Samsung

Tak, Samsung rezygnuje z aparatów fotograficznych. Nie, Nikon nie ma z tym nic wspólnego

Tomasz Popielarczyk
Tak, Samsung rezygnuje z aparatów fotograficznych. Nie, Nikon nie ma z tym nic wspólnego
Reklama

Laptopy, Chromebooki, a teraz również aparaty. Samsung odpuszcza kolejny segment rynku. Sprzedaż jest niezadowalająca, a więc firma powoli wycofuje pr...

Laptopy, Chromebooki, a teraz również aparaty. Samsung odpuszcza kolejny segment rynku. Sprzedaż jest niezadowalająca, a więc firma powoli wycofuje produkty ze sklepów. Na razie tylko na wybranych rynkach, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że to dopiero początek.

Reklama

Samsung nie ma litości dla działów, które nie przynoszą należytych rezultatów i bez większych skrupułów po prostu z nich rezygnuje. Nie tak dawno było głośno o rezygnacji z rynku laptopów. Na placu boju przez jakiś czas zostawały jeszcze Chromebooki, ale z nich Samsung również się wycofał. Można by rzec w porę, bo do dziś rynek komputerów osobistych boryka się z problemami i malejącą sprzedażą. I choć prognozy wskazują na rychłe odbicie, póki co niczego takiego nie widać.

Następny w kolejce do wycięcia jest dział foto. Choć globalnie w strategii Samsunga nic się nie zmienia, to lokalnie już owszem. W Wielkiej Brytanii, a więc wydawać by się mogło jednym z większych rynków, aparatów z logo koreańskiej firmy już nie kupimy. Sprzedaż była niezadowalająca, wyniki rozczarowujące - na tyle, że szefostwo firmy nie widziało powodów, by dalej inwestować w ten segment. Oficjalnie już wiadomo, że Samsung zabiera swoje aparaty z Wysp i Niemiec. Spekuluje się jednak, że zmiany obejmą całą Europę. Podobnie sytuacja wyglądała z laptopami, które przez pewien czas były jeszcze dostępne na innych rynkach. Na pewno zniknąć ma model NX1, ale można się spodziewać, że za nim pójdzie cała reszta oferty fotograficznej.


W kontekście tych doniesień pojawiły się inne, znacznie ciekawsze - podobno to Nikon miałby przejąć pałeczkę i odkupić cały dział foto od Samsunga. Niektóre media zaczęły już snuć wizje Nikona NX1. W świecie fotografii aparaty Samsunga były chwalone i doceniane. Model NX1 oferował wysoką ergonomię i szereg praktycznych rozwiązań. Na pierwszy rzut oka zatem scenariusz wydaje się całkiem realny. Pracownicy Samsunga robią jednak wielkie oczy na każdą wzmiankę o tych rewelacjach. O żadnym przejęciu nie ma mowy i nie ma co liczyć na to, że w najbliższym czasie to ulegnie zmianie - a przynajmniej tak brzmi oficjalne stanowisko Samsunga.


Co zatem z tymi wszystkimi fabrykami, technologiami i szeroko pojętym know-how. Nie zmarnuje się. Samsung poświęca najwięcej uwagi swojej dywizji mobilnej i można liczyć, że to właśnie tutaj znajdzie się miejsce dla pracowników bez zajęcia. Już Galaxy S6 oferował fantastyczną jakość zdjęć, a jego następca ma pod tym względem wyznaczać zupełnie nowe standardy. Patrząc na to wszystko, trudno się dziwić, że sprzedaż aparatów maleje. Profesjonaliści stawiają ja sprawdzone marki jak Canon czy Nikon. Samsung nie miał tutaj na tyle mocnej pozycji, aby pozwolić sobie na inwestowanie w nieskończoność. Oczywiście ciągle poruszamy się w sferze spekulacji, bo koniec końców nie wiadomo, jak będą wyglądały dalsze losy dywizji foto w ujęciu globalnym.

Samsung ma jeszcze na czym zarabiać, więc nie musi się oglądać na aparaty. Ciągle bardzo mocny pozostaje dział telewizorów. W AGD Koreańczycy również mają bardzo mocną pozycję. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że to rynek mobilny pozostaje priorytetem i to właśnie tutaj dokonywać się będzie najwięcej inwestycji. Ale czy kogokolwiek to jeszcze dziwi?

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama