Skoro “żyjemy, by się dzielić” (jak mawia slogan T-Mobile) to nowość od tego operatora nie powinna nikogo zdziwić. W sieci pojawiła się nowość właśnie od tego telekomu - Electronic Beats, czyli serwis pełen inspiracji i dobrej energii. Tak brzmią założenia i po odwiedzeniu głównej strony właśnie takie wrażenie witryna wywołuje.
T-Mobile pragnie też w ten sposób wyjść naprzeciw oczekiwaniom dzisiejszych nastolatków, lub jak kto woli - millenialsów. Taka strategia została obrana także przez portal Onet, który uruchomił serwis NOIZZ. Czym jednak jest T-Mobile Electronic Beats? To miejsce, gdzie dostępne są treści dla zainteresowanych najnowszymi trendami, technologią i muzyką. Właśnie dlatego serwowane tam są tak zróżnicowane treści - wśród nich znajdziemy zwykłe artykuły, ale pierwsze skrzypce odgrywają multimedia, czyli klipy muzyczne, zapisy koncertów czy nawet internetowy kanał TV dostępny przez całą dobę.
Spektrum działania T-Mobile Electronic Beats jest imponujący, szczególnie że nie ograniczają się one do cyfrowego świata. Serwis wspiera i współpracuje z organizatorami takich festiwali jak OFF Festival, Audioriver czy Up To Date. W efekcie, na festiwalach pojawią się dodatkowe sceny Electronic Beats, ale nie tylko, ponieważ w planach są także dedykowane strefy chilloutu, gdzie będzie można swobodnie porozmawiać ze znajomymi, naładować telefon czy po prostu się zrelaksować. Dla użytkowników serwisu przygotowano także transmisje na żywo ze wspomnianych festiwali, co z pewnością jest bardzo atrakcyjną propozycją dla każdego, kto nie będzie mógł brać osobiście udziału w wydarzeniu.
Oglądaj, słuchaj, czytaj, imprezuj na T-Mobile Electronic Beats
T-Mobile stawia na tak zwany “digital lifestyle”, który bez wątpienia ma teraz mnóstwo entuzjastów. Główna strona serwisu od razu daje nam do zrozumienia, czego możemy spodziewać się po T-Mobile Electronic Beats, ponieważ układ witryny od razu wciąga nas w cyfrowy świat multimediów. Jeżeli zechcemy skupić się tylko na jednej z kategorii treści dostępnych na stronie, to bez problemu skorzystać można z zakładek znajdujących się zaraz pod najpopularniejszymi/promowanymi materiałami. Każdy wpis oznaczony jest charakterystyczną ikonką w rogu miniaturki, która sugeruje typ materiału. Już teraz ilość zamieszczonych w serwisie treści jest naprawdę spora i jeśli będzie ich przybywało równie dużo w przyszłości, to użytkownicy T-Mobile Electronic Beats nie będą narzekać na nudę.
Jednym z fundamentalnych pytań jest to dotyczące roli T-Mobile w całym tym projekcie. W teorii podobny serwis mógł zostać uruchomiony pod innym szyldem, przez kogoś innego. Tak przynajmniej się wydaje, ale w tego rodzaju praktykach nie sposób nie dostrzec próby dotarcia operatora do najbardziej aktywnej online grupy użytkowników, których zaangażowanie jest napędzane i potęgowane właśnie przez cyfrowe treści. Serwis wpasowuje się w taki styl życia - online oraz offline - dlatego jestem ciekaw jak przyjmie go grupa docelowa.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu