Facebook

Facebook Stories - oto ostateczna kopia Snapchata

Konrad Kozłowski
Facebook Stories - oto ostateczna kopia Snapchata
Reklama

Facebook przymierzał się do wdrożenia tej funkcji od dłuższego czasu, a po drodze udało mu się to zrobić wewnątrz Messengera. Uruchomione dzisiaj relacje (po prostu stories) pozwalają podzielić się ze znajomymi z serwisu ulotnymi chwilami, dzięki zdjęciom lub filmikom. Moi drodzy, oto Snapchat wewnątrz Facebooka.

Pogoń serwisu Marka Zuckerberga za jednym z największych konkurentów została ukończona. Zaczynał dość niemrawo, bo przecież pierwsze 3 aplikacje - Poke, Slingshot, Flash i Bolt - okazały się totalnymi klapami. W miarę upływu czasu działania Facebooka (i Instagrama) były coraz śmielsze, aż bezczelność osiągnęła apogeum. Niemalże wszystkie kluczowe elementy Snapchata po prostu skopiowano i wdrożono wewnątrz Instagrama. Teraz przyszła kolej na Facebooka.

Reklama

1,8 miliarda użytkowników Facebooka na iOS-ie i Androidzie od dzisiaj zyskuje możliwość dzielenia się relacjami, które znikną po 24 godzinach. Na zdjęcia i filmy nałożymy filtry, naklejki z nazwą lokalizacji, temperaturą czy godziną. A także zwykły tekst lub odręczny rysunek. To pierwsza aplikacja Facebooka oferująca animowane filtry.

By szybko dostać się do kamery wykonujemy gest w prawo na głównym ekranie lub dotykamy ikonki aparatu w lewym górnym rogu. Po zrobieniu zdjęcia lub nagraniu filmiku możemy podzielić się nim w ramach relacji, bądź wysłać do konkretnych osób w wiadomości bezpośredniej. Te udostępnione pierwszym sposobem ukażą się u innych nad Newsfeedem. Tak, relacje również będą wyświetlane użytkownikom na podstawie algorytmów.

Relacje na Instagramie okazały się sporym sukcesem i pozbawiły Snapchata sporej grupy użytkowników. Bardzo dobrze przyjeła się też funkcja "Zapisz na później" na Facebooku, której używa już ćwierć miliarda ludzi. Co innego można jednak powiedzieć o transmisjach na żywo, które stały się domeną profili.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama