Facebook

AI Facebooka zaczyna skanować rozmowy w Messengerze, żeby nam pomagać

Marcin Hołowacz
AI Facebooka zaczyna skanować rozmowy w Messengerze, żeby nam pomagać
Reklama

Nasze prywatne rozmowy z innymi ludźmi to skarbnica wiedzy. Szkoda, że tak duże ilości informacji bezsensownie się marnują… Nasze preferencje, zwyczaje, tajemnice i zamiary na najbliższy wieczór po prostu siedzą sobie w Messengerze i nic tam nie robią. Szkoda, naprawdę.

Asysten Facebooka zabierze się za skanowanie rozmów w Messengerze

A gdyby tak zacząć choć odrobinę robić coś z tym potokiem słów, produkowanym przez nas w Messengerze? Na przykład wykorzystać to do tego, aby wirtualny asystent zaczął nam sugerować różne rzeczy? W końcu sam z siebie nie będzie miał szansy wpaść na coś błyskotliwego, ale jeśli mu w tym pomożemy, może być z tym znacznie lepiej.

Reklama

Nowa funkcja Facebooka będzie się skupiać na skanowaniu naszych wiadomości w Messengerze, wykorzystując do tego sztuczną inteligencję o nazwie “M”. Śledząc przebieg naszych rozmów "M" zacznie nam sugerować różne czynności. Na przykład? Zapyta czy chcemy przelać środki naszemu przyjacielowi, co może być wynikiem tego, że przebieg naszej rozmowy na to wskazuje. Sama informacja krążąca po internecie mówi o tym, że odpowiednie słowa kluczowe w określonej konfiguracji będą stanowić sygnały dla „M”. W praktyce może to wyglądać tak, że umawiamy się do kina, znajomy mówi że kupi bilety, na co my mówimy: "dobrze, będę ci winny 20 zł". Wtedy "M" wyskakuje jak zza krzaka i pyta, czy przelać mu te 20 zł. przynajmniej tak to sobie wyobrażam, ale może być zupełnie inaczej.

David Marcus z Facebooka wyjaśnia:

System uczy się rzeczy które preferujesz robić oraz rzeczy których robić nie lubisz. Jeżeli nie korzystasz z tego, co jest ci sugerowane, to z czasem te rzeczy nie będą brane pod uwagę.

Mogą to być jeszcze rzeczy takie jak propozycja zarezerwowania przejazdu Uberem w określone miejsce, pytanie czy chcemy stworzyć ankietę dla uczestników naszej rozmowy, albo sugestia tego abyśmy podzielili się z nimi (uczestnikami rozmowy) naszą prawdziwą lokalizacją. Po prostu chodzi o to, że sztuczna inteligencja Facebooka będzie nieustannie skanować nasze rozmowy, po to aby ułatwić nam życie. Jeśli początkowo nie będzie jej to wychodzić, to mimo wszystko z czasem nauczy się, że nie chcemy korzystać z Ubera gdy umawiamy się na spotkanie w teatrze i już nie będzie o to pytać.


Prywatność i skanowanie wiadomości przez "M"

Podobno zmartwienia dot. prywatności są nieuzasadnione, ponieważ żaden człowiek nie będzie czytał tych wiadomości. Zajmie się tym jedynie algorytm, który nie potrzebuje ludzkiej pomocy ani nadzorowania.

Aktualnie mówimy o dalszych próbach asystenta AI od Facebooka. Nowa funkcja związana z Messengerem zostanie zaimplementowana tylko dla użytkowników pochodzących z USA, którzy korzystają z iOS i Androida. Ekspansja funkcji na resztę świata powinna być jedynie kwestią czasu.

Samo AI Facebooka, które określa się jako „M” nie jest gorącą nowiną, ponieważ zamknięta beta miała miejsce już w 2015 roku, jednak wtedy prawdziwi ludzie pracujący w Facebooku mieli dostęp do rozmów prowadzonych z „M”. Było to niezbędne aby pracować nad jego ulepszaniem.

Reklama

Źródło 1, 2

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama