniesienie jednego człowieka w przestrzeń kosmiczna wielkosobotnie - kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt razy.

Wszystko to będzie możliwe dzięki technologii nazwanej Grasshopper, która pozwala lądować pionowo z wielką precyzją, nawet wysokim, pianowym rakietom. W tym momencie przypomina mi się jedna z książek Stanisława Lema, który opisał tego rodzaju lądowanie rakiet na obcych planetach, a nawet ich przemieszczanie się w atmosferze w takiej pionowej pozycji. Później gdzieś czytałem komentarz do twórczości wielkiego polskiego pisarza, w którym autor stwierdził, że Lem miał romantyczne podejście do eksploracji kosmosu, podając za przykład właśnie system pionowego lądowania, który nie ma szans nigdy zostać zrealizowany i jest totalną fikcją. Niestety nie pamiętam już gdzie konkretnie przeczytałem te informacje, może ktoś z czytelników będzie wiedział, to proszę o sygnał. Tak czy inaczej okazuje się, że nasze możliwości i nieodległa przyszłość niosą więcej niespodzianek, niż się spodziewamy.

Wygląda na to, że Dragon V2 powstaje w sama porę. Miesiąc temu rosyjski wicepremier powiedział amerykanom, że mogą korzystać z trampolin zamiast Sojuza. Najwyraźniej nie będzie to konieczne. Elon Musk przewiduje, że Dragon V2 będzie w stanie transportować ludzi na stacje kosmiczną i w inne miejsca w przeciągu dwóch lat. Niedługo statkiem tym przelecą się pierwsze ssaki - 40 myszy.

Cały projekt obserwuje z wielką nadzieją. Od czasu misji Apollo, pęd do eksploracji kosmosu znacznie zmalał, tym czasem chciałbym zobaczyć bazę na księżycu którejś z planet naszego układu słonecznego jeszcze za swojego życia. Obniżenie kosztów lotów jest najlepszą ku temu drogą. Dragon V2 będzie w stanie zabrać do 7 astronautów jednocześnie. Na koniec warto zauważyć, że panele sterowania kapsułą bardziej przypominają inny projekt Elona - Teslę, niż poprzednie statki kosmiczne, które składały się głównie z przełączników mechanicznych, przypominające bardziej obsługę ciężkiej maszyny budowlanej, niż statku rodem ze Star Treka.

Zdjęcia informacje pochodzą z serwisu ArsTechnica.

Cały projekt obserwuje z wielką nadzieją. Od czasu misji Apollo, pęd do eksploracji kosmosu znacznie zmalał, tym czasem chciałbym zobaczyć bazę na księżycu którejś z planet naszego układu słonecznego jeszcze za swojego życia. Obniżenie kosztów lotów jest najlepszą ku temu drogą. Dragon V2 będzie w stanie zabrać do 7 astronautów jednocześnie. Na koniec warto zauważyć, że panele sterowania kapsułą bardziej przypominają inny projekt Elona - Teslę, niż poprzednie statki kosmiczne, które składały się głównie z przełączników mechanicznych, przypominające bardziej obsługę ciężkiej maszyny budowlanej, niż statku rodem ze Star Treka.

Zdjęcia informacje pochodzą z serwisu ArsTechnica.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu