Android

Tabfony z Tajwanu - nadciąga konkurencja dla Galaxy Note?

Maciej Sikorski
Tabfony z Tajwanu - nadciąga konkurencja dla Galaxy Note?
Reklama

Rano Konrad pisał o urządzeniu Acer Iconia W3, czyli mniejszym tablecie z platformą Windows 8. Sprzęt wzbudza mieszane uczucia i doczekał się już skra...

Rano Konrad pisał o urządzeniu Acer Iconia W3, czyli mniejszym tablecie z platformą Windows 8. Sprzęt wzbudza mieszane uczucia i doczekał się już skrajnie różnych opinii (wiele osób przekreśliło ten pomysł jeszcze przed testami). Produkt nie może jednak przesłonić innych premier, jakie miały miejsce podczas imprezy Computex 2013. Korporacje Acer i ASUS przygotowały spore pakiety nowości, a wśród nich znalazły się tabfony Acer Liquid S1 oraz ASUS FonePad Note.

Reklama

Było już o tablecie Acera, więc zacznę od tej firmy, a ściślej pisząc od tabfonu (phabletu) Acer Liquid S1, który jest chyba pierwszym produktem tego typu w ofercie tajwańskiej firmy. Model o wymiarach 163×83×9,5 mm i wadze 195 g wyróżnia się przede wszystkim sporym wyświetlaczem: 5,7 cala w rozdzielczości 1280x720 pikseli (nie ma co ukrywać – Acer nie zaszalał pod tym względem). Tabfon doczekał się czterordzeniowego procesora MediaTek o taktowaniu 1,5 GHz (niektórzy znów się skrzywią), a także baterii o pojemności 2400 mAh (szału nie ma, ale istnieje możliwość łatwej wymiany). Wato wspomnieć jeszcze o pamięciach: 1 GB operacyjnej oraz 8 GB wbudowanej (niedużo, ale istnieje możliwość rozbudowy przy wykorzystaniu czytnika kart microSD). Obraz dopełniają moduły Wi-Fi, Bluetooth i 3G, kamera 8 Mpix.

Sprzęt powinien trafić na rynek w III kwartale bieżącego roku (w wersjach czarnej i białej), a na jego pokładzie znajdzie się Android 4.2 (producent obiecuje bonusy w oprogramowaniu, ale jednocześnie wspomina się o "prawie czystym Androidzie"). W pierwszej kolejności Acer Liquid S1 ma się pojawić w kilku europejskich krajach (zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie Starego Kontynentu). Tabfon wykonano z plastiku, który zapewne wzbudzi niezadowolenie części potencjalnych klientów. Podobnie zresztą, jak podzespoły wykorzystane w produkcie: phablet z pewnością nie może się pochwalić specyfikacją z górnej półki. W sporym stopniu rekompensuje to jednak cena: 330 euro, czyli w przeliczeniu około 1420 złotych. Ten element może skusić wielu odbiorców.


Przejdźmy do produktu marki ASUS: phabletu FonePad Note. Urządzenie wyposażono m.in. w dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2560 o taktowaniu 1,6 GHz, 2 GB pamięci operacyjnej oraz 6-calowy wyświetlacz Super IPS+ o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Producent "dorzucił" także dwie kamery (główna 8 Mpix i przednia 1,2 Mpix do wideorozmów) oraz moduł 3G (zabraknie LTE). Należy oczywiście wspomnieć o modułach Wi-Fi, Bluetooth, GPS, akumulatorze o pojemności 3200 mAh, a także 16 lub 32 GB pamięci wbudowanej.

Uwagę przykuwa z pewnością rysik, który producent dodał do tabfonu. Ten "bonus" może zainteresować sporą grupę odbiorców, ponieważ stwarza duże możliwości. Trudno stwierdzić, czy ASUS stanął na wysokości zadania i czy stylus stanie się mocną stroną urządzenia, ale potencjał jest całkiem spory. Co z ceną i dostępnością? W obu przypadkach trzeba się wstrzymać z odpowiedzią, ale można założyć, iż korporacja będzie chciała wprowadzić phablet do globalnej sprzedaży i nie zaproponuje zaporowej ceny.


Czas odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule: czy zaprezentowane hybrydy smetfonu i tabletu są realnym zagrożeniem dla podobnego sprzętu z oferty Samsunga? Raczej nie. Koreański koncern za jakiś czas powinien pokazać trzecią odsłonę Note’a, która znajdzie się na zupełnie innej półce cenowej. Produkt będzie się różnił od wspomnianych powyżej urządzeń pod względem specyfikacji oraz możliwości i z pewnością nie będzie kierowany do tej samej grupy klientów. Warto zadać jednak kolejne pytanie: czy to oznacza, że tabfony tajwańskich korporacji nie znajdą nabywców?

Reklama

Znajdą. Można nawet zaryzykować opinię, iż przy odpowiednim marketingu i powszechnej dostępności zapewnią producentom spore zyski. Raporty publikowane przez kolejne firmy analityczne pokazują, że w kolejnych latach dynamicznie będzie rosła sprzedaż tabletów, smartfonów, ale też tabfonów. Z pewnością proces ten przyspieszy pojawienie się na rynku tańszych produktów (a zwłaszcza urządzeń z niższej i najniższej półki cenowej). Samsung na tym nie straci (przynajmniej nie w drastyczny sposób), zyskać powinny inne firmy oraz mniej zamożni klienci.


Reklama

Źródła informacji oraz grafik: xatakamovil.com, androidpolice.com, geeky-gadgets.com, androidmarket.cz

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama