Czekacie na nowego iPhone'a SE? Jego premiera spodziewana jest dopiero w przyszłym roku, ale najnowsze plotki wskazują kierunek, w jakim będą szli projektanci Apple. Będziecie z niego zadowoleni.
Tak ma wyglądać nowy iPhone SE. Zapowiada się świetnie, ale na premierę jeszcze poczekamy
iPhone SE 3. generacji na półkach sklepowych zadebiutował w 2022 r. i nie przyniósł zapowiedzianej rewolucji w budżetowej ofercie Apple. W porównaniu do swojego poprzednika, nie przyniósł on jednak zauważalnych zmian. Apple zdecydowało się tu przede wszystkim na aktualizacji "wnętrza" iPhone'a aktualizując podzespoły i poprawiając optymalizację przekładającą się na dłuższy czas pracy na baterii. Problem w tym, że model ten nie miał czym zainteresować potencjalnych nabywców. Głównie dlatego, że ci, którzy szukali małych smartfonów Apple, mogli kupić iPhone'a 12 mini z nieco większym, bo 5,4-calowym ekranem, ale o znacznie wyższej jakości - Super Retina XDR OLED, a na horyzoncie mieniła się wizja iPhone'a 13 mini. Wszyscy zaczęli zastanawiać się, jak będzie wyglądała przyszłość modelu SE.
iPhone SE 3. generacji nie cieszył się więc większym zainteresowaniem i choć mówiło się, że jego następca pojawi się w 2023 r. nic takiego się nie stało. W zamian otrzymaliśmy nieco rozszerzoną ofertę iPhone'ów 15, w tym podstawowy model, ten z Plusem oraz iPhone 15 Pro i Pro Max. Jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się, że Phone SE 4. generacji, którego premiera ma się odbyć dopiero w przyszłym roku, ma bazować na iPhonie XR i dostępny będzie w przynajmniej trzech wersjach kolorystycznych: Midnight, Starlight oraz czerwonym (Product RED).
Choć nie potwierdzono żadnych informacji na temat specyfikacji technicznej samego telefonu, poprzednie plotki wskazywały, że mimo obecności notcha - iPhone SE 4 nie będzie posiadał Face ID. Wyposażony będzie za to w przycisk boczny posiadający funkcje Touch ID - tak jak ma to miejsce w niektórych modelach iPadów. Pomysł ciekawy, tym bardziej, że oznaczać to będzie pożegnanie przycisku Początek zabierającego dużo miejsca na froncie telefonie.
iPhone SE 4. generacji niczym iPhone 16. Nowocześnie, ale i budżetowo
Jednak najnowsze informacje pochodzące od aktywnego w serwisie X (dawniej Twitter) Majin Bu, zdradzają, że Apple ma nieco inny pomysł na to, jak będzie prezentował się iPhone SE następnej generacji. Zmieni się jego konstrukcja. Nie będzie to jednak obudowa wzorowana na iPhonie XR, ale na... iPhonie 16. Tak, firma ma zdecydować się na wprowadzenie do swojej oferty budżetowy telefon, który ma do złudzenia przypominać najnowszą generację iPhone'ów, które zadebiutują jesienią tego roku. Gdzie zobaczymy cięcia? Przede wszystkim w układzie głównych aparatów. Podstawowy iPhone 16 ma być wyposażony w dwa obiektywy główne ułożone pionowo. SE 4. generacji ma mieć tylko jeden aparat.
Majin Bu, powołując się na własne źródła, stwierdza również, że iPhone SE 4. generacji posiadać będzie Dynamic Island, jednak cała konstrukcja rozmiarami ma być zbliżona do iPhone'a XR. Co ciekawe, leakster nie jest przekonany co do tych plotek i zwraca uwagę, by podchodzić do nich z dużym dystansem. Jeśli plotki się sprawdzą, iPhone SE nowej generacji w końcu nadrobi zaległości i bliżej mu będzie do obecnych iPhone'ów niż tego, co obecnie w swojej ofercie posiada Apple. Warto jednak zwrócić uwagę, że wszystko też zależy od tego, w jakim kierunku pójdą projektanci z Cupertino przy projektowaniu iPhone'a 16. Wiele jednak wskazuje, że tegoroczna odsłona flagowca Apple będzie miała więcej zmian, niż zakładano - przynajmniej jeśli chodzi o aparaty, dodatkowy przycisk oraz podzespoły. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się za kilka miesięcy. Premiera nowych modeli powinna odbyć się w pierwszych tygodniach września.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu